Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wenecja05

Jak wytrzymac z ex mezem ktory zneca sie psychicznie i fizycznie

Polecane posty

Jestem po rozwodzie juz 5 lat moj ex ma caly czas mnie nachodzi mam ju zdosc nie wiem co mam robic jestem juz bezradna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super p(l)an
Trzymaj nogi razem. Przestanie nachodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he to nie jest smieszne mi sie juz nie chce zyc mam nerwice zaawansowana moje dzieci mi nie pomagaja jeszcze mi dokladaja coraz to nowszych problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zglaszalam juz na policje ale jak on mnie bije to zostawia malo sladow robi tak zeby bylo ich najmniej kurcze ja jestem w tym domu jak niewolnica nie moge sobie nikogo zaprosic bo on mi nie pozwala bo dom mamy wspolny tylkopodzielony na pol ale nie prawnie ja mam gore a on dol.Nie mam kasy zeby zalozyc sprawe o podzial majatku siedze tu pod strachem a na dodatek moj 17 letni syn poniza mnie wyzywa od roznych posiwecilam swoim dzieciom cale swoje zycie dbalam o nie staralam sie aby mialy wszystko a teraz co za to mam kupe nerwow i ponizanie mojej osoby ojciec ich tak poprzekabacal ze ja nie mam juz szans i co ja mam zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffhsjfh
dzieci maja ci pomagac??a przepraszam bardzo na co ty liczysz ze beda cie chronic?? to ty masz byc dla nich oparciem a nie na odwrot, co za rypnieta baba nie dziwie sie w koncu przyciagamy podobnych sobie i masz na co zasluzylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie macie...
Uciekaj stamtad, wynajmij kawalerke a jak kasy nie masz to na poczatek do rodziny idź , staniesz na nogi szybko chyba ze nie pracujesz to szukaj byle jakiej roboty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty piszesz dzieci nie maja mi pomagac finansowo ale powinny mnie szanowac wychowuje je sama praktycznie od urodzenia staralam sie jak moglam zeby nic im nie zabraklo a ty piszesz ze glupia baba bylam zawsze oparciem dla swoich dzieci walczylam zawsze o nie jak lwica czemu osadzasz kogos nie znajac go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam rodziny wychowalam sie w domu dziecka nie pracuje bo mam po dziecko 5 letnie z ktorym nie mam komu posiedziec a w moich stronach znalesc prace to jest nie mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkll
Musisz w jakiś sposób uwolnic się od tyrana, bo zniszczy Twoją psychikę. Bardzo współczuję, że w tak trudnej sytuacji nie masz wsparcia w dzieciach. Łatwo jest przeciągnąć 17-latka na swoją stronę, Twój ex to własnie zrobił. Miałam podobną sytuację z nastoletnią córką. Nie jestem rozwiedziona, ale nie układa mi się z mężem. Wówczas 16-latka, moja córka, odwrócila się ode mnie. Zrobiła to z wyraźnych powodów - kasa. Tatuś dofinasowywał gowniarę. Skutek - wdała się w niezłe towarzystwo. Teraz ma blisko 23 lata i zaczyna mysleć bardziej dojrzale. Zmienia front. Wiedziałam, że to nastapi, ale ile bólu i przykrości mialam z tego powodu, to nikt nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkll
