Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość depresisss

jak wyleczyć sie z fobi SPOŁECZNEJ?

Polecane posty

Gość depresisss

czy da sie ja samemu wyleczyć? czy jest ktoś na tym forum komu sie udoło pomóżcie bo juz nie daje rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaz1978
moja szwagierka miała taką przypadlość i zglosila się do psychiatry - leczenie farmakologiczne i terapia pomogly. Tobie też tak doradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresisss
ale ja sie nie przelane nie pojde do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_..
A co to jest fobia społeczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfalesna
da sie wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfalesna
mozna wyleczyc fobie spoleczna swiadomym snem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam fobię
społeczna i różne schizy nie byłam u psychiatry sama się zmuszam do normalnego życia biorę tylko leki doraźnie przepisane przez rodzinnego opowiedziałam mu o moich problemach,zapisał mi hydroxyzinum biorę to tylko jak muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimfalesna
ja tez niby mam;p ale mam to tak gleboko w dupie;p!! ze normalnie nie wiem gdzie;p ja bylam tak chorobliwie niesmiala ze SZOK balam sie wszystkiego!!!! teraz moze nie jestem pierwsza wszedzie ale mam to w dupie i po prostu jak "zjaram" i potem przypominam sobie o tym to mowie sobie w duchu "glupia glupia" i sie smieje z tego i nigdy wiecej nie wracam do tego!!:p i tak mi wisi co inni o mnie pomysla i ze jestem niesmiala ze przestalam byc niesmiala w duzym stopniu:PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresisss
nimfalesna jak z tego wyszłąs ? jakie były pocztki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhiuhi
przestac wymyslac sobie choroby i zaczac wreszcie zyc. Najwygodniej powiedziec "mam fobie" i siedziec w domu nic nie robiac:O Czyz to nie dziwne, ze w najbiedniejszych krajach gdzie ludzie musza walczyc o przetrwanie takie cos jak fobia spoleczna, depresja i inne bzdury nie istnieja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nose itu
ja mam osobowość unikającą, zależną, kilka fobii i trochę zaburzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu nie ma wróżek
Napisz konkretnie z czym masz problem. Jakie masz fizyczne objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korpis
Ja tez mam fobie spoleczna od 6 lat nie wychodze na dwór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia ślask.......
Ja też mam fobie :o to okropne jest... Od dziecka choruje. Teraz mam 20l i studiuje, nigdy nie brałam leków-pomimo że miała wypisywane-moja matka sie nie zgadzała na leczenie farmakologiczne. A teraz jako pełnoletnia nie chodze na terapie. Objawy fizyczne to: zawroty głowy, NIE JESTEM W STANIE POWIEDZIEĆ NAWET SŁOWA 😭 (przez co czasem wychodze na psychola taoalnego...) drżenie rąk, potliwośc, czasem mam dreszcze całego ciała. A nawet 3 razy zemdlałam :( Fobia jest koszmarna. Teraz chodze na uczelnie, pokonuje ale czasem mam okresy załamania. Mialam wygłaszać konspekt pracy, powiedziałam 20% tego co miała, i koszmar-pustka w głowie, zawroty glowy etc. Zwaliłam na grype ;) ale profesor "zaprosił" mnie na rozmowe i powiedziałam że mam fobie. Zrozumiał na jego zajęciach nie wygłaszam już nic :) Na reszcie musze sobie radzić. Jest bardzo ciężko z tym zyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
jak mnie wkurza takie gadanie,że niby wmawiamy sobie fobie dla wygody :O:O szkoda tylko że wygodne to to wcale nie jest a wręcz przeciwnie,zazdroszcze tym co nie wiedzą co to znaczy ... ale nie gadajcie głupot ja chodziłam do psychiatry do psychologa brałam leki ale były kiepskie i tylko spać mi sie po nich chciało..próbowałam sama sobie WMAWIAĆ ŻE JESTEM NORMALNA (tak,my nie wmawiamy sobie fobii tylko żyjąc w spoleczenstwie staramy sie zachowywac normalnie tylko troche kiepsko nam to idzie) myslałam że jak będe wychodzić do ludzi to z czasem sie przyzwyczaje bo podobno codzienny kontakt z przedmiotem fobii ją zmniejsza. Próbowałam mysleć optymistycznie.wierzyć w to że jestem normalna...wiele rzeczy próbowałam..tyle że na dłuższą metę tak sie nie da :( teraz jest jeszcze gorzej niż było nie radze sobie z codziennością,przed szkołą ogarnia mnie lęk i niechęć...nie chce wychodzić z domu bo tu sie czuje najlepiej..w dodatku dobija mnie to że nikt nie traktuje mnie poważnie..nie wiem dlaczego ale to taka choroba psychiczna w którą inni ludzie nie chcą wierzyć...nawet najbliżsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nose itu
"Ja tez mam fobie spoleczna od 6 lat nie wychodze na dwór " masz antropofobie, a nie fobię społeczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
