Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kredka3

Rekonwalescencja po operacyjnym face liftingu - praktyczne porady

Polecane posty

Gość gość
Ten Twój turban,to fajny pomysł :).Do twarzy Ci w nim :). Bardzo się cieszę,że wszystko się ładnie goi.Heparyna,to najlepsza maść na siniaki.Schodzą jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.Też jej używałam. Powiem tak: wyglądasz super !!!! Nie zamieściłaś zdjęć sprzed operacji liftingu twarzy i oczu.Bo wcześniej pisałaś,że zrobiłaś ten zabieg,ze względu na opadające policzki i bruzdy wargowo-nosowe. Na zdjęciu nie widać ich.Teraz jak patrzę na Ciebie,to młoda 30 letnia babeczka.Super.Żadnych chomików ani bruzd.A jak jeszcze oczy się ładnie wygoją,to będziesz mega zadowolona:).Jak zdejmą ci te wszystkie bandaże,to pokaż jak wygląda cięcie.Najlepiej na zdjęciu.Jesteś pierwszą osobą w Internecie,która tak dokładnie dokumentuje ten zabieg.To bardzo ważne dla wszystkich kobiet,które myślą o tej operacji,albo dla tych,które mają już wyznaczony termin,tak jak ja. To najlepsza rekomendacja,pozbawiona reklamy. Pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
Rzeczywiscie,to nie jest reklama tylko autentyczne przezycia,ktore moga pomoc zrozumiec innym co dzieje sie po operacji. Ja niejednokrotnie szukalam roznych informacji np.na temat botoksu czy modelowania ust i tam bylo tylko: ja botoks robilam w tej klinice,ja usta zrobilam w tej klinice a do kwasow polecam ta klinike,te osoby nie mialy kompletnie nic do powiedzenia tylko reklamowaly kliniki. Ja oczywiscie podalam nazwe kliniki,bo dla wielu kobiet moze to byc wazne ze wzgledu na cene,ale pisze tez o wszystkim. Jutro myje wlosy a po jutrze jade do Polski. Tu moje bruzdy i chomiki https://naforum.zapodaj.net/2c66f4af8617.jpg.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Vega :) Tym ostatnim zdjęciem powaliłaś mnie na kolana !!! Po całym procesie leczenia koniecznie zrób zbitkę zdjęć.Ostatnią fotkę powinnaś zrobić np. 3 mc po operacji,z makijażem i fryzurą.Rzeczywiście,chomiki były,bruzdy wargowo-nosowe też.Miałaś rację.Trzeba to było zlikwidować.Ja mam to samo.Efekt u Ciebie–spektakularny! I te długie,jasne włosy :) Co do wypowiedzi na różnych forach w Internecie.Masz rację.Albo nachalna reklama albo wypowiedzi,które nie zawierają żadnych informacji.Jeślli wpisu dokonuje kobieta,która rzeczywiście poddała się zabiegowi operacyjnemu,to po prostu czuć.Tak jest właśnie w Twoich postach. Możesz napisać gdzie mieszkasz ?.Mam nadzieję ,że będziemy w kontakcie.Swój email podałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vega. I jeszcze jedno pytanie. Czy przy okazji liftingu twarzy poprawił Ci lekarz również szyję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
Tak,oczywiscie,szyja tez jest poprawiona i nawet ogladalam szyje w lusterku w roznych pozycjach i caly czas wyglada dobrze. Teraz mam malo bandaza i moge troche pozagladac to juz widze,ze jest efekt. Zrobilam teraz zdjecia szwow przy uszach,widac tez,ze skora jest zolta,pielegniarka mowi,ze to po okladach z herbaty ,ale mnie wydaje sie,ze to taka namistka siniakow. Takich zdjec nigdzie nie ma i uwaga,moga byc dla niektorych drastyczne. Co do ciec to chyba sie mylilam,nie sa one w zaglebieniu skory przy uszach tylko ida po uchu,tak mi pokazywal lekarz,ale ja myslalam ,ze pokazuje niedokladnie,ale na filmie widac dokladnie jak one ida i u mnie tez chyba tak to wyglada. Jak ogladalam filmik to troche bylo mi slabo,ale teraz zastanawiam sie czy ja mialam lifting czy mini lifting i jaka jest miedzy nimi roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Vega ! Jesteś niesamowita.Dzięki za ten film.Mocny !! Ale dobrze.Ja wychodzę z