skąd jesteś? napisz chociaż kierunek Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z lubelskiego.Mojego syna tez przekupil kasa a on teraz ma problemy w szkole w tamtym roku nie przeszedl do nastepnej klasy a w tym roku zauwazylam ze pali papierosy wraca czasem po alkocholu a jak mu zwroce uwage to mowi do mnie spierr idiotko albo debilko lub daunie.Ja bardzo kocham swoje dzieci mam ich piecioro i zrobila bym dla nich wszystko ale zauwazylam ze moj syn zaczyna tez rece do mnie wyciagac popycha mnie a jak go prosze zeby cos zrobil to mowi ze jego to pierr i nie bedzie nic robil jej ja juz nei wytrzymam moj ex sie wyprowadzil od nas 3 lata temu mieszka ze swoja kochanka mlodsza o 19 lat ale co tydzien tu przyjezdza i doprowadza mnie do szalu poniza mnie wyzywa od roznych.Jak mozna byc takim czlowiekiem wychowuje dzieci sama jak zaszlam w ciaze z 5 dzieckiem zostawil mnie musialam sama przejsc cala ciaze i sama sobie poradzic w wychowaniu malenstwa dzis juz jest duzy ma 5 lat ale bylo mi ciezko mialam poporodowa depresje i nei moglam na nikogo liczyc bo po za moimi dziecmi nie mam zadnej rodziny.Jak dalej zyc jak sama juz nei mam pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkll
Czytając to, co piszesz, uważam, że jesteś jednak silną kobietą. Tyle przeszłaś. Uważam, że syn źle Ciebie traktuje tylko dlatego, że ma wsparcie w ojcu. Nastolatkowie potrafią to wykorzystać. Nie wiem sama co Ci poradzić, ale dopóki chłopak będzie pod wpływem ojca, nie licz na poprawę stosunkow Twoich z synem. Dzieci potrafią być nieobliczalne wobec najblizszej osoby, wobec matki, która poświęcila im swoje życie. Wiem cos o tym. Twój ex zapowiada wizyty w Twoim domu? wiesz o nich wcześniej? może postaraj się wtedy wychodzić na dłużej z domu, ale wiem, że to trudne, jesli masz jeszcze czwórkę dzieci. A może zaproś jakąś zaufaną osobę na czas jego wizyty. To powinno exa powstrzymywać. Wiem, łatwo radzić. Kiedy sama mialam ogromne problemy, wszyscy się odwrócili, tak rodzina jak i znajomi. Ja mieszkam w warm.-maz, dlatego spytalam gdzie Ty mieszkasz, tu tez wielkie bezrobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ex nie zapowiada wizyt przyjezdza kiedy chce i wchodzi kiedy chce wczoraj sie pozamyklam to wszedl piwnica tak odciagnal drzwi ze udalo mu sie wejsc.Jak juz wejdzie to czuje sie jak u siebie robi sobie cherbatke, kawe a nawet kanapki mowi ze to nasz wspolny dom i bedzie robil co bedzie chcial.Ostatnio nawet moja jedyna corke przekabacil dal jej 500 zl i juz nasze stosunki sie popsuly nie rozmawia ze mna oddalila sie czesto sie kloci ze mna a ja jestem bezraddna ona mma juz 21 lat.To jest tak ja mam duzo zalu do dzieci bo widzialay co przeszlam jak mnie ich ojciec ponizal jak mnie bil ile razy musilalam ucikac z domu rzucal mna jak kukla.Mialam pare razy polamany nos.Moj maz mnie zdradzal nie wazne bylo czy mloda dziewczyna czy duzo starsza robil to z kazda.A mnie mial do znecania ,pilnowania dzieci i go garow.Jest mi ciezko bo nie mam tu zadnego wsparcia nei mam z kim porozmawiac,nie mam zadnej rodziny jakies kolezanki sa ale nie moge im wszystkiego powiedziec bo juz sie pare razy zawiodlam nie potrafia trzymac jezyka za zebami.Na dodatek moj ex ostatnio przywozi tu dziecko tej dziewczyny z ktora mieszka zyje potrafi nawet ja tu przywiesc a ja jak ja zobacze nei potrafie sie powstrzymac wychodze i wyganiam ja i wtedy dochodzi do rekoczynu on mnie bije a ona sie smieje nawet ostatnio powiedzila jej zeby mnie uderzyla wiec tak zrobila.Ale ja sobie z nia radze jestem silna kobieta wiec obronilam sie.Ale ja nei moge czegos takiego przechodzic bo potem mam ataki nerwicy jestem dojrzala kobiet ai nie moge pozwolic na takie sceny ale