Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziulka1e

ciche dni w związku..co robić?

Polecane posty

Gość madziulka1e
nie macie racji,właśnie zawsze z nim rozmawiałam szukałam kompromisu to jest mój pierwszy raz kiedy tak zrobiłam bo chciałam żeby to zrozumiał o co mi chodzi a nie jak zawsze potraktował że pomarudze troche i mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeb - z tym, że jak facetowi zależy to góry przeniesie niby prawda, ale... z mojego punktu widzenia facet po prostu ma już dość i nie ma to naprawdę nic wspólnego z tym czy mu zależy. Wnioskuję że autorka nie pierwszy raz waliła takie fochy. Zmęczył się. Moja koleżanka kiedyś była potwornie zaskoczona po rozstaniu z facetem z którym długo była. Męczyła go, wciąż się obrażała, stroiła fochy, doprowadzała do cichych dni, albo kłóciła się. W końcu ją zostawił. Ona zdziwiona "ale jak to, dlaczego? przecież gdyby kochał, to zniósłby wszystko! widocznie mnie nie kochał". I takie głupie jest czasami rozumowanie kobiet. Facet może darzyć kobietę największą miłością, ale jeśli ona mu uprzykrza życie, to ją zostawi. Autorko: nie rozumiem dlaczego Ci źle, przecież właśnie tego chciałaś, prawda? Nie odzywać się. Masz dokładnie to, czego sobie zażyczyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale no tak hy
jesli zawsze ty, znaczy ze zawsze będziesz tą stroną starającą się, kafeb czułam ze jestes facetem, zwiazek to nie zabawa w kotka i myszke, owszem autorka ma wyjaśnic, ale problem w tym , że to nie ona sie upiła i to nie ona wybrała koleżankli jak on kolegów, sama wróciła do domu, wiec dlaczego to ona ma teraz kalać sie gdy to nie ona postapila zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
No to daj sobie spokoj z tym tempakiem ! Pogadaj z nim tak na serio . wypunktuj co rozbija wasz zwiazek i wysluchaj jego odpowiedzi. Jesli uznasz ze to on chce cie sobie podporzadkowac to olej go! bo wyglada na to ze to toksyczny zwiazek i nie rokuje nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dlaczego to ona ma teraz kalać sie" Dlatego, że to ją męczą te ciche dni. Nie jego. A dodatkowo: to ona do tych cichych dni doprowadziła. Mogli sobie od razu wyjaśnić wszystko następnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka1e
a ja to nie mam prawa być zmęczona tym że zawsze on z całego towarzystwa jest pijany i mi obciach robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia a moze to problem jest w tym, ze on naduzywa alkoholu? A ciche dni sa tylko konsekwencja twojej wytrzymalosci psychicznej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka1e
alkocholikiem nie jest pracuje,robi remont w mieszkaniu na codzień ale jak tylko jest jakaś okazja urodziny,imieniny to on jest z tych co najbardziej piją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko to może i ja coś od siebie dorzuce,po pierwsze mężczyźni nie rozumieją naszych fochów,ta "strategia"jest dla nich zupełnie nie zrozumiała,po drugie nie jestem zwolenniczką cichych dni,zagrywek typu "ciekawe kto z nas się pierwszy odezwie",jeśli zachował się w Twoim mniemaniu nieodpowiednio,jeśli poczułaś się urażona mogłaś(co więcej powinnaś była!) mu o tym powiedzieć a nie urządzać takie sceny,tym bardziej,że zadzwonił do Ciebie i kompletnie nie wiedział o co Ci chodzi,pamiętaj,że co jest dla Ciebie zrozumiałe,dla niego niekoniecznie musi być,każesz mu się domyślać co jest dość nierozsądne,moim zdaniem powinnaś do niego zadzwonić i szczerze porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milosc do alkoholu jest wieksza niz do ciebie pomysl czy ci cos takiego pasuje kazde wyjscie bedzie sie wiazalo z tym probleme ile razy masz zamiar jeszcze sama wychodzic i wracac do domu ? jego milczenie jest jego wyborem nie uznaje cichych dni ale.... w tym wypadku nie odezwalabym sie do faceta skoro on nie uzal ze naleza ci sie przeprosiny to im szybciej to sie skonczy tym lepiej dla ciebie cieplo pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka1e
nie dzwonił do mnie od kąd wrucił o 4 rano w niedziele ,tylko popołudniu się zapytał o co mi chodzi a ja nie odpowiedziałam czego teraz żałuje.Wieczorem w łóżku chyba chciał się pogodzić bo się do mnie przytulał ale z mojej strony zero reakcji było więc okazał że mu zależy na mnie żeby nie było między nami nie porozumień.Więc to znak że nie jest tak że mu nie zależy na mnie jak ktoś się wypowiadał wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeb
