Nierealne, sprzeczne i wciaz rosnace wymagania kobiet wzgledem facetow

Ziutas, jestes pewien, ze chcesz pisac o logicznych wnioskach? Dobrze sie zastanow dzieciaku numero due

njunnjun o co ci chodzi z tym kobiecym mozdzkiem, bo ciekawy jestem?;)

zawsze szczery tak, chce pisac, ale nie z toba, wybacz:)

Nie bede pisal uczelni, powiem tylko ze jedna z nich zajela wczoraj 1 miejsce w rankingu Rz i Perspektyw

pytający - ja wolę mieć jednak faceta w domu, niż więcej kasy której nie potrzebuje. I tak też myśli większość kobiet.

cos w tym jest, że gdyby nie chęć zdobycia kobiety/kobiet to żaden wynalazek by nie powstał, kobiety są od motywowania, a jak meżczyzna, podkreślam- meżczyzna, zakłada rodzinę to przyjmuje tego konsekwencje.

Nie dziwie sie ziutas i wybaczam, dzordz jest dla ciebie idealnym rozmowca :-)

Moorland Nie masz za co przepraszac, ja naprawde mam dystan do siebie i lubie takie zarty

znam kobiety, ktore sie ciesza ze ich faceci duzo zarabiaja, bo maja kredyty na domy a i tak ich stac na normalne zycie, znam takie, ktore oczekuja wiecej- bo wiedza ze facetow na wiecej stac, znam tez takie, ktore niestety musialy wziac sprawy w swoje rece, bo facetow to przerosło! roznica w naszej dyskusji jest taka, ze ja znam te statystyczne Kowalskie i ich podejscie do zycia, a ty o nich jedynie czytałes i dokonałes racjonalizacji przez swoje niepowodzenia.

ziutass luzik- nabijam sie, bo skoro popeirasz zdanie kobiet w tym watku, to zapewne zdaniem gościa tylko od pasa w dół jestes facetem. ;)

A ty nadal nie myslisz. Znasz jakas kboiete, ktora by powiedzilaa ze jej maz zarabia za duzo? A znasz jakas taka ktora mowi ze zarabia za malo? Wnioski wyciagnij sam, ale najpierw zacznij myslec Znam kobiety ktore uwazaja ze ich maz zarabia duzo i takie ktore uwazaja ze ich maz zarabia za malo. Podobnie jak znam fecatow, ktorzy uwazaja, ze ich kobieta zarabia duzo, jak i takie, ktorzy uwazaja, ze ich kobieta zarabia za malo:)

Jakie kierunki dzordz? Chyba sie tego nie wstydzisz, prawda?

ja wolę mieć jednak faceta w domu, niż więcej kasy której nie potrzebuje. I tak też myśli większość kobiet. Zgoda, tylko ze problem polega na tym, ze wiekszosci kobiet nie moze powidziec ze tej kasy nie potrzebuje...

Nie wstydze sie, ale tez nie musze nikomu sie tu spowiadac, tym bardziej ze adekwatnej wiedzy o was nie uzyskalem

zawsze szczery Nie gniewaj sie, po prostu cie nie lubie i nie chce z toba rozmawiac:)

Znam kobiety ktore uwazaja ze ich maz zarabia duzo i takie ktore uwazaja ze ich maz zarabia za malo Nie pytalem sei czy znasz kobiety ktore uwazaj ze ich maz zarabia duzo, tylko ze za duzo. Widzisz tu subtelna roznice?