jej nie pozwole zeby przebywala w moim domu przez nia rozlecialo sie moje malozenstwo cale 18 lat poszlo na marne nie potrafie sie z tym pogodzic.A na dodatek moj ex bedzei sie budowal kolo naszego domu tylko przez plot i bedzie z nia tam mieszkal ja tego nei wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze dzieci przekabacil po to zebym zostala zupelnie sama i zeby ludzie widzieli ze one sie odsunely odemnie bo wtedy jasne ze jestem do dupy matka on chce zebym to ja byla w oczach ludzi winna za rozpad naszego malozenstwa Mysle ze jak przekabaci wszystkie dzieci to bedzie mog legalnei ze swoja kochanka tu przyjezdzac.On jest alkocholikiem ona tez urodzila dziecko z choroba alkocholowa.A jakby tego bylo malo byla tirowka .Pomimo tego ze ona jest odemnie mlodsza 14 lat wyglada duzo starzej odemnie alkochol ja zniszczyl.Gdzie nie pojede czy do ekarza czy do sklepu czy do kolezanki spotykam tam j aona mnei normalnei przesladuje.Moj ex czasem zabieral do siemie najmlodsze dziecko ale synek powiedzial ze iwecej nie pojedzie bo tato caly czas siedzi z nia i sie caluja nie interesuje sie dziecmi wogole jak nam braknie opalu to sie smiej jest zadowolony cieszy sie ze nie radzimy sobie.Nie wiem co dalej ale ja juz nei wytrzymuje czasem mam chec skonczyc ze soba.I wiem ze gdyby nie moje najmlodsze dziecko dawno bym to zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ze latwo sie mowi, latwo radzi stojac z boku, ale wydaje mi sie ze ten dom w ktorym mieszkasz w porownaniu z tym co przezywasz nie jest wart by dalej trwac w takiej sytuacji. Chyba nie warto az tak kurczowo trzymac sie tego miejsca bo tak naprawde to masz z tego tytulu wiecej nieszczescia niz szczescia. Ja wiem ze serce boli ze nowa dziunia, glupia pipa bedzie moze miala wtedy swobodny dostep do czegos (domu) w co Ty tyle lat wkladalas serce, energie i prace, To wszystko prawda tylko co jest wazniejsze??? Twoj spokoj czy koniecznie wlasnie te 4 sciany? Poszukalabym chyba czegos do wynajecia gdzie byly nie moglby Cie nachodzic, chocby nawet wiazalo sie to z przeprowadzka gdzies znacznie dalej. Przeciez nie zrzeklabys sie w zaden sposob praw do swojeje czesci,a jak kiedys byloby Cie stac to zalozylabys sprawe o podzial majatku i niech on Cie splaci jak taki cwaniak. Ja wiem ze to niesprawiedliwe ze Ty mnialabys szukac mniejsca dla siebie a on bezpiecznie smialby sie i mial sie dobrze. Pamietaj jednak kochana ze ten sie smieje kto sie smieje ostatni. Najwazniejsze to ustalic priorytety dla siebie samej i uwierzyc ze jeszcze wszystko w zyciu moze sie odmienic dla Ciebie. Ja obecnie mieszkam bardzo daleko od mojego domu i bardzo za nim tesknie. Choc moja sytuacja nie jest taka jak Twoja to rozumiem co znaczy dla Ciebie ten dom. Ale moze jednak warto pomyslec o czyms co uniemozliwi Twojemu ex traktowanie Cie tak a nie inaczej. Co do dzieci to juz niejedna z nas wie o tym ze dzieci w wieku nastoletnim rzadko kiedy potrafia wlasciwie docenic, ocenic sytuacje , wysilek i poswiecenie ktore ofiarowaly matki by dzieci mialy sie dobrze. One tylko widza w swoich oczach slaba kobiete (mimo ze osoby dojrzale wiedza ze tak nie jest), ktora pozwala soba pomiatac, wyzywac, bic, popychac. Dopoki to beda widzialy i dodatkowo z pomoca glupiego tatusia nie beda Cie szanowac. Zyzcze Ci z calego serca zebys znalazla nowy spokojny kat dla siebie a jesli syn (ten 17latek) nie maialby ochoty