Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Pela - Kochanie, na zdjęciu nie widać... ale startowałam z wagą 75 kg.. wzrost 170, więc jakieś 10 kg nadwagi miałam... a przybyło mi to w ciągu 2 lat tak sporo..jak się okazało to też troszkę przez tarczycę.. a troszkę przez zasiedzenie (dom i praca i zero ruchu)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja startowalam z waga kolo 80 przy wzroscie 174 wiec mam troszke wieksza nadwage a na zdjeciach jakos bardziej wychodze niz w rzeczywistosci a po tobie naprawde wagi nie widac. Jezu pierwszy raz sie do swojej wagi przyznalam ;d;d zaraz uslysze jak sie mozna tak zaniedbac;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana jaka nadwaga u Ciebie? No weź przestań :) To i tak jest taka mniej więcej, u mojego brata urodziła się z wagą 900 gram lżejsza (akurat tylko 1,5kg) niż gin określił. Ja bym chciała tylko po 15 września żeby urodzić, bo muszę się obronić :) Ja już nie wypisuję dziewczyn które długo się nie odzywają, bo i tak nie ma odezwu.. jak będą chciały to napiszą i tyle i mam nadzieję, że to tylko brak czasu i poza tym wszystko OK. Bo przecież każda tu trzyma za drugą kciuki, żeby było jak najlepiej z ciążą i maluszkiem. Mamusia jak wymaz? Ja jeszcze 2 godzinki... :) Vivii a Ty co dzisiaj porabiasz? Dziewczyny a pod koniec ciąży to jak często chodzi się do gina? Ja chodzę prywatnie. A jak mi tak będzie kazał chodzić co tydzień pod koniec to finansowo masakra :/ Dzisiaj oczywiście się go zapytam, ale może wcześniej się od was dowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja slyszalam ze od 8 miesiaca sie chodzi co 2 tyg a co tydzien to juz chyba przesada...tak mi sie wydaje;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wróciłam, tylko musiałam dom ogarnąć i na obiad coś szybkiego zrobić, córcia ma koleżankę więc musiałam cokolwiek im wymyśleć. Oczywiście było nie zdrowe... frytki i kurczak, bo bardzo chciały. Cały dzień siedzą w basenie to i zgłodniały mocno :) A na wizycie ok, po raz pierwszy od jakiegoś czasu wyszłam zadowolona :D W zasadzie to nie była wizyta planowana, miał być tylko wymaz. Ale w sobotę brzuch mnie bolał (pisałam,że przy pępku) i dziś na wymazie powiedziałam gin o tym,że nadal mam bóle,że malucha słabo czuję :( to wzięła mnie na usg. Wraz z inną gin stwierdziły,że maluch nogi mi wciska w okolicy pępka,kopie mnie i dlatego mi boli. Przy okazji sprawdziła łożysko - no i tu niespodzianka :D podniosło się ciutkę do góry - nie zakrywa całkowicie tylko już częściowo - jest brzeźnie przodujące na tylnej ścianie. A co najważniejsze serduszko bije bo się martwiłam ostro.Wymaz II stopien - nie martwić się, stanu zapalnego nie mam. Nadal oszczędzać się, nie dźwigać, nie nosić, upały siedzieć w cieniu - żadnego słońca, ja akurat nie mogę do basenu wchodzić ani do innej wody niż prysznic :P Ryzyko złapania czegoś - w moim przypadku nie potrzebne. U mnie nadal upał, nie da się siedzieć, leżeć ani nic... Trzymam kciuki za wizyty no i gratulacje dziewczyny udanych wizyt :) A co do pisania o tych co nie odzywają się, to ja też często pytam a i tak cisza, racja jak zechcą odezwą się :) oby tylko było wszystko ok,zresztą okres urlopowo-wakacyjny to wiadomo. Tylko coś Moniś, Agulki nie ma , czy mi się wydaje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ;-) Cukier dzis kiepski lepiej nie pisac ... Dziewczyny super ze wizyty udane a te wagi ok kilograma no no Ja mam jutro wizytę juz sie oczywiście stresuje Diana tak jak piszesz diabetolog przyjmuje ciezarne w pierwszej kolejnosci obyś wróciła z dobra wiadomościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie co do wizyt w pózniejszym okresie ciazy to słyszałam ze w końcówce niektórzy lekarze co tydzien planuja wizyty ... nie wiem jak to w praktyce wyglada Ja teraz mam co 18 dni ale pewnie niedługo co dwa tygodnie bede chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem :) siedzę nad książkami - naprawiam je... Kika godzin nad 8 książkami. Wizytę u ginekologa mam w środę - bez usg. W czwartek jadę do szpitala na spotkanie dla słodkich mamusiek a w piątek mam drugą wizytę u swojego diabetologa. W następny poniedziałek usg echo serca. U mnie cukier dziś w miarę przyzwoicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za informację. Mój gin pracuje w szpitalu, to może tam będzie się ze mną umawiać.. każda wizyta 100zł a jak by były co 2 tygodnie to tych stówek parę wyjdzie, a za tą kasę, to by się dużo kupiło dla maluszka. Mamusia wreszcie dobre wieści! Bardzo się cieszę!!!! Agulka a jaki cukier? Idę się szykować i napiszę wam wieczorem, bo później zakupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela :) To po Tobie nic nie widać :) Jesteśmy teraz mamuśki w pierwszej kolejności, a nie jakieś modelki.. choć po porodzie chcę zejść z wagi - nawet poniżej tej sprzed ciąży..zobaczymy czy mi to wyjdzie. Mamusiu - cieszę się, że wszystko dobrze :) Może to łożysko jeszcze bardziej się uniesie.. Natalie.. pewnie właśnie masz wizytę i trwa badanie... Napisz jak wrócisz do domku :) Agulka :* dzięki za słowa otuchy - nawet jeśli będzie dieta, to czego się nie robi dla maluszka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana dzięki za pamięć :) Właśnie wróciliśmy. Od razu zakupy do malowania pokoju Kuby :) Wszystko w porządku :) Kuba waży 1,1 kg. Termin z usg na 28 września. Więc znowu przyspieszył tempa. Jest odwrócony główką na dół, pleckami do mnie. A łożysko na przedniej ścianie i gin musi mnie mocno naciskać, żeby dokładniej się przyjrzeć. Zdjęcia już nie dawał, bo powiedział, że mało co będzie widać. Najważniejsze, że maluch ma się dobrze, serduszko 126 uderzeń na minutę i nadal ma ptaszka :) Cytologię mi zrobił (cholera po raz pierwszy bolało tak mocno) i trochę krwi się pojawiło, ale powiedział żebym się nie denerwowała, że już później nie powinnam nic mieć. Następna wizyta 31 lipca, więc cały miesiąc przed nami :) A i mam mieć robiony wymaz na paciorkowca na następnej wizycie, czyli dodatkowo 50zł.. bo ponoć raz w ciąży się robi. Co do spania na plecach, bo zapytałam - to powiedział, że to pod koniec ciąży nie można, bo macica uciska, i ciężarnej może zrobić się czarno przed oczami. Ale jeżeli leżę na plecach i jest ok, to znaczy że nic nie uciska i można bez przeszkód leżeć. Waga w sumie już 8kg na plusie.. ech. Postaram się mniej słodkiego jeść i więcej ruchu. Choć w sumie nic nie miał do mojej wagi, bardziej ja sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana , nata_lie ale wasze dzieciaki już duże :) moje połowę waży niż wasze, hihihihi no w sumie tak myślę. Pela co ty od siebie chcesz hehehe jaka nadwaga :P już ci pisałam,że różnie to może być a przed nami jeszcze prawie 4 miesiące, więc przytyć nie trudno. Aby maluszek był zdrowy :) Owszem jeść jak najbardziej zdrowo, bo i ja tak chcę, ale uważaj na siebie, nie przesadź :P ania_k byłaś u lekarza z synkiem, bo może nie doczytałam. Agulka, to jaki cukier miałaś? Monis jakie ty książki naprawiasz, hihih? A jeśli chodzi o wagę, to pisałam wam wcześniej ile co waży mniej więcej. :P jak odszukam to wkleję. A mi dziś gin powiedziała,że ważę ciut więcej bo mam 2 łożyska, hihi no ale wiadomo, jedzenie słodyczy swoją drogą, zaparcia też mają znaczenie duże, mam 5 kg do przodu ale mi poszło wszędzie - dosłownie...nie tylko w brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia mi na zaparcia pomaga mleko, praktycznie ich nie mam teraz. A nigdy nie piłam tak mleka, a teraz uwielbiam. Ja 8 kg więcej a Kuba 