Znam takie pary ktore mowia cyt "oboje z mezem zarabiamy za malo,szukamy lepszej pracy" takich spotykam wiecej niz takich ktore mowia moj stary za malo zarabia

pytający - dlatego większość osób bierze pod uwagę, że zakładając rodzinę MUSI liczyć się z niedogodnościami i tak właśnie jest. Niektórych to przerasta, ale nie dlatego, że wymagania są za duże, tylko dlatego, że się od siebie oddalają, żeby mieć za co dziecku jeść dać.

njunnjun Nie tyle popieram zdanie kobiet, co staram sie, aby ten cymbał nie wypowiadal sie w imieniu wszystkich facetow;)

Pieniedzy nigdy za duzo logiczne , ale jesli ktos zarabia duzo to sie zwyczajnie o tym nie mowi bo zaraz znajda sie zyczliwe osoby ktore podesla skarbówke.

znowbycszczupla Ale to nijak nie zmienia sytuiacji faceta. Bo nadal kobieta uwaza ze on zarabia za malo! Rozumiesz? Co innego jakby kobieta uwazala ze on zarabia za duzo! a ona za malo i chciala zmienic ten stan rzeczy

a kto zna faceta , który powie ze jego żona za dobre obiady robi? :) poza tym wymaganie od męza żeby zarabiał więcej, bo zarabia za mało to nie jest SPRZECZNE wymaganie? ale tu chyba nie chodzi o takie drobne nieścisłości, geniusz teorii gościa je przyćmiewa

Nie pytalem sei czy znasz kobiety ktore uwazaj ze ich maz zarabia duzo, tylko ze za duzo. Widzisz tu subtelna roznice? A co to ma wspolnego z parciem na "wiecej"? Ja pisalem, ze jak sie ma malo, to jest oczywiste parcie na wiecej, a jak sie ma wiecej to parcie na wiecej sila rzeczy robi sie mniejsze:)

ja juz pytajacemu wspolczuje. takie teoretyzowanie to jedynie znak, ze ma bardzo smutne zycie i dziwnych znajomych:) ale spoko, jak znajdziesz prace i zmienisz srodowisko to i twoj swiatopoglad bedzie bardziej elastyczny. nie bedziesz musial sie podpierac teoriami, ktorych nie rozumiesz:)

współczucie poczuł tu już każdy dyskutujacy z gościem chyba powoli kończymy zbiegowisko...

njunnujn hahaha dokładnie

Dokladnie, musisz kolego byc mniej jednowymiarowy. Zycie wymaga troche wiekszej elastycznosci

Bacznie przyglądam się relacjom męsko-damskim w dzisiejszej rzeczywistości. W wielu domach obserwuję podobny, smutny obrazek: kobiety, które wciąż manifestują niezadowolenie z życia, rozczarowanie mężami. Często sprawiają wrażenie, jakby ktoś zmusił je do życia akurat z tym mężczyzną albo wciąż żyły tęsknotą za młodym, przystojnym brunetem, którego poznały kilkanaście lub kilkadziesiąt wiosen temu. Problem współczesnego mężczyzny polega na tym, że balon oczekiwań wobec niego jest nadmuchany do granic wytrzymałości. Często wymagania te są ze sobą w konflikcie. I tak panie żądają od ukochanego, aby był intelektualistą, ale takim, który pracuje fizycznie. Oczywiście powinien dobrze zarabiać, co wiąże się z długą nieobecnością w domu, a jednocześnie ma być w domu i pomagać żonie. Wskazane, by miał coś z romantyka, ale twardo stąpającego po ziemi... Nierealne wymagania niemal zawsze przynoszą podobny skutek - rozczarowanie i frustrację. Tymczasem biedny mężczyzna czuje się przytłoczony oczekiwaniami, którym nie jest w stanie sprostać. Ma świadomość, że mimo starań, zabiegów, kobieta i tak jest z niego niezadowolona. To sprawia, że życie obojga zamienia się w udrękę.

Ale nie, Wy, nadal bedziecie zaprzeczac temu, ze od mezczyzn wymaga sie sprzecznych rzeczyu

nie wypowiadaj sie za facetow, tylko w swoim imieniu. zaden z moich kolegow tak nie mysli jak ty. wybieraja sobie po prostu takie kobiety, ktorych oczekiwaniom moga sprostać. wiesz jak to mowia? za wysokie progi.. niekiedy:) dlatego wyjdz do ludzi poznaj mila dziewczyne, ktora bedzie sie cieszyla ze cie ma.