ZACZYNAMY STARAĆ SIĘ O DZIECKO :)

Lisaveta przepraszam ze zrobilo Ci sie przykro ,nie po to napisalam,wyrazilam tylko swoje zdanie. Ale to chyba kazda z dziewczyn potwierdzi ze dobrze jest pomieszkac choc troche razem..bo wtedy sie na prawde wiele wiele wiele zmienia.oczywiscie nie mowie ze zawsze na gorsze bo tak nie jest.. super ze mama Cie wspiera i zechciala opiekowac sie dzieckiem:) Mam nadzieje ze sie wszystko ulozy tak jak tego bys chciala:) co do mnie..gdyby mi teraz ktos powiedzial takie cos: cofasz czas i bedziesz miala dziecko majac 19 lat albo zostaje jak jest i nie bedzie nigdy...to wiadomo ze bym sie zdecydowala. chcialabym tylko miec ten rozum co teraz a lat mniej;) jako 19 latka uwazam ze nie bylam na tyle dorosla zeby zostac mama. a co do opiekowania sie dzieckiem...dobrze wiesz ze to nie jest to samo co miec swoje:)opiekunki pewne problemy nie dotycza . Mimo tego ,ze mam takie a nie inne zdanie i tak zycze Ci szybko upragnionego maluszka :)) i wytrwalosci i cierpliwosci:) i nie nakrecaj sie..a byc moze po np szalonym wypadzie w gory okaze sie ze na tescie sa dwie kreseczki:) buzka

Lilu to moze jednak bedziesz zafasolkowana :D trzymam kciuki :)

no właśnie zdecydowałabyś sie na dziecko w wieku 19, gdy to była jednyna szansa na dziecko.. wiec ja próbuje już od teraz.. bo wiem ze to nie takie łatwa sztuka miec dziecko..

Lisaveta i wlasnie ,sory ale ja nigdy nei stawaialm kariery na 1 miejscu. po protu pryszedl czas kiedy w sercu poczulam ze to juz ten czas ,ze jestem gotowa by zostac mama. co do tego: ." niektóre kobiety wola ciągnąc kariere zawodowa i to ona jest najważniejsza, a potem nie mogą miec dzieci.. widzę ze jestem tu nie mile widziana.. zegnam was dziewczynki.. "..brak mi slów. i to jest wg Ciebie dojrzalosc? Sztrzelenie focha bo ktos ma inne zdanie niz Ty i nie do konca sie zgadza z Twoim swiatopogladem? Nie sadze zebym Cię czymkolwiek urazila tylko dlatego ze napisalam ,ze wg mnie jest tak czy tak. za to Ty z gory zalozylas ze ja stawialam na kariere zamiast na dziecko..co kompletnie nie ma nic wspolnego z prawda.

Doremi-ka staram się o tym nie myśleć, nie czekać, nie doszukiwać się objawów - nie powiem jest mi ciężko, bo chciałabym już, teraz, miesiąc temu zobaczyć II kreski. Masakra. Powiedz jak Ty się czujesz? Lisaveta - nie obrażaj się i nie odchodź, bo nikt tu Cię nie obraził, a Lenka tylko wyraziła swoje zdanie. Ja na przykład też nie zdecydowałabym się na dziecko mając 19 lat, nie mieszkałam wtedy ze swoim, uczyłam się, chciałam samodzielności najpierw, chciałam się bawić, podróżować, spędzać czas z chłopakiem jeszcze wtedy i z przyjaciółmi - dopiero teraz w wieku 24 lat jestem gotowa na dziecko, uważam, że razem z mężem jesteśmy odpowiedzialni, dojrzeliśmy, ja kończę 5 rok studiów, mamy swoje własne m. Ale Ty zrobisz jak uważasz, to jest tylko i wyłącznie Twoja decyzja, Twoje życie i tyle.

dobra bo teraz wszystko sie skupiło na mnie na tym ze mam 19 lat i ze jestem za młoda na dziecko.. wiec dlatego może odejdę z tego forum i wrócę jak będę miałam 25 lat.. życzę wszystkim owocnych starań i niech każda z Was będzie miała małego szkraba.. Miłego dnia..

**lenka a ty się decydujesz na dziecko mając faceta, który cię obraża, chodzi sam na imprezy i ma wyjebane na ciebie. W sumie jestes w gorszej sytuacji bo ona przyznajmniej ma wsparcie we facecie.

no i **lenka zwiała z podkulonym ogonem bo jej brakło argumentów:D

chcialabys,co? za to ty widze masz doszczetnie powalone zycie bo nie masz co robic tylko siedzisz i czytasz co piszemy a pozniej sie wpierdalasz.:))

Jest i pomaranczka :) A juz sie nudno robilo. Lenka! Tesknilam:)

hej Sis:* jakos nie mialam czasu na wejscie ,co u Ciebie malutka??

