Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhgkeshggjrdlhjlthkjtlh

jaki prezent na slub kolezanki?prosze o porady

Polecane posty

Gość maxemalis
Autorko piszesz, że jesteś po ślubie i dostałaś prezenty, to chyba wiesz z jakich ucieszyłaś się najbardziej, i wiesz ile dawali w kopertach. Ja osobiście w sierpniu byłam na weselu i dałam 600 zł a musiałam ubrać 5 osobową rodzinę i 3 bukiety kwiatów (za dzieci młodzi nie płacili).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloma 2
dostaliśmy na ślub parowar i naprawdę byliśmy zachwyceni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej się dowiedz czego para młoda potrzebuje. najlepsze są sprzęty do kuchni - ekspresy do kawy, roboty kuchenne, drogie sztućce czy zastawa. Wybierz jednak coś, co będą mogli używać zawsze i co będzie pamiątką. Idąc tym tropem sztućce są lepsze od miksera bo się nie popsują. Sztukę bym odradzała bo każdemu podoba się co innego nie mowiąc już o tym czy dana sztuka będzie pasowała do wnętrza. Zanim jednak kupisz dowiedz się czego potrzebują. Ja też uważam że prezent jest dużo lepszy od pieniędzy chociaż zwykle daję to i to. Pieniędzy państwo młodzi nie zapamiętają - one giną w tłumie. A mega super wypasione sztućce będą inne więc godne zapamiętania. Poza tym za każdym razem kiedy będą ich używać przypomną sobie o tobie. Kilka użytecznych wskazówek na temat wyboru prezentu znajdziesz na tipach http://goo.gl/Gc4LV. Jeśli chodzi o wartość prezentu to wg mnie prezent powinien być dostosowany do kieszeni gościa. MP powinna się również zastanowić, co jest dla nich ważniejsze, czy kasa, kasa i tylko kasa czy może przyjaźń i koleżeństwo. Jeśli państwo młodzi chcą zwrotu kasy z wesela to niech zorganizują tańszy ślub! Będzie on również ważny jeśli sukienka zostanie kupiona za 2k a nawet wypożyczona z pożyczalni. Jeśli jednak panna młoda ma zajawkę na kieckę za 8k to niech liczy się z tym, że ona poniesie jej koszt i pieniądze się nie zwrócą. Wesele robi się po to, aby przynieść szczęście związkowi a nie po to aby się dorobić. Jak chcecie kasy to załóżcie sobie biznes a nie zabierajcie ostatni grosz przyjaciołom. Zasada jest taka dla gości - masz dużo kasy - daj więcej, masz mało - daj tyle ile możesz. Zasada dla Pary Młodej - zapraszaj tych których kochasz i cenisz a nie tych którzy mają kasę. Wesele jest wasze a nie gości. Zanim zrobicie wesele na 200 osób zastanówcie się czy was na to stać i załóżcie z góry że wam się nic nie zwróci. A jak się zwróci chociaż część to się z tego cieszcie! Nie macie kasy - zróbcie przyjęcie w domu dla najbliższych! Liczenie na wzbogacenie się poprzez organizację wesela to tragedia. W ten sposób wasze małżeństwo będzie g... warte. Sami na siebie ściągacie w ten sposób nieszczęście. Pogoń za materializmem skończy ten świat :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkd
ja mam ten sam problem. kolezanka bierze cywilny, wesele na max 50 osob. ja jestem swiadkowa. chce dac jej kase bo wiadomo jak to z prezentami. tylko ile dac.. ona za talerzyk placi150zl, podobno wypada oddac chociaz za to. a szczerze mowiac dla mnie 100zl to bedzie wielki wydatek. wypada dac stowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chomiczek HDFREDs
Skoro jesteś świadkową, to nie dawaj kasy. Na świadka bierze się osobę bliską, zaufaną i serdeczną. Podaruj więc koleżance jakiś upominek chocby drobny ;) Kasę przepuści, a prezent być moze na długo pozostanie w jej nowej rodzinie. Ile możesz wydać maksymalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie dawaj prezentu
tylko pieniądze, wydaje mi się że jak dasz w granicy 500-700zł to będzie oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakujeakceptacjispolecznej
500-700zł to niby całkiem ładna kwota, a z drugiej strony też ciężko coś przyzwoitego za to kupić.... Moze poszukaj jakiejś skromnej wycieczki np. do Pragi itp. Będa mogli pojechac w dowolnym momencie. Moi znajomi mieli taką wycieczkę do Lwowa chyba i tak długo zwlekali z realizacją, że wreszcie wybrali się na kilka dni przed własną rocznica. Wilk syty i owca cąła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiście sama wolałabym