założenia,że pacjentka powinna wiedzieć co ją czeka !! Jedne kobiety to przestraszy,zniechęci,a inne po prostu będą miały większą świadomość na co się decydują.Ja należę do tej drugiej części.Obejrzałam,nie zemdlałam.Oglądałam Twoje zdjęcia.Też mi się wydaje,że miałaś minilift.Bo u Ciebie to cięcie widać też w obrębie owłosionej części głowy,tak jak u tej babki na filmie.Ktoś mi mówił,że przy liftingu twarzy i szyi jednocześnie,to cięcie jest po brodą.Widzisz tam coś ?Myślę,że z Twojej dokumentacji skorzysta mnóstwo kobiet w całej Polsce i nie tylko :) !!!!! Gratulacje.To dobra,uczciwa i rzetelna robota :). Jeszcze raz serdecznie Ciebie pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze mi się coś przypomniało. Tak sobie pomyślałam,na chłopski rozum,że idąc na lifting, twarz nie może być wcześniej ostrzyknięta wypełniaczami (bruzdy wargowo-nosowe).Mam rację czy nie?Jak to było u ciebie? Wydaje mi się,że lepiej,aby lekarz widział skórę na twarzy taką jaka jest.Logiczne to jest czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
Ja nie mam ciecia pod broda choc szyja wyglada bardzo dobrze.Ciecie pod broda robi sie wtedy gdy trzeba zszyc miesnie,ktore juz sie "rozjechaly",mnie lekarz powiedzial,ze nie ma takiej potrzeby choc wolalabym aby to zrobil,no,ale jest jak jest. Co do wypelniacza czy botoksu to nie ma zadnych przeciwwskazan,to wszystko wyglada zupelnie inaczej niz my sobie wyobrazamy. Operacje plastyczne to standardowe,rutynowe zabiegi gdzie u kazdej kobiety robi sie to samo i te cale konsultacje ,ogladanie i windowanie ceny w zaleznosci od jak to mowia lekarze "zakresu operacji" to jedna wielka lipa sluzaca wylacznie do nabijania kasy. Ja mam niesymetryczna twarz i myslalam,ze to bedzie tak,troche tu sie wiecej wytnie a tu troche mniej zeny wyrownac asymetrecznosc,ale nic z tych rzeczy,wycina sie wszedzie po rowno i malo tego,u kazdej z nas wycinaja tyle samo czyli ok.2 cm. My idziemy na operacje z tytulu starzenia sie twarzy,to nie sa jakies wrodzone defekty czy pourazowe. Ja mam w bruzdach nosowo wargowych wypelniacze i powiedzialam o tym lekarzowi tuz przed operacja,bo wiedzialam ,ze to jest bez znaczenia,lekarz tylko tyle powiedzial,ze szkoda pieniedzy,ktore wydalam. Tak po cichu przyznam sie,ze sama wypelniam sobie bruzdy i nie kosztowalo to wiele. Dzis wreszcie umylam wlosy,zrobilam fryzure,zasinienia przy oczach zatuszowalam podkladem i wreszcie nie wygladam jak corka Frankensztajna a jutro do Polski a po jutrze do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś niesamowita kobieta.” sama wypelniam sobie bruzdy i nie kosztowalo to wiele.” Myślałam,że padnę jak to przeczytałam !!! Czyżbyś miała jakieś medyczne wykształcenie.Samodzielne wypełnianie bruzd? !!!!Zdolniacha :). Ale Twój lekarz ma rację.Szkoda kasy na te wypełniacze w naszym wieku.Kiedy kobieta jest młodsza: 30,40 lat,to ok.,ale już potem po 55 roku życia i dalej,to wypełniacze nie zdają egzaminu .Gęba się robi taka napompowana i przez to bardzo nienaturalna.Za każdym razem 2 albo 2,500 tys.Lepiej rzeczywiście nazbierać i poddać się zabiegowi face liftingu.Zapomniałam też zapytać Ciebie ile dni przed operacją zażywałaś te leki wzmacniające żyły i czy to było zalecenie lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
