Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dalia0987954

Zdradził? jak sie zachować?

Polecane posty

Gość TO BYŁO PROWO
zyj i zapomnij ze cie zdrdza spierdalaj matacz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjaaaaaaaaaa
też mailowalam z jednym mezczyzna, przez pierwsze dwa lata o pierdolach, ulubona muzyka, potrawa, napoj, zapach, kolor..potem problemy rodzinne , praca , problemy malzenskie. Czasem spotykalismy sie na silowni, na basenie, by po prostu pogadac. Pierwsza kawa na cpnie, druga skonczyla sie hotelem i wspolna noca. Po tym wydarzeniu zerwalismy kontakt, ja odeszlam z pracy, by w ogole o nim zapomniec, mimo wszystko to wciaz boli , wciaz mam swiadomosc, ze zwyczajnie zdradzilam meza. Udalo mi sie siegnac po rozum ale i tak za pozno. Uwazaj , slusznie jestes czujna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjaaaaaaaaaa
oczywiscie utrzymuje kontkty z jakimis tam kolegami i sa one calkowicie bezplciowe ale roznica jest teraz taka, ze zostawiam otwarta poczte, komorke na caly dzien w domu, konto na fb czy gg i nie mam nic do ukrycia. Jak moj maz przeczyta ktoras z wiadomosci to wiem ze w zaden sposob nie beda go niepokoic bo ich tresc jest zwyczajnie neutralna i nic dla mnie nie znacza. wiec niepokojace jest to, ze Twoj maz ukrywa znajomosc z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czester1975
pieprzy ją aż miło !!! Nie mydl sobie oczu !!! Facet to tylko facet,wiem co pisze bo sam nim jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie!!!!!
kurcze ludzie co Wy piszecie?? to jest fair? pisanie za plecami najważniejszej osoby na świecie z kimś innym? Spotykanie się z kimś też jest fair? co dalej? buziaki, prezenty, seks? to też będzie nic?? Autorko, dla mnie byłaby to zdecydowanie zdrada emocjonalna. Nie mam nic przeciwko temu, żeby mój mąż miał także "swój" świat, ale mi jako jego żonie należy się choćby poinformowanie o spotkaniu. Moja podstawowa zasada jest taka: nie rób nic, czego sam nie chciałbyś doświadczyć od drugiego człowieka, dlatego ja nie spotykam się za plecami męża z innymi facetami, bo nie chcę by on spotykał się z innymi dziewczynami nie mówiąc mi o tym. Może jestem inna, dziwna, możecie mnie nie rozumieć, ale ja w takiej sytuacji na pewno bym tego nie olała. PS nie, nie sprawdzam mu wszystkiego, ale znam jego maila i hasła do wszystkiego tak jak on moje, nikt nikogo nie prosił o te informacje, po prostu zakładaliśmy je razem. I wszystko mi jedno szczerze mówiąc czy ona zagląda na mojego maila czy nie, czy sprawdza mi komórkę czy nie. On jest moim mężem, najważniejszym człowiekiem na świecie, osobą, która daje mi poczucie bezpieczeństwa, przyjacielem, kochankiem, kumplem i wiem że mogę mu powiedzieć wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlennka
Napisalas ze twoj chlopak wyjechal. Moze pojechal do niej lub z nia na jakas wycieczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a jak wogole sie zachowuje w stosunku do ciebie? jest mily czuly? czy moze cos sie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeginasz kobieto ..
TO NIE zdrada jestes idiotka ale kiedys cie zostawi jak sie tak bedziesz zachowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pare przemyśleń
Czytałam to co piszesz autorko parę razy i powiem Ci, że moim zdaniem troszkę przesadzasz. Pewnie, rozumiem to, że Ci się nie podoba to, że nie powiedział Ci o wszystkim, o tych spotkaniach. I pewnie, powinien był to zrobić. Ale ja bym z góry nie zakładała najgorszego. Moim zdaniem jeśli to koleżanka z jego pracy, to możliwe, że czuła się na tyle swobodnie w jego towarzystwie, że mogła mu się wyżalić. Jeśli się lubią - a przecież to chyba nie zbrodnia mieć znajomych płci przeciwnej, których się lubi? - to był po prostu dla niej miły, chciał jej pomóc. Sama piszesz, że nie było tam nic o zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1234
wczoraj maz mi oswiadczyl ze poznal kogos, ze z nami chyba koniec, nie wie jeszcze ktora ma wybrac po 10ciu latach zwiazku jestem zalamana, tak bardzo go kocham nie wiem co mam ze soba zrobic, nie mam nikogo poza nim i dziecmi, nawet pogadac nie mam z kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1234
nie mam gdzie pojc, nie mam pracy bo to zawsze on pracowal, ma takie zmiany ze ciezko znalesc mi prace, powiedzial ze mi pomoze, ze moge u niego mieszkac zebym sie dziecmi zajmowala jak to bedzie wygladac, nie wyobrazam sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość H2O z mlekiem
