Mąż zostawił mnie po 5 miesiącach od ślubu :(

Stwierdził, że przerosło go małżeństwo, że się do tego nie nadaje, że jest za młody i chce być sam i żyć swoim życiem :(. Wzieliśmy ślub cywilny w sierpniu, zamieszkaliśmy w moim mieszkaniu sami, więc tym bardziej nie rozumiem co się stało. Dodam, że mam 25 lat, mąż 27 razem byliśmy przed ślubem 5 lat. To on chciał bardziej ślubu niż ja a teraz zrobił mi takie świństwo :( Jestem załamana :( nie wiem jak powiedzieć rodzicom o tym.

trzeba było zamieszkać samemu kilka lat przed ślubem

teraz w nocy będę ciućkać ogórka :(

Zazwyczaj jest tak, że faceci panikują, co oni zrobili itp. itd. Miejmy nadzieję, że przemyśli i przejdzie mu to. Porozmawiaj z nim spokojnie i bądź dobrej myśli.

wolę się powiesić niż zyć bez niego :(

ale dopiero teraz spanikował?przecież wiedział że małżeństwo to nie zabawa. Wynajął sobie kawalerkę na drugim końcu miasta, napisałam do niego czy chce się rozwieść on odpisał że nie wiem, że musi sobie przemyśleć swoje życie beze mnie :(

Moja koleżanka jest w podobnej sytuacji , jak Ty Autorko, tylko jej mąż zostawił ją w 8- mym miesiącu ciąży mówiąc, że nie dojrzał do roli ojca :-0 Jego syn ma 3 lata i nawet nie widział swojego ojca. Oczywiście koleżanka rozwód dostała ekspresowo. Smutne...

ktoś się pode mnie podszywa z tym powieszeniem i ogórkiem

idz szybko na http://www.dane-miast.pl i opowiedz jeszcze raz ta historie, tam ktos ci pomorze

skoro oboje kupiliscie kota w worku to moze i spanikował. ogólnie rzecz buiorac to pewnie jakis idiota wiec nie ganiaj za nim

Ciesz się, że poszedł teraz w diabły a nie po zrobieniu Ci gromadki dzieci!

Mój maż też chciał dziecka zaraz po ślubie się o nie starać, ale chciałam zaczekać i od nowego roku się starać by porobić podstawowe badania itp, i całe szczęście że poczekałam, bo bym została sama w ciąży :( nie wiem co wpłynęło na niego tak, myślałam że dobrze się nam układa, a on tak nagle z dnia na dzień mnie tak zranił

A i jeszcze dodam, że koleżance na dziecko alimenty płaci była teściowa, ponieważ jej były mąż tak szuka pracy, że znależć nie może :-0 człowiek porażka! wstyd

ja bym mu nie pozwolila wrocic nawet jakby mnie blagal potem o wybaczenie, przeciez za 2-3 miesiace znowu mu sie odwidzi, nie moze byc tak ze nagle zdjae mu sie sprawe ze to nie to i sobie znika, dla mnie to bylby definitywny koniec, jego rzeczy na bruk, nie otwieram drzwi, powidamiam rodzicow, niszcze mu zycie

Kto wie, może akurat teraz zdarzyło mu się poznać kogoś. Wiesz, w życiu bywa różnie, niestety, zawsze jest ryzyko...

weź rozwód z jego winy i nie żałuj dziada