pojsc z Toba to niech zostanie z tatusiem. Zobaczymy co na to jego nowa niunia by powiedziala. Kto wie, moze wtedy dopiero oczka by sie chlopakowi otworzyly. Uwierz, ze zadne poswiecenie w tym wypadku nie wyjdzie Ci na dobre. Pisz co tam u Ciebie. Ja wiem ze czasem samo wylanie zali czy nawet rozwazenie chocby jakiejs innej opcji pozxwala znalezc rozwiazanie. Bo nie czarujmy sie- trudna jest ta Twoja sytuacja ale to nie znaczy ze bez wyjscia. Pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wiesz co? w nosie albo i glebiej bym miala co Twoj ex chce udowodnic i co w zwiazku z tym inni na ten temat mysla. A niech sobie mysla co chca, a co Cie to obchodzi? To nie oni zyli z Twoim ex a Ty nie musisz wciaz udawadniac ze wielbladem nie jestes. Ja tez jestem po rozwodzie i dobrze pamietam jak nie tylko byly ale zwlaszca moi extesciowie robili ze mnie szmate. Kto chcial i kto nie chcial to musial sluchac tych opwiesci. Extesciowa chciala zniszczyc mnie na wszystkich frontach- znajomi, rodzina, nawet praca. Bolalo!! i to bardzo ale w pewnym momencie dojrzalam do tego zeby powiedziec- a co mnie to obchodzi co Kowalska o mnie mysli, ja wiem jaka jest prawda!!! Wyjechalam daleko, wyszlam ponownie za maz, i nagle stal sie cud... byla tesciowa bardzo serdecznie mnie pozdrawia, pyta o moje zdrowie, pamieta o zyczeniach z roznych okazji... Hahaha kon by sie usmial!! Ani to szczere, ani wiarygodne i w nosie dalej mam co ona sobie mysli i co mysli jej synus. Zyje swoim zyciem, nikt za mnie tego zrobic nie moze- ani sasiadla zza plotu, ani rodzina ani dalsi czy blizsi znajomi. A Ty kochana to zrob to co wyjdzie Ci na dobre. Zrob cos zeby ten pan i wladca pozal sie Boze nie czul sie tak pewnie. Bo poki co to mimo Twojej sily dajesz mu wciaz mozliwosci do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za wypowiedz i mysle ze masz racje.Musze sie usunac z tego domu inaczej nigdy nie zaznam spokoju zyje tu pod ciaglym strache boje sie ze on przyjedzie i mnie znowu pobije.Placze kzdnego dnia nie potrafie sie cieszyc tyle przeszlam a kto wie ile jeszcze przejde.Malo spie bo ciagle mam okropne sny prawie co noc sni mi sie moj ex i jego kochanka ciagle w snie bijemy sie to jest strasznie meczace.Musze jeszcze dodac ze moj nastarszy syn ma dziewczyne i mieszka z nim w naszym domu ja sie na to nie godze ale co ja moge oni i tak robia co chca a ja musze caly dom utrzymac oplacic swiatlo woda opal i tak jestem zal chodza po calej wsi i obrabiaja mi tylek bo przeciez trzymaja z ojcem bo mieszkaja w jego polowie domu tylko ze on na ten dom nawet zlotowki nie dajeDoszam do wniosku ze ja tu nie jestem im potrzebna ze oni wlsnie chca sie mnie pozbyc tak wiec ustapie im i sie wyprowadze.Chociaz tak na prawde szkoda mi jest tego domu bo tyle pracy w niego wlozylam a teraz bede musiala sie tulac po swiecie no trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wyjrzalam przez okno i co zobaczylam przyjechal moj ex ciekawe co dzis wymysli z samego rana mam pozamykane drzwi ale jak zechce to znowu wejdzie przez garaz o jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woycieh
A JAKBYS TAK POSZLA Z BUTA DO SZKOLY ,GIMIBUS JUZ ODJECHAL!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisika
