Mojej dziewczynie spóźnia się okres.

Ostatnio z dziewczyną współżyliśmy 6 dni przed okresem, okres miała mieć przedwczoraj w poniedziałek, niestety nie dostała go. Temperatura jej pochwy wynosi 37,4 wieczorem. Z pochwy zamiast normalnego okresu występuje plamienie. Czy jest to powód do obaw? Czy jest w ciąży? Od razu dodam, że przejmowała się strasznie sesją i egzaminami na studiach. Dodam też, że kochaliśmy się bez zabezpieczeń, lecz robimy to od dłuższego czasu i jakoś nigdy coś podobnego nie występowało, raz może wystąpiło opóźnienie okresu. Ale jak mój nick wskazuje nie jestem w temacie. Zaradziłem jej, żeby mierzyła temperature, zmierzyła dziś wieczorem (37,4) i kazałem jej zmierzyć rano. Boje się, że może być to ciąża, a młoda studentka i młody student na dziennych nie dadzą rady utrzymać i siebie i dziecko;/. Proszę o jak najszybszą odpowiedź bo psychika mi siada. I proszę nie pisać czegoś w stylu jeżeli nie umie się uprawiać seksu to się tego nie robi, byliśmy wstawieni i samo jakoś tak wyszło ; )

Przepraszam najmocniej 3 dni przed okresem.

skoro studiujecie dziennie i nie stać was na dziecko to czemu od dłuższego czasu stosujecie taką ryzykowną metodę? sami się prosicie, szansa na ciąże jest, zawsze jest jak sie uprawia seks bez zabezpieczenia, ale jak duża to nie wiem bo ani nie wiem jakie ma cykle, ani czy regularne itp itd trzeba czekać na okres i tyle, a jak nie dostanie go w ciągu 2 tygodni od stosunku to zrobić test ciążowy natomiast co do temperatury, to jej jednorazowe zmierzenie nie jest żadnym miarodajnym "objawem", temperatura w pochwie w ogóle jest troche wyższa niż np. pod pachą czy pod językiem

jeśli dziewczyna ma jakiś stres albo nie dosypia czy choruje to może jej się w ogóle cykl sypnąć dlatego nie powinno się zakładać że miesiączka powinna być w tym dniu bo nie zawsze tak jest. Plamienie które wystąpiło u niej może być oznaką najwyższej płodności, albo wahaniami hormonów, albo może być miesiączką. Temperatura żeby coś powiedzieć powinna być mierzona przynajmniej od momentu końca poprzedniej miesiączki i to rano o tej samej porze zanim się wstanie z łóżka, żeby można było zauważyć skok.

grajcie sobie w watykanska ruletke dalej poza tym na kilometr widac ze to pisze sama zainteresowana

Jak chcecie się kochać bez zabezpieczenia, to niech dobrze określa sobie dni płodne. Rozumiem, ze na początku może być to trudne, ale może sobie chociaż określać dni płodne za pomocą mikroskopu owulacyjnego. Ja akurat mam afrodytę i jestem zadowolona.

Już Cię zgłosiłam spamerko.

Ruch Anka