Mam metlik w glowie. Nowa dziewczyna, a byla.

Bylam z pewna dziewczyna rok czasu, potem sie rozstalismy ale wciaz mielismy kontakt przez kolejny rok i widywalismy sie. Moze i bysmy sie zeszli ona chciala ale ja bylem niezdecydowany. Potem zaczalem byc z inna. Na poczatku wydawala sie fajna, zabawna. Jednak gdy zamieszkalismy razem to zuwazylem, ze to nie to czego szukam. Jej jedyne zajecia to malowanie sie, chodzenie do solarium, na silownie. W domu nic kompletnie nie zrobi. Ma jeszcze jak to sie mowi pstro w glowie. Coraz czesciej mysle o mojej bylej, ale nie mam odwagi by sie odezwac zaproponowac spotkanie. Ona na co dzien mieszka teraz za granica i chyba zapomniala o mnie. Mimo to wiem, ze jest sama i wciaz sobie zycia nie ulozyla. Zastanawiam sie czy wypadaloby sie do niej odezwac i zapytac czy chciala by sie spotkac? Jak myslicie powinienem zaryzykowac? Mam na mysli oczywiscie spotkanie kolezenskie.

Bylem. Przepraszam, ale pisze z pracy i szybko

Ale jak Ty się chcesz spotkać z była skoro ona za granicą?

wiem kiedy przyjezdza do Polski i moglbym sie zapytac jej czy chcialaby sie spotkac. Nie wiem jednak czy ma to sens

No tak, widzę norma. Rozstaje się taki goguś z jedną, zabiera się za drugą, a jak widzi "mankamenty" tej drugiej to "zastanawia się", czy nie wrócić do pierwszej. :D do autora: a nie bierzesz pod uwagę faktu, że mimo, iż ta dziewczyna jest "sama" [jak mniemasz :D] ona nie widzi możliwości spotkań z Tobą i odcięła się w ten sposób od trutnia wyjeżdżając za granicę ? Tytułujesz się Piotruś Pan - i prawdopodobnie masz wszystkie jego cechy. Daruj sobie tych manipulacji, wieczny chłopczyku :D

Twoja obecna to nie to czego szukasz.... z byłą chcesz się spotkac tylko po koleżeńsku....Ja mam wrażenie, ze ty nadal nie wiesz czego chcesz.

oreore zgadzam się w 100%

Nie ma sensu. Dziewczyna pewnie jest mądra i nie poleci na spady po innej lasce :)

to nie tak jak piszesz. Ja chcialem byc potem z moja byla, ale po prostu jakos nie umielismy dotrzec do siebie, za duzo nieporozumien niewyjasnionych sytuacji. Z ta druga bylem ot tak chyba z powodu samotnosci. Wiem, ze to nie fair w stosunku do mojej bylej ale gdy to przemyslalem to teraz wiem, ze to byla najlepsza dziewczyna jaka mialam. I naprawde brakuje mi z nia spotkan, rozmow. Chcialbym to jakos naprawic ale nie wiem jak

a z kad ty masz pewnosc ze ona sama? masz z nia kontakt? ja uwazam ze powinienes zaproponowac spotkanie upewnisz sie czy rzeczywiscie za nia tesknisz

Sam masz pstro w glowie, bo nie umiesz podejmowac decyzji. Wybrales sobie laske na pokaz , teraz szkoda Ci pieniedzy , dlatego chcesz wrocic do poprzedniej ..

kontakt mam ale taki malutki. Wiem, ze jest sama na pewno. Nawet pisalem do jej kolezanki to mi powiedziala, ze faktycznie nie ma nikogo.

ile ty masz w ogole lat?

jakich pieniedzy mi szkoda? mam 28 lat

"Ja chcialem byc potem z moja byla, ale po prostu jakos nie umielismy dotrzec do siebie, za duzo nieporozumien niewyjasnionych sytuacji. " - i to jest powód, dla którego nie powinieneś ponownie wchodzić w relacje z tą pierwszą. Powód główny i najważniejszy. Nie potrafiłeś poprzednio "dotrzeć" się w związku, i w tym wypadku "nie dotrzesz " się nigdy bowiem obce Ci jest porozumienie, a ważna jak diabli wygoda. "teraz wiem, ze to byla najlepsza dziewczyna jaka mialam. " - komediant z Ciebie niezły :D

no dobra chcesz sie spotkac z byla wachasz sie obecna to nie to a mimo to z nia jestes nadal? po co? ok ze boisz sie samotnsci ale skoro sie meczysz to bez sensu to ciagnac a poza tym jezeli byla jest inteligentna to powinno ja to do ciebie zniechecic

dlaczego ja nie potrafilem? Wyobraz sobie, ze ona swieta nie byla. Takie jazdy jakie mi robila to zaden by nie wytrzymal. To byla nasza wina a nie tylko moja. Jednak wiem ze bylibysmy dobra para. Tak wyszlo po prostu

pewnie twoja byla nie byla za ladna dlatego poleciales na wyglad tej z ktora jestes a pozniej okazalo sie ze to zwykly pustak o ktory trzeba dbac i nagle zateskniles za byla. Zalosny jestes

to po co chcesz do niej wrocic? hahaha jestes nienormalny

a kto powiedzial ze z nia jestem? Zreszta proste pytanie odezwac sie zaproponowac spotkanie czy nie? Nie wyjezdzajcie mi tu z jakimis umoralnieniami, bo nie pytam o ocene mojej osoby

który najpierw się ze mną rozstał, a potem od razu mieszkał z jakąś inną :o koleś, Twój czas minął.

hmm ale skoro ona mieszka za granica to jak widzisz wasza przyszłosc?

moja byla jest bardzo ladna. Nawet ladniejsza od tamtej.

wielkosci pestki czy to sa lata 50-te czy tez po prostu zadupie polskie no bo jak to mozna inaczej zrozumiec tutaj no do cholery http://www.youtube.com/watch?v=_7_lUjSr69A

nie zamieszkalem od razu z tamta. Pisalem przeciez dokladnie jak bylo. Jesli chodzi przyszlosc to nic na razie nie planuje bo nawet nie wiem czy sie zobaczymy.

heheh ja wiem o co chodzi pewnie eks była gorsza w lozku a plastik jest wyuzdany, mam racje?

"Wyobraz sobie, ze ona swieta nie byla. Takie jazdy jakie mi robila to zaden by nie wytrzymal. To byla nasza wina a nie tylko moja. Jednak wiem ze bylibysmy dobra para. Tak wyszlo po prostu" Taka była była, a jednak szukasz z nią kontaktu, mimo tych "chorych jazd" ? Dla mnie chore :P Ha, oj będzie, oj będzie powtórka z rozrywki :D

ja nie bede tu pisal o seksie, ale wcale moja byla nie byla kiepska w tych sprawach. Mielismy udany seks.

a czemu rozstaliscie sie z była? kto kogo zostawił i dlaczego?

Jasne że spróbuj!