szukam dobrego terapeutyPODKARPACIE

no dobra, ja topik opuszczam, w takim przypadku nic mądrego nie napiszę, a autorce siły no i mądrości dla męża!

autorko...udaj się do najbliższej poradni uzależnień...tam Cie pokierują...to fachowcy...wiedzą co robić

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4482677&start=49950 zajrzyj na ten top...moi ziomale i moje kolezanki też chętnie cos powiedzą w tej sprawie

Trzeba poznac istote alkoholizmu i za interwencje biora sie wlasni Ci co ja znaja nie masz racji, albo niecałkowicie masz rację... alkoholikowi uświadomić problem może KAŻDY kto pozna mechanizm jak to sie robi. I nawet jak sie nie uda za pierwszym razem to cos zostanie bo tu problem polega na tym,żeby ten alkoholik DOTARŁ do tych którzy wiedzą o chorobie wszystko i mogą mu pomóc. a jak to inaczej zrobic, skoro sam zainteresowany się miga?

aburabi pa i dzięki Ajven , własnie siedzi obok, oczywiście wstawiony muszę kończyć proszę napisz coś jeszcze, będę tu jutro papa

dziękuje wam za słowa , bądźcie tu jutro pa pa

"alkoholikowi uświadomić problem może KAŻDY kto pozna mechanizm jak to sie robi. I nawet jak sie nie uda za pierwszym razem to cos zostanie" a ja powiem tak... alkoholikowi moze uswiadomic problem KAZDY kto pozna mechanizm CHOROBY ALKOHOLOWEJ...a nie tego jak to się robi chodzi o mechanizmy iluzji i zaprzeczen i inne..które wykorzysta czynny alkoholik przeciwko osobie nieświadomej(nie znajacej mechanizmów) Tak własnie alkoholicy robią w chuja zony, mezów dzieci...cale otoczenie

Ajwen, zapewne jestes ekspertem... ale pokazanie trzeźwemu alkoholikowi zdjęć jak się zachowywał po pijaku nie pozostawia wiele miejsca na zastosowanie mechanizmu zaprzeczeń ;)

ja jestem alkoholikiem...jestem tego swiadomy i pogodzilem sie z tym...znam wszystkie mechanizmy....i uwierz mi....żaden laik mnie nie przegada w tej kwesti - oczywiscie nie tweirdze ze jestes laikiem tylko pisze o osobach nie znajacych choroby alkoholowej.. Znam odpowiedzi osoby uzaleznionej i uwierz mi jeszcze ze też bym potrafił zakręcić laika tak, zeby uwierzył ze piję normalnie...ba!!! nawet ze pije okazjonalnie

"sexmiszcz Ajwen, zapewne jestes ekspertem... ale pokazanie trzeźwemu alkoholikowi zdjęć jak się zachowywał po pijaku nie pozostawia wiele miejsca na zastosowanie mechanizmu zaprzeczeń " oczywiście....tylko taki alkoholik bedzie sie z tego smiał...minimalizował, mówił ze Jozek to wogóle padł a on jeszcze gadał, ze wypił dwa piwa tylko ale jest chujowe ciśnienie i temu go złamało.....jego mechanizmy wszystko wytłumaczą ze laik bedzie stał jak głupi i co najlepsze mu uwierzy:) tak to wygląda:) aha...nie jestem expertem...jestem trzeźwiejacym alkoholikiem:)

a co do miejsca na mechanizmy iluzji i zaprzeczeń to uwierz mi:) Pola grunwaldu to pikuś:)...nawet Sahary by brakło:)

Prawda jest taka, ze znikomy procent alkoholików przestaje pić. Moja rada dla autorki: zakończ jak najszybciej ten chory związek, bo szkoda Ciebie i dzieci. Nie marnuj swojego i ich życia. I mówię to na własnym przykładzie.

Nie wkładaj wszystkich do jednego worka...:o znam masę alkoholików, którzy nie piją i wrócili do normalnego życia

Znam odpowiedzi osoby uzaleznionej i uwierz mi jeszcze ze też bym potrafił zakręcić laika tak, zeby uwierzył ze piję normalnie...ba!!! nawet ze pije okazjonalnie ajwen, nie sposób wmówić zonie która widziała twoje trzydniówki, ze pijesz okazjonalnie... jest cała masa jejeni, ale akurat nie żona ;)

spokojnie:)...nie taki kity sie wciskało i nie tylko żonie:) żona łyknie najszybciej:)

prawda jest taka, że trzeźwy alkoholik bywa bardziej nie do zniesienia niż pijący.. jeśli chcesz walczyć o niego zawalcz także o siebie.. w końcu jesteś współuzależniona.. popytaj w Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnień ul. Siemieńskiego 17 35-203 Rzeszów Poszukaj grupy wsparcia także dla siebie, np. Al-Anon, dla dzieci Al-Ateen http://www.al-anon.org.pl/ Powodzenia!