dostać pieniądze i zapewne wiele osób również zatem obstawiałabym te 500-700zł zamiast wycieczki czy innego prezentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba z glupim sie
widzieliscie...500-700zl...???za co pytam sie?przeciez to duzo pieniedzy...ludzie nie maja na jedzenie,a Wy rzucacie takimi kwotami!!!najlepiej zrezygnowac i schowac te pieniadze do kieszeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ervf wfv cwdc
Nie ma czegos takiego jak "dac za malo na wesele i czuc sie niekomfortowo". Sorki, nie placi sie panstwu mlodym jak gosposi. Po prostu PM jesli sa normalni zapraszaja kogos bo chca sie z nim szczesciem podzielic, a wesele robia na jakie ich stac i nie krzywia sie ze dali 600zl za osobe, a ciocia Jadzia ma tyle emeryturki i kupila prezent za 50zl. A goscie daja tyle ile moga i chca i jesli lubia mlodych to sie postaraja. I naprawde nie ma znaczenia ile dadza na slubie. Liczy sie caloksztalt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówcie co chcecie i dawajcie mało jak was nie wstyd, radowanie radowaniem ale na koperty się patrzy i jak ktoś da małą kwotę to i krzywo popatrzą bo minimum daje się żeby pokryło za talerzyk róbcie co chcecie, ja wolę iść na wesele, dać ile trzeba i "czuć się komfortowo" wiedząc że nie zrobiłam z siebie głupa dając za mało skoro wam nie zależy żeby zachować twarz to możecie nawet 50zł dać za 4-osobową rodzinę i jeszcze pokój z noclegiem zażądać :) Proszę bardzo tylko wiedzcie że odwdzięczą się tym samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadzia-blenderaka
jADZIA DORADZI na ślub koleżanki proponuję pościel z zestawem prześcieradeł satynowych i ręczniki z monodramatem...... Prezent jak znalazł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ultra-lekośc.s
ja kupuję dla koleżanki (zaznaczam, kolezanki, a nie przyjaciółki) komplet widelczyków deserowych. myślę, że wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybyście przeczytały
dyskusję to zorientowałybyście się że autorka niepoprawnie ujęła w temacie o co jej chodzi. Autorka idzie na ślub i wesele. To jej słowa : "ide na slub i wesele,a pieniedzy wolalabym nie dawac...bo chociazby nie wiem ile,a z tego co tutaj czytalam musialabym wrzucic 400zl co moim zdaniem jest duzo" Także pościel, widelczyki i inne tego typu rzeczy byłby nietaktem, chyba że jako dodatek zamiast kwiatów czy butelki dobrego wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
Jako że jestem po weselu mogę napisać że niestety ale lepszym prezentem jest 100zł niż nietrafiony prezent.Pościel jest bardzo głupim prezentem,chyba że znamy gust i wymiary łóżek.Ja,10 kompletów poscieli oddałam bo na moje łóżko nie pasowało.Byłam zadowolona np.ze srebnej tacy i srebnej patery na owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również nie byłabym
zadowolona z prezentu ale i nie byłabym zachwycona jakby dał mi ktoś 100zł bo chyba ludzie nie są głupi i wiedzą że za 100zł nie zrobi się wesela w lokalu i że zapewne młodzi dali znacznie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
To jak se ktos zamowi sale w Plaza Hotel w centrum europejskiej stolicy po 200 euro za osobe to tez goscie maja tyle dawac w kopercie? Jak sie robi wesele to sie nie mysli o tym ile kto da bo wiele osob sie na tym przejechalo. Mialam znajaom, ktora wszem i wobec opowiadala ile to teraz wesele nie kosztuje, jak drogo i jak kogos nie stac, zeby zaplacic za talerzyk to nie powinien chodzic na wesela. Efekt byl taki, ze z 200 zaproszonych osob potwierdzila polowa, jakies 20 nie zjawilo sie na weselu a czesc gosci zlosliwie dalo puste koperty. I po weselu zostala z dlugami. Jak robilam wesele to przemyslalam sprawe i nikomu nie powiedzialam ile kosztowal talerzyk, ile okierstra a ile sukienka, nocleg w akademiku byl dla 80% gosci. Wesele sie zwrocilo i to jeszcze z nawiazka ale za wszystko placislimi sami, sale wybralismy ze sredniego przedzialu cenowego bo nie chcialam zeby gosciom bylo glupio i zeby ktos nie przyszedl bo nie ma na talerzyk. W kopertach mialam rozne kwoty, od 100 do 600 zlotych, jedynie dziadkowie, chrzestni i rodzice dali po ok. 1-2 tys. Za talerzyk placilam 105 zlotych, jedzenie bylo dobre i bylo sporo, nikt nie nie krzywil, zabawa byla udana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego że z zaproszonych