mężczyźni nie rozumieją naszych fochów,ta "strategia"jest dla nich zupełnie nie zrozumiał nie rozumieja bo jest ona kompletnie besensowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka1e
ale ja go podtym względem już zmieniłam troche więc moja miłość jest ważniejsza niż do picia ale troche jeszcze mógłby mniej pić.Myślałam że moje milczenie da mu do myślenia i się pomyliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihula
nie rozumieją, bo są tępi ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia -a ja mysle, ze masz chlopaka , ktory ma zadatki na alkoholika. Skoro stwierdzasz, ze milosc twoja zmniejszyla ilosc alkoholu u niego, ale nie na tyle bys byla zadowolona, to on pije po prostu. I tu jest problem moja droga. Ciche dni sa tylko kara dla niego , by opamietal sie i nie pil tyle. Problemem jest ALKOHOL :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeb
nie rozumieją, bo są tępi ;] nie, nie rozumieja bo trudno rozumiec cos co jest bez sensu od kobiet nie mozna wymagac logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka1e
wieć co nie mam walczyć o ten związek bo on troche przesadza z piciem,kocham go więc ta łatwo się nie podam.Co to za związek jeśli partnerzy o siebie wzajemnie nie walczą i nie wspierają z wyjścia z problemów drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciche dni sa tylko kara dla niego" Jak na razie to chyba tylko dla niej. To ona to przeżywa, on pewnie nie. I słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka1e
czemu słusznie że on tego nie przeżywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeśli partnerzy o siebie wzajemnie nie walczą" A o kim Ty mówisz, przepraszam? Niby kiedy Ty zawalczyłaś o niego? On walczył (to słowo głupie jest) - chciał rozmawiać następnego dnia,. przytulał się. Chyba pisząc "partnerzy powinni walczyć", masz na myśli "on powinien walczyć o moje księżniczkowate, sfochowane względy" Jak Ci zależy to zadzwoń do niego i to jak najszybciej. Z każdym dniem będzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sammmmmula
gdy moj facet za duzo wypije na imprezie i wie, ze przegiął to wyczajnie mnie przeprasza, a Twój nie dość, że zawinił to jeszcze nie raczyl nawet tego odkręcić i woli milczec. tchórz i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czemu słusznie że on tego nie przeżywa" Bo Twoje zagranie jest płytkie, głupie i dziecinne. Miałaś nadzieję że przez ciche dni go wytresujesz a tu klops - bo przez to nieodzywanie się Ty cierpisz, a nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i woli milczec" Ja pierdolę, jakie niektóre lasie są tępe. To ONA MILCZAŁA I MILCZY, dziewczyneczko. On chciał rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka1e
nawiązywałam do tego ze ktoś nazwał mojego chłopaka alkocholikiem i stwierdził że mam go zostawić skoro pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem za tym abyś do niego zadzwoniła i porozmawiała,hm czyli jednak ma problemy z alkoholem czy jak?bo wiesz wszystko jest dla ludzi aczkolwiek są też pewne granice,których przekraczać nie należy,zadzwoń i szczerze porozmawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale no tak hy
co to za zwiazek gdy nie walczy sie o siebie i znowu wychodzi ze ze to ty chcesz walczyc o cos czego on nie rozumie, walczy sie o osobe która teraz ewidentnie cie olała? dzewczyno to zakrawa na brak szacunku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałem całego wątku, ale o co właściwie miałaś tego Focha-Giganta? Bo pił? Bo podszedł do kolegów? Bo przywitał się z waszym znajomym? A co, miał udawać że go nie zna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sammmmmula
goody no po chuju chcial rozmawiac i moze skruche tez okazał co? zapytal tępak bezsensownie'' o co chodzi'' i tyle, nie odpowiedziała, to miał wyjebane, po co przepraszac, po co rozmawiac, pewnie lepiej tez sie nie odzywac Tobie goody pewnie wystraczyloby, zeby palcem ruszyl i juz bys sie rozkroczyla przed nim tępa idiotko;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×