1,1kg :) No ale mi poszło. Ostatnio mąż mówił, że jak plecami się odwrócę i nie widać przodu to wyglądam tak samo. Ale ja mam wrażenie że w boki też mi poszło. A mój gin stwierdził, że żelazo mam lepsze niż ostatnio, więc nie potrzeba mi żadnych dodatkowych tabletek. W sumie w tych witaminach co biorę to jest. Mamusia może i niekoniecznie 2 razy mniejsze :) 100 gram na 1 tydzień. Więc już z 700 gram będzie Twój maluch ważył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam :D Optymalną wartością jest zwiększenie masy ciała o 13 kg, które stanowią 20% stanu sprzed ciąży i na które składa się suma masy płodu, łożyska i błon płodowych oraz tkanki tłuszczowej matki, powiększonej macicy i sutków. Przybranie masy w czasie ciąży z uwzględnieniem konkretnych partii ciała kobiety oraz jaja płodowego rozkłada się następująco: masa płodu 3,5 kg masa łożyska z błonami płodowymi 0,7 kg objętość płynu owodniowego 0,9 kg masa powiększonej macicy 1 kg przyrost objętości krwi 1,2 kg masa powiększonych piersi 0,5 kg objętość zatrzymanych w organizmie płynów (obrzęki wokół kostek i nóg) 1,5 kg przyrost tkanki tłuszczowej 3,5 kg Należy wystrzegać się sytuacji, w których dochodzi do nadmiernego przybrania ciała, przykładowo 2025 kg. Poza zwiększającym się ryzykiem chorób jest to niebezpieczne dla dziecka także ze względu na to, że gruba tkanka tłuszczową na powłokach brzusznych zaniża wiarygodność badań USG i KTG. Otyłość może stać się ponadto przeciwwskazaniem do porodu drogami natury, a także wpłynąć na stan noworodka. Dzieci matek z nadwagą mogą mieć cechy makrosomii, a także zaburzoną gospodarkę węglowodanową i cierpieć w pierwszych dobach na hipoglikemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata_lie może juz i ma, dziś nie spytałam, bo to nie była wizyta na takie rzeczy tylko konkretnie co i jak, z łożyskiem i synkiem. Waga była mało ważna :) A to specjalnie dla Peli wyżej moje wypociny znalezione :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No o tym właśnie pisze, że co i ile waży, niezależnie od nas,czy chcemy czy nie, to tak waży - oczywiście na koniec ciąży. Ja z córką przytyłam 9,5 kg w całej ciąży-jadłam słodycze, lody bez opamiętania- serio. W tej przytyję więcej - tak myślę. I pilnuję się bardziej, a mimo wszystko będzie więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia a wtedy startowałaś z taką samą wagą? Bo 9,5 kg to bardzo mało. Kiedy masz teraz wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtedy startowałam, aż wstyd się przyznać ale prawie 20kg mniej niż teraz... A wizytę mam 19 lipca. No i wkońcu może dostanę tą nieszczęsną glukozę do wypicia. Fujjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze Ci nie dała skierowania? To bardzo mało przytyłaś wtedy. Ja odkąd jestem z moim mężem razem, to przytyłam 7kg.. przez gotowanie którym sobie dogadzamy :/ Dlatego mam ostry plan po urodzeniu wziąć się już za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja bym chciała...ale nie obiecuję sobie bo różnie może być. Jeśli znów jakieś sterydy dostanę i leki na alergię, to nici z odchudzania... Ale na pewno ciutkę spadnie. :) A nie dała skierowania bo za wysokie ciśnienie i wg niej to daje się między 24 a 28tc tą glukozę. No a u mnie 24tc się zaczął, więc jakby wg swoich zasad idzie. Czyli dostanę za 2 tygodnie i od razu trzeba będzie zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a znowu u swojej gin miałaś większe ciśnienie? jeszcze 2 tygodnie, to zleci :) ja już daaawno zapomniałam o tej glukozie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, miałam normalne, jak wróciłam to miałam podwyższone. Mierzę, bo w sumie mam na to czas i sobie zapisuję 3 razy dziennie. Kilka skoków miałam, że rano bardzo nisko a po południu