ale ludzie którzy myslą że depresja i fobia jest wmówiona i WYGODNA to musza dopiero mieć nierówno pod sufitem..no tak,inne choroby tez są wymyślone brak empatii i zrozumienia mnie poraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia ślask.......
To prawda czasem fobia uważana jest za lenistwo, chęć wymigania się od codzienności. Ja przez długi czas nie byłam wstanie niczego kupić w kiosku (chodziłam do samoobsługowych sklepów) To naprawde poważny problem, potrafi wyizolować od społeczeństwa całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nose itu
moją fobię też mam od bardzo dawna, wiem, że w wieku 5 lat już ją miałem, a kiedy się zaczęła, to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtqtku
da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
i nie wiem już co mam robić. nie widze dla siebie przyszłości,obawiam sie że nie zdam matury ustnej bo tam umre z przerażenia,już umieram a jeszcze kilka miesięcy zostało.. i nawet na normalnych lekcjach boje sie ćwiczeń do tego w parach.Nie cierpie angielskiego przez to i unikam często... na studiach to byłoby jeszcze gorzej,ci fobicy co są na studiach już sie męczą znowu nowi ludzie i częste egzaminy,referaty jakieś...i po co to wszystko jak pewnie pracy i tak nie znajde chociażby przez rozmowy kwalfikacyjne faceta pewnie też nie znajde,nie chciałabym zresztą zniszczyć komuś życia rodzice na mnie krzyczą że jestem do niczego,prawa jazdy też nie zdaje na razie,czuje sie kompletnie beznadziejna,jakbym była na tym świecie przez pomyłke do niedawna nie było aż tak źle,bo nie musiałam być dorosła. Teraz widze żej est coraz gorzej bo wymaga się ode mnie rzeczy jak od dorosłych ludzi a czuje sie jak ułomne dziecko. Moge niby jeszcze raz iść do psychiatry ale nie zamierzam sie zwierzać nie wiem jak i nie chce żeby mnie zamkneli w psychiatryku.Obawiam sieże byłoby wtedy jeszcze gorzej bo zdziczałabym do reszty.I wsrod ludiz czuła jeszcze gorzej bo by wiedzieli o tym żej estem psychiczna. A co to za zycie na prochach,jakbym zawsze brała prochy na stres to potem mogłabym zostać lekomanką i narkomanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omarte45
Tez to mam . Nie wychodze na dwór , nie mam dziewczyny i nigdy nnie miałem , nie lubie sie spotykac z ludzmi , nigdy nie byłem na dyskotece .., nie odbieram telefonów ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wejdz sobie na stronke "Fobie Spoleczne" tam poruszaja szerszy zakres tematyczny fobi.Mozna z niej wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
tylko że ci ludzie nie zauważyli że my nie tylko migamy sie od codziennych obowiazkow typu szkoła i praca,ale też od lekarza jak chorujemy fizycznie,i od wszelakiego rodzaju imprez,które podobno są bardzo przyjemne. To prawda,że przychodzi i lenistwo.Ale jak się nie ma motywacji bo widzi sie że wszystko na nic i ma sie dość tego,oraz blokady psychiczne ( ja kiedyś byłam bardzo dobrą uczennicą,żeby nie powiedzieć najlepszą. Z czasem sie stoczyłam bo zaczełam unikać szkoły ze strachu a potem zaległości ciężko było nadrobić.Teraz nie cierpie sie uczyć bo i tak uważam że na studiach nie dam rady,poza tym jak otwieram książke to czuje taki lek jak w szkole,nie moge sie skupić na nauce a jak jestem w domu to żeby nie czuć takiego lęku to chce przed tym jakoś uciec.Poza tym szkoła mnie tak wyczerpuje psychicznie że potem faktycznie nic mi sie nie chce) mozecie gadać że jestem żałosna,wiem o tym ale też krytyki dość sie już nasłuchałam i jakoś mnie tylko pogrążyła zamiast zmotywować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiouuouououo
nie chce dla nikogo źle,wręcz przeciwnie czuje się winna że zawiodłam rodzinę. Żyje tutaj tylko dla nich,po to żeby nie płakali po mojej śmierci,nic innego mnie tu nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jak sie przejawia i jak dlugo masz fobie? Warto isc do psychologa albo na terapie sie zapisac.Najlepiej nie zwlekac a dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omarte45
To prawda czasem fobia uważana jest za lenistwo, mało mnie interesuje opinia ludzi .. Gdyby fobia była wygodna to wychodziłbym na dwór na dyskotekii , imprezy , Ja robie dokładnie odwrotnie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nose itu
"obawiam sie że nie zdam matury ustnej bo tam umre z przerażeni" też tak myślałem, najgorzej było na polskim, jeszcze przed wejściem byłem w sumie pewny, że nie zdam, miałem drgawki, których trudno było nie zauważyć, komisja pewnie też widziała, dość spore jąkanie ale zdałem, na 30 % :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×