Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fettoma

Pytanie do studentek - ile wydajecie miesiecznie?

Polecane posty

Stomatoloszka z powołania dokładnie niektórzy urodzili się mając po prostu lepiej od innych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka Stomatologii
Czekam aż wpadniesz i przestaniesz szargać dobrą opinię stomatologów, tępa locho bez życia towarzyskiego podszywająca się pod lekarza 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka Stomatologii
Jakiego lekarza? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Stomatoloszka z powołania dokładnie niektórzy urodzili się mając po prostu lepiej od innych" To prawda, ale na to nic się nie poradzi. Czynnik losowy sprawił kim jesteśmy. I choć możemy z trochę zrobić, niektórzy żyją zazdrością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Kobietki:) załozcie osobny topic pt: czego uczymy sie na stomatologii:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie:) zazdrość ludzka nie zna granic:) ale co tam:) mi to nie robi:) ciesze się, że mam tam jak mam:) i dziekuje za to rodzicom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede zanizacc
powiem prawde, nie bede zanizac, nie chwale sie i nie żale wydaje ponad 3 tys miesięcznie, duzo idzie na jedzenie, mam tez drogi pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno, wcale nie uważam że branie pieniędzy od rodziców i przyjmowanie prezentów (typu mieszkanie) jest jakąś hańbą. To normalne że dla nich zawsze jesteśmy dziećmi i chcą nam pomagać, nawet jak jesteśmy dorośli. Na starość można ładnie się im odwdzięczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dostaje....
1300zł z tego 320 na akademik, 30 na telefon, 300zl na jedzenie, 200 na materiały, reszta dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zarabiam ale tyle kasy - 3 lata szukam współlokatorów i chętnych nie ma, a czasu na pracę nie mam, jestem na dziennych studiach, które wymagają dużo czasu. Mm tylko tyle, żeby dawać korki, ale to są grosze. I co mam zrobić, skoro moi rodzice mają mnie w dupie? I nie dadzą mi ani złotówki więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma lokatorów? To albo z Tobą coś jest nie tak;) albo mieszkanie jest brzydkie;) Przeprowadz się do kogoś tak jak koleżanki wyżej pisały, że za pokój można zapłacic 450zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zarabiam ale tyle kasy
Rhovannion> mój znajomy tez ma zawsze jakaś wymówkę....ale jakbyś nie miała tej kasy od rodziców to musiałbyś sobie poradzić i wymówek by nie było, o to właśnie chodzi! ....bo później jak wejdziesz w dorosłe życie to już nikogo nie będzie obchodziło co robiłaś czy się starałaś liczyć się będą TYLKO EFEKTY. BTW oboje z mężem studiowaliśmy dżinnie na politechnice, kierunki uważane za ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japonka855
w życiu nie wzięłabym tyle kasy od rodziców... potem ludzie na studiach kompletnie nic nie robią, nie pracują a zaraz po studiach dziwią się, że nie potrafią znaleźć pracy i są zupełnie niesamodzielni... mi rodzice opłacali mieszkanie na pierwszym roku, później zarabiałam 1600zł a za akademik płaciłam 300zł, więc 1300 spokojnie na życie mi starczało, a było to jakieś 2-3 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stomatoloszka z powołania - w moim mieście nie ma uczelni, muszę dojeżdżać 30 kilometrów. A ludzie, którzy pojechali na studia, nie mieszkają już w tym mieście. Gdybym mieszkała w mieście akademickim, to żyłabym jak królowa, a tak? Tynk ze ścian obgryzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozalna
pytanie "który lekarz ma czas na internet" hahahahahahahaaaa oj ludki a lekarz to istota z innej planety? ojciec moj ma jakoś czas na gry w necie siostra moja pisuje pamiętniki na vitalii czy gdzies tam co to za gadanie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa pomaranczka
najwidoczniej twoj stary jest choojowym lekarzem i pracuje w jakiejs pipidowie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozalna
nie moj stary pracuje w szpitalu i raczej chojowym nie jest tyle ze w austrii cenia lekarzy nie tak jak w zasciankowej polszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa pomaranczka
taaaaaaaa zaraz napiszesz, że stary pracuje w afryce i dyma małoletnie murzynki na sawannie :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozalna
stary w polnocej afryce bywa - lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede zanizacc
mi rodzice daja, mowia ze na prace przyjdzie czas, tego sie trzymam.. niedlugo jednak zaczne szukac pracy, koniec zycia na garnuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zarabiam ale tyle kasy
Rhovannion> nie rozumiem, nie mieszkasz w mieście akademickim ani z rodzicami? .... mam kilka mieszkań rożnej wielkości i w żadnym rachunki nie przekraczają 700 - nawet w tym gdzie jest gazowe ogrzewanie, ty płacisz 1000 za opłaty- więc rozumiem, że wynajmujesz?... po kiego grzyba poza ośrodkiem akademickim? wyjaśnij to jakoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozalna
a ja tam sobie cenie zycie na garnuszku studiuje ciezki kierunek i nie mam ochoty zawracac sbie glowy jeszcze praca rodzicom o tym nie musze mowic naszczescie choc moje starsze rodzenstwo tak dobrze nie mialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimozalna
hmmm przebiegłam dzisiaj 2 obkrażenia krakowskich błon to ok 7km a teraz napadne na spozywczak dzial slodycze nudy na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bede zanizacc
mimozalna, ja podobnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zarabiam ale tyle kasy - nie mieszkam z rodzicami, bo mnie mają w dupie. A do miasta akademickiego wyjechać nie mogę, bo jestem uwiązana do mieszkania. A mieszkanie jest własnościowe, 680 gołego czynszu, do tego gaz, prąd, woda, 120 zł na dojazdy na uczelnię. i po opłaceniu wszystkiego zostaje 300-350 na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zarabiam ale tyle kasy
jak uwiązana? ... jak jest twoje a jest za drogie i w kijowej mieścinie, to sprzedaj w cholerę i kup kawalerkę w dużym mieście gdzie studiujesz i tak prawdopodobnie po studiach dostaniesz tam pracę! i co dalej będziesz się katować dojazdami? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×