Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Gość toniejestspam!!!
Przyszłe mamy! Zajrzyjcie tutaj, przeczytajcie artykuł i zróbcie coś, żeby ta ustawa nie weszła w życie! Nie chodzi tylko o in vitro! Chodzi o to, żebyśmy rodziły zdrowe dzieci! Niestety, politycy tego nie chcą!! http://biotechnologia.pl/biotechnologia-portal/info/biotechnologia/21_aktualnosci/332301,pis_zahamuje_rozwoj_biotechnologii_w_polsce_.html?utm_source=23-07-2012&utm_medium=e-mail&utm_campaign=test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Marudki :) Mam nadzieję i życzę Wam tego zeby humory dziś były lepsze. Mamusiu zdrówka dużo,jeszcze aby Ci tego brakowało. Hormony ,hormony w natarciu-ale co zrobić i powoli strach jak sie odnajdziemy w nowej sytuacji,niektóre jesteśmy już Matkami ale to zawsze już będzie inaczej jakoś,mnie też czasami nachodza dni ze chce mi się płakac,i wszystko mnie drażni,ale to się często wypłacze,mój sie trochę śmieje że sie odwodnię,trochę przytuli i mówi płacz,płacz-ale czasami mam wrażenie że mnie totalnie nie rozumie...i pewnie tak jest. Wkurzyło mnie raz to jak powiedział że tym razem baby blus zaczął się u mnie przed porodem jeszcze :(chamstwo-zeby któryś facet rozumiał jak się wtedy kobieta czuje...ach No ale narazie oprocz czasami popłakiwań to się trzymam jakoś.Wczoraj w pracy dłużyło się trochę,nie nadwyręzam sie jak nie ma ludzi to siedzę :)Po pracy byłam po córkę bo 2 dni nie widziałam jej :)przywiozłam na nockę do domu,a dziś rano zawiozę do Babci. O postanowieniu wyluzowania myśle cały czas,powoli wdrażam,ale jest mi trudno bo ja ciągle mam wenę by coś robić,nie mogę usiedzieć w miejscu,szkoda mi czasu ,wiem że pewnych rzeczy w zimie nie zrobię ..ech nie to ze ja jakaś pracoholiczka ale non stop w ruchu jak jestem to mi dobrze.Nie raz marzę by mnie ogarnął leń...może już niedługo Dziewczyny dziś tak egoistycznie o sobie... Miłego dnia i uśmiechu wszystkim Wam :) Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej marudziaki ;) Ja nawet już za bardzo nie marudzę ale mam manię sprzątania, układania, planowania... Wczoraj wysprzątałam kufer, który przenieśliśmy do pokoju Tadeuszka. Były w nim dokumenty i mnóstwo pierdół. Kufer ogromny ale jak to wszystko przejrzałam to zmieściło się do 2 szuflad w komodzie - dodam, że komoda też była pełna i ją sprzątałam. Ale to tak często chyba jest, że się wrzuca wszystko w jedno miejsce a potem okazuje się, że nam to do szczęścia nie potrzebne. Mam wielką listę co jeszcze mam zrobić i powoli z niej wykreślam pozycje. Z moim cukrem to już tak się zrobiło że jem 24h na dobę - jak nie zjem to organizm sam mi podnosi cukier i miałam już 2 razy na czczo powyżej normy. Więc teraz nie tylko posiłek przed snem o 23, kolejny w nocy o 2 ale i śniadanie przesunięte na 6, 6:30 z 7-8. To jakieś szaleństwo. Dziś o 10:40 wizyta u ginekologa (bez usg). Wymyśliłam sobie paski kolorowe na ścianie za łóżeczkiem dziecka. Wiecie może czy w leroy merlin lub castoramie są farby bezpieczne dla dzieci i mniej więcej w jakich cenach? Chciałabym kupić jak najmniejsze opakowania bo paski miałaby być różnokolorowe więc farby mało zużyję. I jeszcze o chlebie - ten co upiekliśmy wczoraj jest żytnio-orkiszowy z otrębami i pestkami dyni - smaczny i wczoraj jak go jadłam to cukier był ok. Dziś zjadłam go na śniadanie (zazwyczaj rano po chlebie mam wyższy cukier) więc zobaczymy czy się sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamacóreczki zamień się ze mną, ja pożyję aktywnie a ty za mnie poleż :) oj jak bym tak chciała. Ja już na nogach, bo przez ten kaszel to spać nie mogę już od 4 , tylko przewracam się jak głupia w tym łóżku.Kaszel, bóle pachwin ale mniejsze niż wcześniej. No ale co zrobisz,no i nie wspomnę o mega katarze - bo nie to że zniknął , wręcz przeciwnie większy. Oj ja będę cudownie wspominać tą ciążę. Nie mogę doczekać się porodu już ( oczywiście o czasie) bo szczerze to mam dość leżenia, hehehehe I mi już boki nie bolą, one już się przyzwyczaiły do tych pozycji :P Zdjęcia pooglądam sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś podpowiedziałaś mi co mam dziś robić, też sprzątnę komodę - mam lenia do dokumentów ale już czas i pora, atam się nie namęczę :) Co do farb, to może sprawdź