Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 00Zazdrosna123

Jak sobie poradzić z zazdrością? Pomoże ktoś?

Polecane posty

Gość smutna....
to zapamietaj sobie te forum to bedziemy sie spotykac i gawędzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
wszystkie zapamietajmy to forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaaaaa
3miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
szkoda, gdybysmy były z tego samego regionu ale byloby fajnie.mogłybysmy codziennie sie spotykac i wzajemnie sobie radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaaaaa
najgorsze jest to, że zawsze b yłam i jestem uczciwa i nie umiałabym go oszukać albo coś ukrywać, flirtować na boku itd. lubię ludzi ogólnie jestem pozytywnie nastawiona ale naprawdę on daje mi szkołę życia! jak kiedyś się zmienię we wredną sukę to napewno po części będzie to jego wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
ja tez nie umiem robić jak on. czasami takcierpie ze chcialabym byc bez serca,niedobra.do takich stanow juz mnie doprowadza,jak mi jeste smutno-nie pomoze,jak mowie mu ze nawet go to nie interesuje to on ze nie wie co ma zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kiedys sprobowalam tak jak on i zaluje tego do dzisiaj wiec nie miejcie sobie tego za zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
a dlaczego załujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo sie zeszmacilam tylko po to zeby cos udowodnic. a to nie o to chodzi. jego to nie zmienilo a mnie bardzo. wiele razy sobie o tym przypominam i mam do siebie zal, ze nie umialam stanac na wysokosci zadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
ja czesto pytam sie swojego czy mam tak samo postepowac jak on,to mowi ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@smutna Powiedz mi co to za związek, jak on może robić co chce z Ty nie (wychodzeni na imprezy)? Czy ty czujesz że on Cię kocha, szanuje i jesteś dla niego najważniejszą kobietą na świecie? Tak szczerze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
szczerze mówiąc nie czuje żebym byla dla niego najwazniejsza,czesto wydaje mi sie ze koledzy sa wazniejsi a ja jestem po to by ugotowac,posprzątac,wyprac,itd,ogólnie zeby utrzymac dom i go w odpowiednim dobrym stanie. ostatnio w trakcie naszej kłótni powiedział mi ze Ja jestem dla niego. i własnie od tej kłotnio wszystko sie zmienilo,sam sie pyta czasami co mi jest,ale doszlam do wniosku po co mam mu mowic jak on swoje wie a poza tym jak on i tak nie słucha. jestem smutna,juz tak wszystkiego mu nie robie,nie mam na nic ochoty-narazie tylko pyta sie co mi jest,aha i prawie wogole nie dzwonie do niego.takl mnie oczerniał ze wydzwaniam co dziesiec sekund ale nie mogł powiedziec ze przez niego tak robiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna... masz obok siebie faceta ktory traktuje cie jak gosposie domowa, ktora sie z nim czasami przespi... imprezy i zycie towarzyskie spedza z kims innym. jesli chce pomocy domowej to moze warto zeby sobie taka wynajal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś przy nim smutna i czujesz się nieszczęśliwa ... to po co z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
bo kocham. ale po tej ostatniej kłótni juz sie zastanawiam czy wlasnie takie zycie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
może chcialabym byc kochana i komus potrzebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
jak zrobic by zaczac myslec o sobie??ja mam nadzieje ze taka jak teraz uda mi sie byc ze zbytnio nie pokazuje uczucia jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochasz go i jesteś przy nim nieszczęśliwa i niekochana. Co to za miłość bez wzajemności? Po drugie - możesz napisać w skrócie jak wyglądał twój dom rodzinny (relacje Twoje z Mamą i Tatą) ... to może wnieść nowe ważne fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
