Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxjestemxxxzalamanaxxxx

samotnosc mnie dobija - musze sie wyzalic

Polecane posty

Gość xxxxjestemxxxzalamanaxxxx
zrozumialam co napisaliscie co nie zmienia mojej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę Cię nie zabijaj, wpadło Ci coś w głowę i nie możesz przeżyć. Dziewczyno troszke optymizmu, noc piękna pomyśl o czymś przyjemnym... a może o Kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parararar
trzeba zacząć wychodzić do ludzi wbij się gdzieś na jakąś imprezę , choćby urodziny dziecka twojej sąsiadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestes zapewne omijana, a jedynie niesmialosc stwarza pewna bariere, ale wszystko jest w Tobie, popracuj nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxjestemxxxzalamanaxxxx
mario100 - tak bardzo bawi cie moja osoba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim musisz podnieść samoocenę, zacząć poznawać ludzi (nieważne jak, czy na kursach gotowania, jogi czy przez forum internetowe). Takie myślenie "a inni to coś tam" jest najbardziej zgubne, po cholere porównywać się do innych. Ludzie są różnorodni, jedni wcześniej są gotowi na pewne rzeczy, innym się wydaje że są gotowi itd U Ciebie potoczyło się jak potoczyło, skoro nie masz jakiejś fobii społecznej itd tzn że masz normalne kontakty z ludźmi. A mężczyźni to też ludzie przecież, wiec jakiegoś specjalnego doświadczenia nie potrzeba by mieć miłą znajomość z jakimś, która może przerodzić się w coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie bawie się osobami a tym bardziej ich uczuciami, tej granicy nie wolno przekraczać. Jeżeli moje wypowiedzi cię poruszyły to szczerze przepraszam, wyrażam tylko swoją opinie. W mojej ocenie zadręczasz się i tyle, delikatne słowa na nic się zdały więc spróbowałem troszke mocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxjestemxxxzalamanaxxxx
uwazasz, ze sie niepotrzebnie zadreczam? a jestes w podobnej sytuacji co ja? bo watpie ... ja nikogo nie mam i nigdy nie mialam, nie odczuwam niczego ze strony innych (wliczajac w to rowniez rodzine i znajomych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie czas nic na siłę. Naprawdę warto poczekać, wierzę że Ktoś wartościowy pojawi się w Twoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawalcz o siebie! Wiesz ze jesli Ty o siebie i swoje dobro nie zadbasz, to nikt tego za Ciebie nie zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxjestemxxxzalamanaxxxx
juz dlugo czekalam, czuje tylko pustke, rozgoryczenie, zal i moze i rozczarowanie wlasnym zyciem jestem slaba, nie potrafie walczyc, isc po trupach, predzej sie poddam niz stane na wysokosci zadania, ja w sobie pozytywow juz nie widze, to inni maja w kwestii idealizowac sie, mi do tego daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxjestemxxxzalamanaxxxx
dzieki za zlote rady, juz czuje sie znacznie lepiej, czuje ze moje zycie na pewno sie teraz zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli przegrałaś życie, zamykasz się w czterech ścianach i płaczesz w poduszkę?. Pozazdrościć. Zrób wszystko, żeby żyć ale nie wegetować, bo życie jest piękne tylko... we dwoje. Spróbuj coś zmienić bo jak na razie to nic w tym kierunku nie robisz, tylko szukasz porad. Wydaje mi się, że Twoje miejsce nie jest tutaj, powinnaś odnowić kontakty (zaraz powiesz, że ich nie masz) nawet te ze szkoły średniej, wyjdź gdzieś do lokalu, ubierz sie troszke... intrygujaco. Nie wierze, że Nikt sie nie zainteresuje. Tylko pytanie czy na siłę szukasz faceta?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na siłe nie warto!!! Primo, nikt nie uszczesliwi Cie nawet swoja milością, jesli Ty sama siebie nie kochasz! Secundo.. uzalanie sie nad soba, to najgorsze co mozesz robic! Dzialaj! zrob cos! Zmień cos do cholery! Zrob cos dla siebie! co lubisz? Co Cie interesuje? Co zawsze chialas robic, ale z jakichś przyczyn nie moglaś??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxjestemxxxzalamanaxxxx
nie szukam na sile zwiazku czy faceta, bardziej jakiegokolwiek zainteresowania - czulosci, przytulenia, seksu - bo nigdy tego nie mialam,choc nic z tym nie robie i doskonale o tym wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz tak sobie myslę, że My Ci nie pomożemy jeżeli tego sama nie chcesz. Każdy z Nas jest kowalem własnego losu i odpowiada za siebie. Przemyśl to bo życie ucieka bezpowortnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxjestemxxxzalamanaxxxx
Coz..., nikt nie jest idealny choc najlepiej to wychodzi kazdemu ocenianie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja pasuję i idę do pracy, pozdrawiam Was serdecznie i życzę dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie ze masz... jestes mloda ....ja mam 33 lata i w twim wieku tez mi sie wydawalo ze juz nie... a przez te lata wiele sie wydarzylo ja mialam pierwszego chlopaka w wieku 24 lat a wczesniej pojawiali sie znikali a ten jeden uparl sie na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość tak mysle
wszystkie wasze rady są dobre jeśli autorka ma choć 2 znajomych z którymi może wyjść, spotkac się, proponujecie impreze ..ma iść sama(pewnie jest nieśmiała) znajomi ze szkoły, dajcie spokój jeśli nie ma z nimi kontaktu tzn ze wyjechali, mają inne grono znajomych itp jakis powód jest, ze nie ma z nimi kontaktu. Rozumiem, ze nie jest łatwo ale jedno jest pewne sama musisz znaleźć jakis sposób by dac sobie z tym radę. Niestety nikt tobie nie pomoże bo nie znamy dobrze twojej sytuacji i wszystkie porpozycje mogą okazac sie nietrafione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak przyjaciol doluje tez. Czasami sami stopniowo sie od ludzi odsuwam, gdy nas ranili, krzywdzili lub sie na nich zawiedlismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela127
moja przyjaciółka miała z tym problem, dziewczyna wykształcona, zadbana, fajna praca, masa znajomych. 25 lat i samotność, żadnego chłopaka na koncie, żadnej bliskiej relacji, zaczęło ją to gryźć. dopiero psycholog ją doprowadził do źródła problemu. nie będę pisać szczegółów, bo to już zależy od konkretnej osoby, jej losów życiowych, osobowości. być może coś Cię blokuje, a o tym nie wiesz. ona była w poradni we Wrocławiu tu http://psycholog-ms.pl/poradnia/, może Ty nie jesteś z Wrocławia, ale może ten link pomoże komuś kto będzie tam szukać pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samotnośc to straszna rzecz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotność to wolność !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolnosc i swoboda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotnosc mnie dobija. Jestem sama samiusienka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze w dodatku mieszkam za granica..... Nie chce byc sama, mam dosyc tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×