Rozdac zaproszenia na ślub na rodzinnej uroczystości czy jechac do każdegoDoDomu

Pod koniec stycznia chcemy zacząc rozdawac zaproszenia na nasz ślub (i wesele) i mamy taki dylemat. Mój narzeczony ma 4 rodzeństwa, w sumie wszyscy mieszkają niedaleko od siebie, jeden brat z żoną mieszka jeszcze u teściów a reszta 10-20km dalej. No i wiem ze w sobote za 2 tyg tesc wyprawia imieniny i robią taki większy obiad w domu. Nie będzie gości spoza rodziny tylko tesciowie i rodzeństwo mojego narzeczonego. I nie wiemy czy ładniej będzie jak rozdamy im te zaproszenia u teściów w domu np po deserze, albo na drugi dzień bo moze będziemy tam wszyscy nocowac. Czy jednak ładniej jak podjedziemy do każdego z osobna do domu? w sumie mi to obojętnie bo mieszkają blisko. moze nawet wolałabym jechac do każdego. wiadomo ze w mniejszym gronie mozna porozmawiac spokojnie a w gronie 15 osób zrobi się harmider jak rozdamy zaproszenia. Tylko czy to nie bedzie głupie, ze bedziemy się widzieli w weekend a my za 2 dni do nich pojedziemy z zaproszeniem? choc wiem, że są tez takie osoby które życzą sobie oddzielnej wizyty i pamiętam ze jak kuzynka rozdawała zaproszenia na jakiejś rodzinnej imprezie to jedna ciotka nie wzieła i powiedziała ze mają do niej przyjechac do domu z zaprszeniem. wstyd troche. chociaż rodzina mojego narzeczonego nie jest taka. No ale nie wiem jak bedzie lepiej. Jak uwazacie?

nie rozdawałabym zaproszeń na imprezie bo jak napisałaś będzie zamieszanie a niektórzy mogą mieć pretensje że osobiście ich nie potraktowaliście (wiadomo jacy teraz są ludzie) Możesz powiedzieć że odwiedzicie ich w najbliższy weekend :) Będą wiedzieć o co chodzi. Szybko wam już zejdzie z zaproszeniami bo możecie objechać w jeden wieczór 3 pary bo nagadacie się przez 2 dni będąc na wspólnej imprezie to będzie to tylko formalność.

dokładnie, jak pisze osoba wcześniej.. dużo ładniej będzie, gdy dacie zaproszenia podczas spotkania w domu zapraszanych, tym bardziej, że nie są to duże odległości :)

imprezie, po co zawracac ludziom głowe wizytami, no ale nie znam twojej rodziny.

na imprezie. Jestem osobą nieśmiałą, ciężko nawiązuje kontakty i trudno mi znaleźć tematy do rozmów nawet z bliską rodziną. W większym gronie jest to dla mnie o wiele prostsze bo zwykle tylko się przysłuchuję. Myślę, że skoro i tak będzie spotkanie w rodzinnym gronie to możesz tak dać tym bardziej, że wszyscy są zaproszeni. Gorzej jakby miał być obecny ktoś niezaproszony i przy nim mielibyście zapraszać resztę...

Moim zdaniem ładniej będzie jeśli pojedziecie do każdego osobno z zaproszeniem, zwłaszcza że jak mówisz to blisko. Jak dla mnie na imprezie wypada zapraszać jedynie tych gości, do których masz zamiar wysyłać zaproszenia pocztą, wtedy wiadomo że lepiej osobiście jeśli jest okazja. Oczywiście nie jest to też nic czego aż tak bardzo nie wypada zrobić, więc jeśli koniecznie chcecie możecie wykorzystać tą okazję na rozdanie zaproszeń.

Kuzynka zaprosiła nas wszystkich ustnie na roczku swej córki a potem zaproszenia podała przez rodzinę albo przysłała poczta. Wiadomo jakie są czasy - ludzie sa zalatani, więc trudno się poumawiać. Chyba ze masz w rodzinie obrażalskich, którzy nie przyjda na wesele, bo nie zjawiłaś się osobiście z zaproszeniem.