na stronie leroy czy mają, ja kupowałam tak kabinę, baterie, umywalkę. Zamawiałam przez neta a potem wysyłałam kogoś po odbiór. To i na pewno farby będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo:) Ja tez juz nie spie od 5;p Moj Pietrucha wziol soie dzisiaj wolne zeby ze mna na miescie sprawy pozalatwiac:) wiec ciekawy dzien nas czeka:) Milego dnia dziewczynki;***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia Ty się nie przemęczaj. Ja wczoraj prawie cały dzień nad tym spędziłam i byłam wykończona. Już wczoraj sprawdzałam farby na ich stronie tyle, że nie ma tam informacji czy są bezpieczne dla dzieci. Pooglądałam jedynie kolory. Chyba pozostanie mi się tam wybrać. A to kilka zdań o farbach http://fajnamama.pl/farby-do-pokoju-dziecka/ http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/zdrowie-rodziny/bezpieczne-i-nieszkodliwe-dla-zdrowia-farby-do-scian_35285.html Natalie a Ty jakimi malowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela to powodzenia w załatwianiu spraw :) Moniś , to myślę,że powinni mieć w takich dużych sklepach takie farby. Najlepiej fakt, przejechać się do nich. A z tym układaniem, zobaczę, ja w sumie mam w 2 komodach papiery i zapewne są tam niepotrzebne rzeczy... Na razie wstawiłam pranie, choć cokolwiek zrobię i już leżę. Wczoraj mama wyciągnęła mi pościele po córci- poszewki,kocyki i nawet jakieś dwa rożki. Upiorę je i potem obadam w jakim stanie są. Wyglądają dobrze, dużo tego miałam to i jedynie z przeleżenia moze być coś nie tak. Nawet nie wiedziałam,że mama je schowała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do jedzenia to ja nie zazdroszczę, ja musiałam zjeść po 7 bo o 8 antybiotyk, no i jak zrobiłam sobie śniadanie tak i je jem już tyle czasu :/ nie wiem jak można wstać głodnemu...ja nie mam tak, a brzuch mimo wszystko wielki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia powodzenie mi sie przyda:) no ale nic nie mowie narazie nie chce zapeszac;d;d Moj synek sobie upodobal dzisiaj skakanie po moim pecherzu powiem wam ze to slodko straszne uczucie jesli moge to tak okreslic troche bolesne;d ale chociaz wiem ze Frankowi dobrze hehe;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze wstaje glodna jak wilk;d za to po poludniu musze sobie przypominac ze istnieje wg cos takiego jak jedzenie bo po godzinie 14 ciezko mi wchodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja do czasu zajścia w ciążę, to śniadanie było o 11 więc naprawdę ciężko się przestawić. Już było ok, zaczęłam jeść wcześniej bo się chciało no ale nie tak rano i często. Wiem,że to zdrowiej tak jeść. Słuchajcie, nowe ubranka w jakiej temperaturze będziecie prać ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia a nie ma na metkach temperatury w jakiej mozna prac??? ja tam sie boje cokolwiek prac w wyzszej temperaturze niz 60 stopni bede musiala sie mamy poradzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co tak mi się przypomniało,że któraś pytała się o wkładki laktacyjne, ja nosiłam kilka dni, bo miałam wyciek siary ale już nie leci, więc nie wkładam. W nocy jest też już ok :) Zdjęcia fajniutkie :) dodawajcie więcej laseczki, co już dawno dodawały, od kwietnia zmieniło się zapewne troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No posprawdzać muszę . Dzięki Pela. A wiesz te po kimś ciuszki,to prałam nawet w 70-80 stopniach, a co tam, a znowu te nowe to boję się całkowicie prać hihihihi takie ładne, szkoda zniszczyć :P A i mam manię tygryskową, szukam ciągle ciuszków z tygryskiem , puchatkiem itp. Nazbierałam mnóstwo a dalej na allegro szukam - to już choroba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widzę, że dzisiaj poranne ptaszki jesteście :) Ja do 9 dziś spałam. Moniś my kupiliśmy farby w leroy merlin, kupowaliśmy lateksowe firmy magnat, beckers i z ciut tańszych to jest bondex, bo akurat jedynie mieli taki odcień niebieskiego. Hm.. czy są bezpieczne dla dziecka, to nie czytałam. Przecież pomalujesz, wywietrzysz pokój i będzie ok. Dałam do galerii 2 fotki. Malowanie zakończone, nie ma jedynie słoneczek, chmurek. Ale ciut zmieniła nam się koncepcja :) Mama córeczki fajniutkie zdjęcia :) A na kiedy masz termin? Oj mamusia biedna Ty w tej ciąży. Ale ciesz się, że to