kiedys jak byłam mala kochałam bardzo mojego tatę, bardziej niz moją mamę. potem moj ojciec stał sie nie dobrym człowiekiem,bił,krzyczał,był alkoholikiem,kradł nam pieniądze itd.bardzo wtedy cierpiałam, bo kochałam tate,kiedys mama chciala sie z nim rozejsc,ja nie chcialam bo myslalam ze sie zmieni,obiecywal,a ja wierzylam,.ale było tak samo w koncu mama sie rozwiodła,nie chcielismy miec z nim kontaktu wiec sąd zabral mu prawa rodzicielskie. ja czułam sie ze to moja wina,to wszystko. teraz z mamą rózne mamy kontakty.a swojego ojca nienawdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@smutna Dziękuje za szczęść. Czy nie uważasz, że teraz lubisz się litować nad innymi facetami i wchodzisz w rolę Matki (choć jest ciężko, nie szanuje mnie, nie kocha ale WYTRZYMAM ! bo ja go kocham). Poczytaj proszę o DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików). Podażasz w stronę tragicznego związku z facetem który cię krzywdzi by to go kochasz. Miłość bez wzajemności to tragedia i zaślepienie. Podążasz ku swojemu nieszczęściu. Kiedy zawrócisz z tej drogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
teraz zadzwonil na chwile i pyta sie czy pojade z nim do kolega a ja ze nie bo mam pare spraw do roboty. i oczywiscie nie pomyslał zeby przyniesc mi wegiel.ale sama sobie przyniosłam,napisalam mu tylko ze sama sobie przyniosłam a on obiecał ze przyniesie i ze ja mowie mamie ze same bedziemy sobie wegiel przynosic,chyba ze mama go poprosi bo ja nie bede ciebie juz prosic.prosilam miklion razy i powinien wiedziec.tak mu napisałam i heja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
JacekJ poczytałam o DDA i duzo rzeczy sie zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
ale temu swojemu o tym nie powiem,nie zroumie,jak nazywał mnie chorą że powinnam sie leczyc to nie bede mu nic mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaaaaa
hej dziewczęta. wcześniej nie mogłam- praca, dom, rodzina, dzidzia,pies i dużo by jeszcze wymieniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
hej dziewczyny,masakra sie u mnie dzieje,myslałam wczoraj ze mam mojego w garsci,byłam obojetna,on sie zaczał zastanawiac jak cos chcial odpowiadałam tym co mi powiedzial podczas ostatniej kłótni. i juz myslalam ze zacznie sie starac az nagla zaczął mowic ze znowu by sobie zaczał jezdzic tirami i pozwiedzałby swiat,najlepiej z kolega a ja na to no ja tez bym sobie pozwiedzała.a on :haha,zapomnij ty w domu bedziesz,ja bede pokazywał ci zdjecia itd.a ja do niego o nie,mi tez sie nalezy cos od zycia i mowie ze za 2,3 miesiące bede jechac z mamą do londynu do rodziny na pare dni,a on ze nie ma.ze jak pojade to nie mam do kogo wracac,a ja czy jest pewien tego co mowi,on ze tak,to ja mowie to ok. a on no i znajdz sobie murzyna za meza bo TYLKO MURZYN MOZE CIE POKOCHAC. i jak to powiedział to soe zaskoczyłam,tak mi sie zrobiło przykro i mu odpowiadam i bedzie lepiej dbac o mnie niz ty. a on no ok. jak chcesz sie rozejsc to ok a ja to ok i mowie by juz szedł do domu a on do mnie;puszcze ci piosenke (i puscił piosenke o dziw...ach i tak mnie to zabolalo. potem zaczelam zeby do bylej sobie wracał i o czym ostatnio rozmawiali itd.a on ze mam cos z glową ze nie kontaktuhe sie z nią i czemu tak mam,a ja ze osoby takie jak ja są szczegolnie uczulone na klamstwa a on ze nie kłamie itd. i cała noc nie mogla spac,uwiezycie co to było??!!masakra,a dzis zadzwonil i wiecie jak nigdy nic sie zachowuje,ale ja obrazona i nie chce mi sie gadac z nim,juz nie widze nic,nie widze juz przyszłosci.według niego mam go słuchac i nic nie robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkjnvqnvjq
To ja Wam opowiem jak zazdrość mnie rujnuje,ale nie jest to zazdrość z moje strony, lecz ze strony mojego faceta. Na poczatku bardzo mi się podobał-przystojny, miły, to ja zaczełam się o niego starać, był niedostępny, dla niego liczył się alkohol i koledzy i imprezy. Zakochał się we mnie, czułam się jak w niebie. Pokazałam czym jest miłość, wiem, ze kocha mnie nad zycie. I co z tego? Nie mam prawa miec znajomych, nie mam prawa pojechać nawet na głupie zakupy SAMA. chciałam ostatnio pójść sobie na solarium-w żadnym wypadku nie mam prawa. Mój telefon jest regularnie sprawdzany wraz z całym laptopem. Na uczelni nalepiej ,zebym na przerwie stała jak palec. Po całym dniu, gdy jestem zmęczona chce sie polożyc i przespać chwile ,lecz musze pisac smsy co robie. a Gdy nie napisze przez godzine to wielka afera. I taka jest moja codzienność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
ja tez mam tak,nie moge sama nigdzie jechac,nie moge isc do klubu,w ostatecznosci do kina,musze mowic z kim jestem i gdzie ide itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna....
ja tez mam tak,nie moge sama nigdzie jechac,nie moge isc do klubu,w ostatecznosci do kina,musze mowic z kim jestem i gdzie ide itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×