Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość depresisss

jak wyleczyć sie z fobi SPOŁECZNEJ?

Polecane posty

Gość 123a123
O byczajach, etyce, związkach i seksie wypowiedz się i sprawdź co myślą inni w sondażach na http://www.podane.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczka przyłączę sie
A ja mam wszystkie objawy o których piszecie i żyję w mairę normalnie, nikt nie wie o tym, bo opanowałam do perfekcji mechanizm unikania sytuacji, które wywołują przykre objawy. Czasem nawet udaje mi się w miarę opanować jak jednak jestem zmuszona coś załatwić. I tylko w środku cała się trzęsę, serce mi wali, pocę się jak świnka i pod podkładem jestem czerwonym buraczkiem. Ale tego nie widać. Co najwyżej słyszać delikatne jąkanie się. Skończyłam studia, pracuję na codzień z ludźmi (to mi dużo ułatwia, bo jak mam stały kontakt z ludźmi to na dłuższy czas przestaje mieć objawy), mam chłopaka, który też o niczym nie wie. Są tylko takie okresy kiedy na prawdę bardzo przydałyby się leki. Poza tym fukncjonuję całkiem nieźle. Chociaż chciałabym kiedyś żyć bez codziennego stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczkozachmurką
ja bym jeszcze dodała nieposiadanie konta na FC do objawów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ex-fobiczka
Jak wyleczyć? Inicjatywą i działaniem. Nie da się wyleczyć nie robiąc absolutnie nic w kierunku zmian. Wiem, co mówię, męczyło mnie to latami. Teraz jest o niebo lepiej, choć nadal mam problemy różne. Ale co z tego... Każdy zawsze czegoś się boi, czasem nieomalże panicznie. Tylko że z tym trzeba walczyć, a nie siedzieć w czterech ścianach i powtarzać "ja nie dam rady pójść do specjalisty". Sama się z tego nie wyleczysz, chyba że jesteś niesamowicie silna psychicznie. Zatem - dobry psychoterapeuta, ewentualnie wspomaganie farmakologiczne terapii i działaj. Próbuj, próbuj, próbuj. Przełamuj się, walcz z tym. Tylko nie siedź w miejscu, bo z tego nic dobrego nie wyniknie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
to ja sie bardziej boje angielskiego..na polski bede przynajmniej przygotowana,poza pytaniami komisji wiem czego sie spodziewac i co mówić bo bede obkuta z prezentacji no i to przynajmniej ojczysty jezyk a na angielskim moge zaniemówic bo nie wiadomo o co zapytają a to będą takie typowe rozmowy na które trzeba reagować szybko i jakoś błyskotliwie..ja tego nie potrafie,już teraz jak ćwiczymy to potrzebuje wiecej czasu na zastanowienie a i tak moge nie odpowiedzieć bo nawet po polsku bym tego nie potrafiła. Są jakieś zadania typu : wybierz jeden z 3 obrazków i odpowiedz dlaczego właśnie ten a nie inny..strasznie bezsensowne i trzeba coś zmyślać.. albo najgorsze jak dla mnie to zadanie gdzie trzeba przeprowadzić rozmowe na jakiś temat typu uargumentuj dlaczego wolisz to a nie tamto ( przy czym tak naprawde mam to w dupie) ja mam problem z nawiązywaniem kontaktów i luźną rozmową a co dopiero wymyslać jakieś historyjki czy w miare sensowne argumenty na jakiś temat i to jeszcze po angielsku i to w chwili ogromnego stresu..bo nie dość że egzamin to jeszcze obcy ludzie którzy mnie będa krytycznie oceniali akcent też a pewnie język mi sie poplącze..albo będe musiała jechać na jakiś prochach ale takich co sie maksymalnie wyluzuje więc też albo sie moge skompromitować albo stać bardziej przymulona,bo na trzeźwo to ucieknę albo wyzione tam ducha za to pisemnych prawie wcale sie nie boje..że też musieli wymyślić ustne ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
a co jak chodziłam rok do psychologa i byłam u psychiatry ? i teraz nie ufam specjalistom a co do mnie to wierzyłam i byłam bardziej optymistyczna ale teraz widze że to było oszukiwanie się..jestem tak samo beznadziejna jak przedtem żeby nie było to tylko w necie sie tak użalam,nie chodze po ludziach i nie mówie im że jest źle że do dupy że jestem żałosna..przeciwnie,z najbliższymi żartuję,w szkole pokerowa taarz,a płacze w poduszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczka przyłączę sie