druga taka. Jakby była pierwsza, to byś już pewnie w kolejnej nie chciała :) wiem, ale pocieszenie :) Pela mój też naciska na pęcherz, chwilami to na prawdę boli, a teraz już ogólnie czuję jak się przeciąga nawet, wypina. Więc od ostatniej wizyty pewnie już sporo przybrał, bo jeszcze miesiąc temu takich odczuć nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z Was poranne ptaszki :-). Ja również po śniadanku i za chwilę zmykam na zakupy, a później czeka mnie robienie porządków. Za oknem upalnie więc pewnie będę siedzieć w domku aby nie dopadło mnie uczulenie słoneczne. Całe szczęście, że wczorajszy ból głowy minął. Co do wkładek ja pytałam, ponieważ lekarz wspominał mi że mogę mieć problem z laktacją a tym czasem pojawiły się pierwsze oznaki. Może nie w takiej ilości jaka była w poprzedniej ciąży ale jest nadzieja, że będzie dobrze :-). Moniś trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę, reszcie życzę szybkiego powrotu do zdrówka i miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nata_lie a powiedz kupiłaś wanienkę w tej dobrej cenie ? Chyba,że pisałaś a nie doczytałam?? Z tą laktacją to może być różnie, ja karmiłam 4 miesiące, cyce wielkie ale co z tego jak pokarm był do niczego,mała płakała i nic, zaczęliśmy dokarmiać i było ok. A siarę miałam przed porodem, dużo jakoś w ostatnich miesiącach, nie pamiętam kiedy dokładnie zaczęła być. A teraz zobaczymy co będzie. Lepiej mi powiedzcie mamuśki co do noska polecacie : gruszkę czy tą modną fridę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia mieliśmy wczoraj jechać do carefoura ale mój już sił nie miał i przełożyliśmy na dzisiaj. Więc zobaczymy, oby to nie była jakaś pomyłka cen i okaże się że ponad 50zł :/ Ja miałam ostatnio wyciek siary, ale to dosłownie kropelki i jeśli coś to tylko z jednej piersi. Na razie wkładek nie mam. ja kupiłam gruszkę, ale nie wiem czy nie kupię jeszcze tej fridy. Opinie są różne, więc sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja miałam wyciek z jednej piersi,a na razie cisza. Co do fridy czy gruszki to mam podzielone opinie,dlatego tak zastanawiam się co kupić. Napisałam do dziewczyn, co to nie odzywają się a mam numery, no i nasza Eljotka jest od tygodnia w szpitalu. Nie ma netu, więc nie odzywała się. Miała skurcze, któch nie powinno być. Ale napisała,że jest lepiej. No i mnie może dziś wyjdzie :) to i pewnie się odezwie do nas. Natomiast Ania_k26 nie ma netu, ale dzwoniła i mówiła,że ma się oszczędzać, też ma bóle pachwin , no i wyniki nie za bardzo ciekawe. Ale jak już będzie mieć dostęp to się odezwie :) i pozdrawiatkie nas tu wszys :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i Agulka zdjęcia dodała :P ania m wrzuć zdjęcia swoje z brzuszkiem, bo maluszek fajny ale i ciebie chcemy poznać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia ty to naszym łącznkiem jesteś :) Niech dziewczyny się oszczędzają. Końcówka ciąży i coraz więcej problemów widzę :/ Czy wasze maleństwa też mają tak często czkawkę? Mamusia w sumie to my byłyśmy wychowane na gruszce i nasi rodzice dali radę :) ale szczerze, to nie mam pojęcia. Póki co gruszkę mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka, fajna koszulka :P No i sama z sobą chyba dziś muszę gadać. No nic, lecę pranie rozwiesić- już drugie. A komodę też ruszyłam, ale tylko wyjęłam.... hahaha nie mam chęci na więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe bo ja se spisałam telefony wcześniej i dlatego tak jest :P a że leżę i nie mam tyle zajęć co wy, to i napiszę to tu to tam :D No fakt, na gruszce wychowane, ja jak patrzę,jak siostra korzysta z tej fridy to tak mam lekki odruch wymiotny, ale może dlatego,że jestem teraz w ciąży i mam takie nastroje. Julka moja,też na gruszce była wychowana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko ja jestem, tylko pisze ostatni rozdział do mojej pracy, wreszcie mam jakoś czas :) A upał u nas okropny. Ale to chyba wszędzie, choć nic nie piszecie, że gorąco :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to muszę zobaczyć na necie jak korzysta się z tej fridy :) U moich rodziców to ja znajdę jeszcze swoją gruszkę :) Dobra znikam, bo muszę choć 3 strony dziś napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×