Przestan sie jego bac . Mozesz zglosic na policje , ze sie pastwi nad toba psychicznie i fizycznie . Pozozmawiaj z pedagogiem szkolnym , moze on ci cos poradzi jak postepowac z dziecmi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale ten dom w ktorym mieszkasz nie jest wart tego co przezywasz. Przykre, ale prawdziwe. Ale nie mozesz przeciez wciaz zyc i cierpiec z tego powodu ze tyle poswiecilas pracy, staran, wysilkow a teraz trzeba to zostawic. No jak trzeba to trzeba. Sa rzeczy wazne i wazniejsze. A Twoje zdrowie psychiczne i fizyczne na pewno jest wazniejsze od jakis murow, czterech scian- chocby i Twoich. Widzisz najblizsi Cie nie szanuja bo mysla ze znalezli wola roboczego co tylko skarzy sie na swoj los, beczy po katach a i tak ciepla miske podstawi i wszystko oplaci- dla Ciebie to milosc i poswiecenie a dla nich?? moze frajertswo. Kiedys moze zrozumieja, ale musisz teraz zawalczyc o swoje godne zycie i przestac "pozwalac" na takie sytuacje jakie maja miejsce. Oni wszyscy widza w Tobie slabeusza ktorego mozna wykorzystac i ktorym mozna pomiatac. Oni nie widza Twojej sily ktora pozwala znosic to wszystko, bo szczegolne dla facetow ( i meza i syna niestety) poswiecenie to jest cos co nazywa sie slaboscia- niczm wiecej, a slabosc to jest cos czym faceci gardza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem Twojego pytania z buta do szkoly? A jesli chodzi o mojego ex to jeszcze nie odjechal pewnie zaraz wpadnie tu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Woyciech- ja tez pomyslalam ze moze to prowo- jesli tak to niech "mlodziez" ma zabawe, ale powiem szczerze ze znam bardzo podobna sytuacje na 100% prawdziwa, wiec kto wie?? zycie czasem pisze rozne scenariusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak mogłas pozwolić traktować sie w ten sposób przez tyle lat i w dodatku pozwolić narobić sobie tyle dzieci w tak trudnej sytuacji. Wiesz w sumie troszeczkę cie rozumię, sama mam męża z którym mi sie nie układa tyle że on ma problem z alkoholem. Mam dwoje dzieci jedno chciane i planowane drugie po prostu z wpadki, wtedy powiedziaalm dosyc są zabezpieczenia nie dopuścilam do koleinej ciązy. Pozwoliłas na to żeby przez lata cię maltretował i bezkarnie to robi. Mój na trzeźwo jest ok. Ale po pijanemu zacząl sie stawiać. Wiec 2 razy wezwałam policię, skonczył na izbie. Za trzecim razem tak mu przyjebałam (wiem niektórzy powiedza że patologia bo reke podniosłam na męża) nie ważne, liczy sie to że nigdy więcej nie podskakiwał. Najgorzej to sobie pozwolić na takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synowi należałoby załatwić kuratora;i to bez zastanawiania się czy wypada żeby matka tak robiła;bo nie tylko wypada ale POWINNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sYN MA KURATORA OD 2008 ROKU W TYM ROKU SAD SKIEROWAL GO DO MLODZIEZOWEGO OSRODKA SOCJOTERAPI ALE NIESTETY NIE MA MIEJSCA TRZEBA CZEKAC WIEC NIC Z TEGO BO ON KONCZY W TYM ROKU 18 LAT A TE OSRODKI SA DO 18 ROKU ZYCIA.WIEM ZE KAZDY MOWI ZE NIE POZWOLIBY SOBIE ZROBIC TYLE DZIECI ALE COZ TAK WYSZLO TERAZ TO JUZ PO HERBACIE BRALAM ROZNE SRODKI ANTYKONCEPCYJNE ALENIE MOGE ICH ZAZYWAC JESTEM JEDNA NA 1000.KOCHAM SWOJE DZIECI CIESZE SIE ZE SA ALE NEI MOGE SIE POGODZIC ZE TAK MNIE TRAKTUJA.ZROZUMIALA BYM TAKIE TRAKTOWANEI JAKBYM NADUZYWALA ALKOCHOLU ZOSTAWIALA SAME DZIECI NIE SPRZATALA NIE GOTOWALA SLAJALA SIE Z JAKIMIS FACETAMI ALE JA JESTEM NA PRAWDE DOBRA MATKA NIE MAM SOBIE NIC DO ZARZUCENIA I DLACZEGO MNIE COS TAKIEGO SPOTYKA NIE WIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×