Sluchaj,wypelnianie czegokolwiek kwasem hialuronowym jest dziecinnie proste.Lekarze tez nie studiowali tego tylko uczyli sie na kursach ,czesto 1-dniowych. Pewnie,pierwsze wypelnianie kwasem robilam u lekarza,ale potem natknelam sie na forum gdzie babki opisywaly jak robia to same i dzis jestem juz specjalistka i wychodzi mi efekt taki jak chce a nie np. obok co u wielu lekarzy sie zdarza. Jak czytam twoje kwoty za wypelnianie to jestem w szoku.Mnie to kosztowalo gora 500zl,mam tu na mysli samodielne ostrzykiwanie. Nie trzeba miec medycznego wyksztalcenia,trzeba miec wyobraznie,ktorej lekarzom czesto brakuje. Masz racje,ze po 50-ce albo dalej to juz niewiele sie zdziala kwasami,lepiej odlozyc te pieniadze i zrobic lifting. Rutyne i detromaks lub tym podobne biore z wlasnej inicjatywy,bo mam zylaki a gdy robilam kwasy to robily sie siniaki,gdy zaczelam brac te preparaty to siniaki przestaly sie robic i do operacji tez dobrze jest je brac,zawsze naczynia krwionosne sie wzmocnia.Dobrze jest brac jak najwczesniej ,bo 3 dni przed operacja to nie ma sensu. Kwasy mozna kupic na allegro juz nawet za 240 zl.za 2 ml. wiec roznice chyba widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Vega :) Pewnie masz rację z tym kwasem.Ale mimo wszystko trzeba mieć zdolności manualne i odwagę.Mi brakuje i jednego i drugiego:).Za to nie chodzę do kosmetyczki.Sama robię pilingi,wyciskanie i te inne pierdoły.Podobnie z paznokciami u rąk i nóg.To też oszczędność.Farbę na włosy robię sama.Więc raz na 3 mc.fryzjer i znowu kasa do przodu.Kupuję farbę za 24 zł,a w salonie 160 .Więc nie przepłacam. Co do tej rutyny i detromasu.Ja nie mam żylaków.Jeśli je będę zażywać,to mi nie zaszkodzą?Jak długo przed operacją je łykałaś i w jakiej ilości dziennie.Po jednej tabletce? Pozdrowienia odważna kobieto :) p.s Coś tu cicho na forum.Tylko my rozmawiamy:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
No tak,tylko my tu piszemy. Rutyne w dalszym ciagu lykam tak jak w ulotce,2x dziennie.To nie zaszkodzi a tylko pomoze. Ja tez nie chodze do kosmetyczki a do paznokci wlasnie zakupilam lampe UV i zestaw specjalnych lakierow i bede robic jak profesjonalna kosmetyczka. Rutyne mozesz juz lykac. Dzis rano mialam zdjete szwy ,milo nie bylo ,ale jakos to przezylam. Teraz ciecia robi sie zupelnie inaczej niz kiedys.Ladnych kilka lat temu tez przymierzalam sie do liftingu i bylam na konsultacji.Lekarz powiedzial,ze ciecie bedzie tuz przed uchem,w naturalnym zaglebieniu miedzy policzkiem a uchem i ,ze potem zostanie taka cienka kreska,bylam przekonana,ze tak wlasnie bedze,ale tak nie jest.Ciecie idzie po krawedzi ucha i teraz po zdjeciu szwow wcale tego nie widac,jestem pozytywnie zaskoczona. Nadal tu gdzie skora byla odpreparowana sa obrzeki i cialo jest twarde,blizny na powiekach tez sa twarde,ale zrobilam makijaz i wygladalam bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Vega :) Piszesz o cięciach.Po krawędzi ucha?Tzn w środku ucha? Co za ulga,bo tych cięć,a potem blizn boję się najbardziej,że będą bardzo widoczne.Zapytam swojego lekarz przy następnej konsultacji.Ten filmik,który zamieściłaś pokazuje cięcie przed uchem.Rozumiem,że takiego cięcia nie masz,tak?Rozumiem,że lekarze wymyślili nowy sposób na odpreparowanie skóry.I chwała im za to:) A jak tam opuchlizna na twarzy ?Masz ją jeszcze ?Liczę ,na ile dni muszę się nastawić i siedzieć w domu żeby uniknąć wścibskich pytań sąsiadek : a co się pani stało?(2 tyg czy 3?).Cieszę się i zazdroszczę ,że masz już to wszystko poza sobą i teraz będziesz już tylko konsumowała efekty zabiegu. Pozdrawiam Ciebie i dziewczyny z forum :) Po swoim zabiegu postaram się również podzielić informacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