oiouuouououo Nie mów tak, nie jesteś beznadziejna, mamy po prostu dużo bardziej pod górkę niż inni, ale czemu to ma niby z nas robić gorszych. Z powdu spraw na które nie masz wpływu absolutnie nie powinnaś się czuć gorsza. Ważne, żeby mimo wszystko zawsze dawać z siebie tyle ile dasz radę, żeby potem sobie nie wyrzucać, że mogłaś bardziej się postarać. A co do środków na uspokojenie, to ja polubiłam się bardzo z melisą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
zresztą wątpie by ludzi tak odpychał czyjś sam smutek....niektórzy są podli i plują jadem a jakoś są lubiani i mają przyjaciół...ja do ludzi nie mam takiego żalu jaki mam do siebie samej..nie przerzucam frustracji na innych..ale duszenie w sobie też jest szkodliwe,gdzieś musze sie wygadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
dziękuje za dobre słowo :) tylko ostatnio czuje że w ogóle nie dam rady...melisa jest smaczna i może troche uspokaja..ale ostatnio łapie sie na tym że chciałabym coś co sprawi,że zapomnę o wszystkim i znikąd poczuje ekstazę..a to sie czuje po narkotykach..jakbym wiedziała gdzie je nabyć to mysle że bym sie nie wahała..tyle że nie mam tego typu znajomości (może na szczęście mimo wszystko) poza tym ja czuje że właśnie to moja wina..bo czemu akurat ja tak mam a nie znam kogoś kto by miał tak samo..w klasie wszyscy przebojowi,koleżanki z gimnazjum które były nieśmiałe teraz się rozkręciły i chodzą na imprezy.. jedyne co zmieniłam sama to to,że nie przejmuje sie tak bardzo tym co myslą inni..kiedyś analizowałam każde swoje słowo co powiedziałam nie tak a teraz jest jakoś inaczej,gafy wyrzucam z pamięci,nie zabiegam o czyjeś towarzystwo,nie płacze że nikt mnie nie zaprasza na imprezy..nawet sie dziwie sobie,myślałam że jak nie zależy już tak na ludziach i ich opinii to sie zmieni ale wcale nie...pustke w głowie jak miałam tak mam nadal jeśli chodzi o rozmowy,lęk nadal sie pojawia bo jest chyba irracjonalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny1337
@oiouuouououo, pewnie już nie będziesz tutaj zaglądać, ale może jednak, chciałem zapytać jak teraz wygląda sytuacja z fobią? poradziłaś sobie w jakiś sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam problem fobii społecznej
Jak człowiek mysli takie jest jego życie - James Allen. Mozna to zależć w google w pliku pdf . Zacznij czytac - i stosowac. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam problem fobii społecznej
przepraszam za bład w tytule ksiązki - miało byc - Jak człowiek mysli takie jest jego zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam problem fobii społecznej
boszeeeeee - Tak jak człowiek mysli, takie jest jego zycie -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alanari
@ oiouuouououo . ja też mam fobie spoleczną. jestem fobikiem ekstrawertykiem. Trzeba przykladać się do obowiązków które przynosi nam dorosłe życie, wtedy wzrośnie poziom zadowolenia i sukcesów będzie więcej niż smutków. I życie będzie piękniejsze. Pozdrawiam wszystkich Wariatów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyną szansą na pokonanie fobii jest "skok na głęboką wodę"Ze mną tak się stało,znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji życiowej i jedyną dla mnie szansą był codzienny kontakt z ludzmi.Taka praca.A najlepsze jest to że okazało się że mam ogromny talent towarzyski ,i mimo że czasami ta choroba mnie dopada to wiem że dam radę Trudne życie potrafi wyleczyć z fobii,bo nie ma się czasu na myślenie o pierdołach typu "co pomyślą o mnie inni".Myślę że z czasem to Ci przejdzie ,gdy trzeba będzie myśleć o poważnym życiu i poważnych problemach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×