gości przybyła połowa, bardzo dobrze, dotarła elita i co w tym złego ? Osobiście wolałabym nie iść na wesele niż dać mało w kopertę bo uważam ze to wstyd a jak ktoś go nie ma to bardzo proszę, wyruszajcie na wesela z pustymi kopertami albo z groszami na szczęście chyba w środku. Każdy realnie potrafi zapewne ocenić czy jest w stanie iść na wesele i dać w kopertę za pokrycie talerzyka czy nie to jest jak z kupnem samochodu, chyba wiesz czy cię stać czy nie. A to że PM zostali z długami w opisanej sytuacji to oczywiście głupota z ich strony bo gdybym nie miała pieniędzy na wesele to bym nie robiła - proste. Na pewno nie zadłużyłabym przez wesele. U mnie każdy wie ile płacimy za talerzyk. Pytają więc mówimy. Po co robić z tego olbrzymią tajemnicę. Przynajmniej nie będzie im głupio że dadzą za mało. Wiedzą że zawsze z narzeczonym wyznajemy zasadę TALERZYKA gdy chodzimy na wesela więc przynajmniej wiedzą ile dajemy i ile powinni dać nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludziom po ślubie najbardziej potrzebna jest kasa, a te wszystkie wydumane prezenty tylko się potem kurzą. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to beda mieli gdzie kase trzymac:) badziewiem bym tego nie nazwala a slubu nie robi sie po to by zgarnac kase..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysł z pudełkiem
bardzo fajny ale pod jednym warunkiem : będzie zamiast kwiatów czy wina ale kaska w kopercie w dzisiejszych czasach to PODSTAWA :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladne mozna dac kuferek a koperte wlozyc do srodka jak ktos chce bogatsza wersje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogatszą wersję ?
to chciałabyś dać prezent o wartości 89zł idąc na wesele ? Teraz to jestem w szoku i może jeszcze idąc z osobą towarzyszącą ? Na sam ślub to samo pudełko na zdjęcia mogłoby być ale na wesele daję się znacznie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam i nie wierzę że niektórzy daliby prezent na wesele za 90zł :/ Pomyślcie najpierw zanim zrobicie taką głupotę. Trochę rozsądku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisalam nic o samym pudelku, ja dalam je w prezencie na rocznice slubu ze zdjeciami slubnymi.Do srodka wsadzilam jeszczebilety do teatru i byli zachwyceni.. wg. mnie na slub tez sie nadaje oczywiscie z zawartoscia. a to co i ile ktos da to juz indywidualna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko zrozumiałam że na wesele samo pudełko będzie odpowiednie a jak ktoś chce "bogatszą wersję" to może dołożyć pieniądze i dlatego się zdziwiłam gdyś uważam że samo pudełko na zdjęcia idąc na wesele to stanowczo za mało. A ilość pieniędzy w kopercie to oczywiście indywidualna sprawa ale pamiętajmy by dawać rozsądne sumy (pisząc "rozsądne" miałam na myśli miimum tyle ile wynosi talerzyk, idąc z osobą towarzyszącą rzecz jasne że w kopercie dajemy za 2 talerzyki, idziemy z dzieckiem miejmy świadomość że PM za dzieci powyżej ok 4-10 roku życia płacą połowę ceny a od ok 11 lat już jak za dorosłą osobę. Oczywiście wiek podałam tak mniej więcej bo różne lokale mają inny wiek ustalony ale jakiejś kolosalnej różnicy nie ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simasalaabima
ja tez powiem swoje......na zachodzi mlodzi maja swoja strone w intenecie i tam pisze jakie sobie zycza prazenty. Koniec z koncem jezeli prezent jest drogi to pare par sie zbiera i kupuje razem. Nikt tu nie patrzy ze 100 zlt to malo a w zasadzie duzo poniewaz sama obecnosc to trzeba cenic a nie co dali. Pozatym duzo osob bylo z innego panstwa wic radosc byla bardzo duza i tego nie mozna przelicxzyc na pieniadze albo prezent.Wiadomo ze wesele kosztuje a potrzeba mlodych jest duza wiec wiec robi sie wesele za te pienidze ktore sie ma a nie za te ktore sie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×