Nadaj sobie jakiś NICK,bo jak w końcu ktoś dojdzie to nie będzie wiadomo kto jest kto. Nie,po krawędzi ucha od strony policzka,film też pokazuje takie cięcie po krawędzi.Nie ma żadnych blizn a właściwie nie będzie,bo coś tam jeszcze widać,ale sama jestem pozytywnie zaskoczona. Gdy bezpośrednio po zdjęciu szwów pojechałam do koleżanki i pokazałam jej twarz i spytałam gdzie były cięcia to odpowiedziała ,że nie wie. Blizny na powiekach nadal jeszcze trochę twarde,obrzęk też jeszcze się utrzymuje,ale ten obrzęk to nie tak,że jestem spuchnięta jak balon tylko od kości policzkowych w dół twarz jest twarda,to jest właśnie ten obrzęk.Twarz jest przez to taka maskowata,bo te fragmenty twarzy nie podlegają jak na razie mimice,ale do ludzi można iść i nikt się nie zorientuje o co chodzi. Oczy są też inne niż normalnie,głównie za sprawą lekkiego obrzęku,ale z czasem to wszystko się unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
Blizny na powiekach są coraz mniej widoczne i wyglądają tak 2 tygodnie po operacji: Nie mogę wstawić zdjęć,bo ciągle spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Vega.:) Uroczyście nadaję sobie nick Helena :). Dzięki za kolejne zdjęcia.Rzeczywiście cięcia są tak zrobione,że po wygojeniu nie będzie nic widać.To naturalne zagłębienia. Widać też,że skóra na twarzy jest twarda,bardzo napięta. Ten okres rekonwalescencji długi.Cholera,boję się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
Helena,nie ma się co bać,to nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdidey
Hej Vega :) Nick Helena,nie wchodzi,więc zostaję przy pierwszym. Mam pytanie.Jak sobie związałaś włosy przez operacją?.Ty masz długie tak jak ja..Myślę,że to ważna sprawa,bo potem w tym opatrunku mogą dodatkowo przeszkadzać. Jak dzisiaj.Czy cała opuchlizna i siniaki zeszły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
gośćdidey, mnie włosy do zabiegu wiązała pielęgniarka i tobie nie radzę nic poza umyciem ich robić.Jeżeli farbujesz włosy to również należy to zrobić przed zabiegiem ,bo potem przez miesiąc nie można farbować. Siniaki są już prawie niewidoczne,obrzęk po bokach twarzy nadal jest choć mniejszy,największy przy małżowinie usznej. Blizny na powiekach ładnie się wchłaniają i mam nadzieję,że w ogóle nie będą widoczne , zresztą ty też pisałaś,że nic nie widać. Czy ty smarowałaś czymś blizny na powiekach? Ja nakupiłam specjalnych maści na blizny,ale po lifcie to nie bardzo mam co smarować a na powiekach jak smaruję to oczy trochę źle reagują,ale smarowałam najpierw olejkiem arganowym a póżniej tym specjalnym żelem na blizny. Na powiekach mam jeszcze bolące przy dotyku miejsca,ale oczy coraz bardziej otwierają się i nabierają pierwotnego kształtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Inovega:) Rozumiem.Z tą opuchlizną to mnie uspokoiłaś. U mojego Pana Doktora widziałam babeczki ,które przyszły do kontroli 2 tyg. po zabiegu i gdyby nie chwila rozmowy przed gabinetem blizna za uchem to nie wiedziałabym,że przeszły operacje :).Jeśli dobrze liczę,to 24 czerwca minie miesiąc od tojego liftingu twarzy,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vega11
Dokładnie,blizna za uchem jest widoczna,ale tylko jak odsłoni się ucho,normalnie nic nie widać. Powiedz mi ,jak długo miałaś twardawe blizny na powiekach?Pewnie już nie pamiętasz.Ja mam te oczy takie jeszcze uwięzione,te blizny tak je trochę ściągają. Po jakim czasie doszło u ciebie wszystko do normalnego stanu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdidey
Vega:) Masz rację.7 lat temu robiłam ten zabieg, więc****amięc już ulotna.To zdrętwienie jest normalne.Nie przejmuj się.Wszystko wymaga czasu.Siniaki u mnie zeszły po 2 tyg,ale to uczucie zdrętwienia trwało trochę dłużej- 4-6 tyg.Nawet gdy smarowałam oczy kremem,a potem robiłam majkaż,to miałam takie dziwne uczucie jak dotykałam te miejsca.-jak nie swoje.Tym się nie przejmuj.Ja wiem,my kobiety jesteśmy niecierpilwe,ale w tym przypadku,tylko czas zrobi swoje.Ciesz się,że ty jesteś już po,a ja przed :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×