Jesli zrobisz awanture to naprawde Wasze relacje moga sie zmienic na gorsze tym bardziej, ze cala ta sprawa miala miejsce dawno. Powinnas zapomniec o tym, ze w ogole bylas w jego poczcie! Jak mu niby to powiesz, ze mu nie ufasz i odkopujesz cos co bylo dawno??? Chcesz tego malzenstwa? Zapomnij, ze w ogole przegladals mu maile! Chcesz poczatek kryzysu? Powiedz mu, ze mu nie ufasz i ze brak zaufania bazujesz na mailach sprzed dwoch lat. Twoj wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1234
nie ktos mi napisze jakies slowa otuchy, wsparcia prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c ;kkk
ktos tu radzi autorce powiedziec mezowi co czuje i jakie ma obawy zapomnial jednak ze wtedy laska sie pryzna ze grzebie mu w maialch a ja bym takiego czegos nie wybaczyla, tak sie nie robi, a jesli kolezanka z pracy to co zlego ze z nia pisze, talkie czasy ze sie ludzie radza teraz mailowo chyba lepiej niz gadac osobiscie skoro maja swoje zwiazki poza tym gadanie ze babka i facet rowna sie sex to dziecinada do potegi bo nie kazdy leci na kazdeo co jak pokraka nie wyglada, a jesli twoj maz taki przystojny i sie boisz o neigo to moglas jakiegos paszczura brac to moze bys spokojniejsza byla cytuje twoja wypowiedz przeciez musiała cos dla niego znaczyć skoro pośwgiecał jej czas? A on jest człowiekiem który nie poświeca czasu obojetnym osobom chyba go jednak nie znasz autorko skoro taka zdziwiona jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c ;kkk
zalamana, jesli maz ci cos takiego po 10 latach mowi to naprawde nie walcz o niego, skonczony dran z niego bo mial jakis czas kogos na boku, bedzie placil alimenty a ty znajdz prace , znajdziesz kogos innego, teraz to boli ale przeciez on nie jest ciebie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia0987954
No i stało się, niewytrzymałam, kiedy dziś zadzwonił spytałam go o nią. Próbowałam nie okazać emocji, udałam, że jakaś moja znajoma ją zna i czy ona pracuje w jego firmie.Zareagował...dziwnie.Uciął temat od razu.Powiedział mi, ze ona już z nim nie pracuje, ale w ogóle nie chciał o niej rozmawiać. Zadzwonił żeby pogadać co w domu, a od razu uciął rozmowę, że niby musi kończyć. Nawet o dzieci nie spytał. Siedze teraz cała w nerwach i nie wiem co myśleć i jak sie dowiedzieć o co chodzi. Co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ęeeeeeeemmmm.
nie widzicie ze tamto wczesniej to byl podszyw o tym ze maz autorki nie wie ktora wybrac? hej,skoro tak zaaregowal jak zadzwonil to byc moze jest cos na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia0987954
to nie ja pisałam o mężu który zostawił po 10 latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia0987954
Zadzwonił przed chwila, niby normalnie ale jakos tak sucho. Tłumaczył, że nie mógł rozmawiać, bo jego szef coś od niego chciał...Nie wiem czy to prawda, są na szkoleniu, miał wtedy przerwę.O niej nic juz nie wspomniał, ja też nie, bo nie chciałam aby sie zoriętował. Ale wróce do tematu, tylko boje sie jak to zrobić żeby sie nie domyslił, że o czymś wiem. Wieczorem spotykam sie z przyjaciółką, jej mąż przyjaźni sie z moim, pogadam z nią może coś wie.Myślicie, że to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluefggo8awyfe
on ma coś na sumieniu na bank, tak mi to wygląda. Pogadaj z koleżanką ale nie odkrywaj wszystkiego co wiesz, wypytaj ją dyskretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danusia9876
Daj znać po rozmowie z kolanką, ciekawa jestem czy ona coś wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewwczyno on już
cię zdradził!!! nawet jeśli nie fizycznie, to emocjonalnie napewno.Moim zdaniem był nia jakos zauroczony, gdyby była mu obojęyna to ton jego wiadomosci nie zaniepokoił by cię.Jak wnioskuję, gdyby była to wiadomość typu "trzymaj sie, będzie dobrze" to byś to olała.W waszym związku działo i pewnie dzieke się coś złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czczczc
tez mi sie wydaje ze musial byc nia zauroczony..cos na rzeczy musialo byc. moj maz tez ma powodzenie, duzo lasek sie do niego klei,ma taka prace ze czesto poznaje nowych ludzi w tym kobiety, pisza do niego na fb ale on zawsze trzyma dystans, jest bardzo mily upzrejmy ale jak ktoras napisze cos prowokujacego np ok to czesc mam ogromna dzieje ze sie wkrotce zobaczymy to on wcale nie odpisuje. i zeby nie bylo tez ma lolezanki i to sporo, ale nigdy nie bylo zadnej niepokojacej sytuacji. nie dziwie ci sie twoje zdenerwowania ja bym wyszla z siebie chyba...i na bank nie zostawilabym tego, bo bym sie chyba udusila z tym. powiedzialabym o tym ze widzialam te meile i chce wiedziec wszystko na temat tej kobiety i tego co miedzy nimi bylo. zrobilabym wszystko by doprowadzic go do 100 procentowej szczerosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×