Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzzrozpaczona

Czy jesteście w stanie żyć bez seksu?

Polecane posty

Gość cerata na stole
ja bym nie wytrzymała. trzeba się dopasować pod tym względem. ja ona i on nie chca ok. Ale jak jedno chce a drugie nie toc nie da rady na dłuzsza metę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buha ha ha!
Ja mam spory temperament, bo lubię uprawiać seks 3, 4 razy w tygodniu. Moja eks chciała uprawiać seks 1 raz w tygodniu. Poszliśmy na kompromis... uprawialiśmy seks 1 raz na tydzień. Ha, ha, ha, ha!! Szczere słowa, przysięgam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadammm..!!
Ja bym potrafiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buha ha ha!
Tadammm, jak to potrafiłabyś? Nie masz libido?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadammm..!!
Mam i to nie małe ;) Ale gdybym musiała - poradziłabym sobie bez niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buha ha ha!
Skoro masy niemałe libido to spróbuj żyć bez seksu przez miesiąc i nikogo nie zagryźć. Wtedy zoabzcymy. Związek jak nazwa wskazuje jest z seksem, albo jest tylko przyjaźnią. Chyba każdy się z tym zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały głodzik
Pewnie, że się da żyć bez seksu. Tak samo kobiety jak i mężczyźni czasem maja niskie libido i nie chcą nie wiem z jakich powodów ich to nie jara i wolą robić co innego. Wbrew pozorom takich osób jest dużo sama takie znam. To ich wybór nie osądzam. Osobiście nie mogłabym żyć bez seksu po pierwsze natura po drugie kocham męża i daje mi to satysfakcję i szczęście. Jak są wszyscy szczęśliwi to ok jak nie to problem jak w przypadku autorki. Nie wiem jak zaradzić temu po prostu nie dobraliście się pod tym względem. Jak zaczniesz go zmuszać do latania po lekarzach to się całkowicie zniechęci. To nie niewolnictwo, że ktoś musi Cię zaspakajać tylko jego dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadammm..!!
Byłam dłużej bez seksu - nie tylko miesiąc :P I żyję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buha ha ha!
Skoro nie chce z nią seksić, to niech chociaż zrobi minetkę, albo palcem posmyra. Nic go to nie kosztuje, a dziewczyna będzie zadowolona. Skoro małżeństwo polega na równouprawnieniu, to on ma prawo do świętego spokoju, a ona do orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały głodzik
Pewnie, że ma masz rację. Ale co zrobić jak on nie ma ochoty ? Zmuszać go, wymagać, męczyć ? No może po prostu taki jest i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja mam spory temperament, bo lubię uprawiać seks 3, 4 razy w tygodniu. Moja eks chciała uprawiać seks 1 raz w tygodniu. Poszliśmy na kompromis... uprawialiśmy seks 1 raz na tydzień." 3-4 razy w tygodniu to nie jest spory temperament. I to nie był kompromis tylko pantoflarstwo. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzrozpaczona
tak pantoflarstwo!! zrozumienie i dopasowanie do ukochanej to pantoflarstwo, ludzie pomyślcie czaseeeeem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogłabym chyba, że np teraz coś by się stało i mój Ukochany nie mógłby. Nie zostawiłabym Go. Ale tak ot sobie zrezygnować z seksu, nieeeeeeeeeeee od okresu do dni płodnych atakuje Mojego i dwa razy na dzień, potem już luzuję i wystarcza mi raz na 2,3 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buha ha ha!
Perwersja!!!!!!!!!!!!!!!!!111 Podejrzewałem Cię o większą inteligencję. Wpisz w google "sarkazm" a zobaczysz co miałem na myśli mowiąc "poszliśmy na kompromis"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buha ha ha!
3 lub 4 razy na tydzień to nieduże libido? Może masz rację... ale średnie na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buha ha ha!
Za wysokie? To ile raz w tygodniu masz ochotę? Wychodzi na to, że moja eks nie miała racji. To ona miała za niskie libido, a nie ja za wysokie. Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaraz idę na piwo
Witam, jestem prawiczkiem i na razie potrafię. 20 letni. Tylko, że myślę o tym prawie ciągle. I coraz bardzij mi się chce. Nawet ostatnio przełamałem się by poznać nową nieznajomą. Tylko potwornie się czuję, że to tylko dzięki pożądaniu seksualnemu nastąpiło przełamanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buha ha ha!
Prawiczek, to znaczy że nie możesz życ bez seksu. Źle zinterpretowałeś pytanie. Jakbyś mógł żyć bez seksu, to nie zależałoby ci na poderwaniu laski. A z innej bajki to paiętaj, że ona może też się wstydzi, a ma na Ciebie ochotę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×