wysokie już. Śmiesznie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój maluszek tak teraz szalał,że aż zasnąć nie mogłam, włącznie z wkładaniem nóg w pępek itd. No i bruch u dołu podskakiwał :D Ale wybaczam mu :P niech lepiej szaleje i ja nie panikuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od rodziców męża przywieźliśmy mnóstwo starych książek - głównie dla męża i dla dziecka. Wiele wystarczyło tylko oczyścić natomiast niektóre wymagały większej naprawy. I tak spędziłam cały dzień prawie przy nich. A przed chwilą dostałam maila w sprawie wózka. W sobotę brałam udział w licytacji ale nie wygrałam. Dziś napisała do mnie kobieta czy nadal jestem zainteresowana bo osoba, która wylicytowała zrezygnowała z zakupu. Moja ostatnia oferta to było 470 zł za x-lander xa gondola i spacerówka więc cena super. Odpisałam kobiecie, że jak go zobaczę i będzie mi odpowiadał to go kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) przeleciałam dosłownie ostanie strony -bo ja ostatnio z tych niepiszących ... Cieszę sie że u Was wszystko ok i wizyty udane,począwszy od Mamusi po resztę :) dziewczyny z cukrem trzymam kciuki zeby ustabilizowac cukier ,jeszcze z tydzień i nie bedzie niespodzianek ze znowu wysoki bo dojdziecie do perfekcji co jesc a czego nie. U mnie ok,tylko upały mnie niestety wykańczają,pozatym trocę prac przy domu,chłopaki tzn mój i mój tata jeżdza do lasu po drewno na zimę,potem trzeba naszykować coś do zjedzenia,ja mam oprócz pracy tyle rzeczy do zrobienia ze nie wiem czasami co pierwsze,dziś idę godz wcześniej do pracy czyli na 7 bo jadę potem po częścido auta bo do naprawy daję. Ninuśka moja rośnie i jest niesamowicie niemożliwa i kochana.Mały w brzuchu też buszuje nieźle,choć najcześciej jak usiądę albo się położę.Bo jak cały dzień w ruchu to spi.Często już mam skurcze Braxtona Hicksa czy jak on tam się nazywa,ale to raczej dobrze i normalne,niech sie macica przyzwyczaja :) Narazie tak na krótko,mam nadzieję ze nadrobie niebawem.Chciałabym umiec dodac jakieś zdjęcia i oglądac to bym się Wam pokazała :) Miłego dnia życzę Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Mama córeczki - jak chcesz, to podaj e-maila to wyślę Ci dane do naszej galerii :) Ledwo na oczy widzę, przez większość nocy była u nas potężna burza. A o 7 robotnicy już tną płytki na balkonie.. jadę do pracy zawieźć zwolnienie, choć najchętniej bym się położyła spać ale i tak ciężko by było w takim hałasie. Wstawać mamuśki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja na nogach, bo dziewczynkom jeść się zachciało - każda coś innego i juz od rana w kuchni. A ja wróciłam poleżeć jeszcze w piżamie :D Dzis też planuję porządki z książkami zrobić,ale tymi szkolnymi - co się da to na makulaturę jak zniszczone mocno itd. a co lepsze zostawić. No i powoli przygarnąć nową kuchnię, ale nie wiem czy dam radę. Znów gorąco !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja po przyjściu dziś do pracy, coraz poważniej zastanawiam się nad pójściem na L4. Te upały mnie zabiją, a chciałam popracować do połowy sierpnia... ale nie wiem czy to ma sens. Za tydzień idę do lekarza, więc zobaczymy. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś wstałam przed 6, na szczęście udało mi się potem zdrzemnąć. Wczoraj miałam wrażenie, że brzuch mam twardy, jakieś dziwne uczucie dyskomfortu. Dziś przez chwilę też tak było. Wiecie co to może być? Mam nadzieję, że to nic takiego. Dobrze, że jutro mam wizytę u ginekologa. Dziś zaplanowałam sobie dzień prania - słońce jest więc szybko wyschnie. Jeszcze kilka minut i mierzę cukier po śniadaniu. A potem chyba znów do łóżka ;) Aaaa znowu miałam ketony w moczu - po raz pierwszy poziom wysoki (80) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×