**lenka prawisz morały 19 letniej dziewczynie a sama mając kolo30 nie masz stabilnej sytuacji a też się starasz o dziecko. Nie bądz hipokrytką. Odpowiesz na proste pytanie? uwazasz że masz lepszą sytuacje niż ta 19 latka?

hłehłehłe wez skończ już ten temat.. ja już go skończyłam.. każdy ma inna opinie na temat.. Ja chce w tym wieku, a inne nie zgodziłyby sie na to..

po 1 do 30 mi daleko. po 2lepsza pod tym wzgledem ze ja szkole skonczylam ,wyksztalcenie i zawod mam. po3 huj ci do tego co ja roboie ze swoim zyciem. nie wpierdalaja sie miedzy wodke a zakaske..!!! po 4 odpierdol sie ode mnie. nikogo nie obrazilam tym ze uwazam ze brak szkoly,matury,mieszkania,pracy i wspolnego zycia oraz tak mlody wiek to nie sa atuty dzieki ktorym mozna sie starac o dziecko. ale zycie jest Jej.chce miec dziecko-daj Jej Boze,byle zdrowe bylo. po5 hipokrytka jeste tu jak narazie tylko ty i do tego tchorzliwa,bo pisac na pomaranczowo to ja tez potrafie.

lenka ja tez będę miała zawód.. szkoła kończę za rok. i nie kocze bez sensowego liceum tylko technikum.. wiec do pracy mogę iść od razu.. i nie wypowiadaj się już na ten temat.. temat skończony.. zajmij się czymś innym..

Lisaveta zacznijmy od tego ze wypowiadac sie mozna bo to jest forum. nie wiem czemu sie tak wsciekasz o to co Ci napisalam.to tak jakbym ja sie wkurzala na dziewczyny bo mi napisaly ze powinnam sobie ulozyc zycie od nowa bo uwazaja ze to i tamto jest nie tak..kolejna sprawa ze ztego co widze nietylko ja wyrazilam podobna opinie wiec ... rozumiem ,ze gdybym Ci powiedziala cos w bardzo niemily sposob itd to mialabys sie prawo wkurzyc..troche wyluzuj. dziouszki jest tu kto?

Dobra lenka koniec tematu... rozejm.. bo kłótnie i tak nie prowadza do niczego dobrego.. Po co się kłócić.. Każdy ma prawo na wyrażanie swoich poglądów.. Pomarańczówka idź sobie stąd i przestań pisać to czego nie powinnaś..

Lisa a Ty widzisz tu jakas klotnie? kobitki..gdzie Was wcieloooooo

**lenka no to pisz na pomaranczowo a co to za różnica? jakbym miała czarny to nic innego bym ci nie napisała kobieto z wykształceniem, mieszkaniem i brakiem odpowiedzialnego partnera. No dobrze, wykształcenie masz, ale nie masz partnera z którym wychowasz to dziecko i co teraz? Myślisz że dasz rade sama? to są bardzo egoistyczne pobudki kobieto.

To wymienianie zdań wchodzi prawie w kłótnie.. a ja bym nie chciała.. Chciałbym temat skończyć.. Czy jest to możliwe..??

a czemu mialabym rady nie dac?hahahaha gowno o mnie wiesz wiec sie nie wypowaiaj i sie stad zmyj najpierw nagonka na Pyśke,pozniej na Monike.. teraz obralas sobie inny obiekt?powodzenia zycze.bo ja z toba rozmawiac wiecej nie mam zamiaru. wiec pisz sobie jesli juz musisz..widac lubisz czuc sie olewana.

Lisaveta ..te ost kilka postow nie bylo do Ciebie tylko do pomaranczy. :) ogolnie to jak mija Ci niedziela?

Mamusia ci da na dziecko?? łatwo zajść gorzej wychować i ubrać, nakarmić. Wszystkie jestescie chore-jak można wykorzystać męż/faceta/partnera do seksu tylko w dni płodne?? Jak kurde jakiś produktor spermy. Super jakbym ja tak ze swoim postępowała to chyba by mnie wy śmiał-seks to nie tylko spłodzenie dziecka!! Ja z moim mężem kocham się codziennie albo co drugi dzień bo tak mamy ochotę!!! A nie uubudu dawaj bo dziś mam plodne!! Kurde dlatego zajść nie możecie. Psycholki. Lisavieta czy jakoś tak..ja w twoim wieku to nie dawałam na prawo i lewo tylko uczyłam sie do matury wiesz??? Sorry ale ty do zwiazku nie dojrzałaś a co dopiero dziecko. Pożal się Boże na te nasze polskie dziewczyny. Wy jesteście żonami?? Buachacha

Lenka.. to do mnie było??

Lisa to co pisalam do Ciebie to zawsze na poczatku pisalo Lisaveta:)

Aha.,. Ok.. nie zauważyłam tego.. Niedziela nawet, nawet.. Zjadłam dziś mój jeden z najlepszych obiadków bułeczki na parze z truskawkami.. mniam... a tak po za tym to zaraz biore sie za przygotowanie do szkoły bo jutro trzeba isc.. ta pomarańcza mnie denerwuje..

No tak myślałam, że jednak spierniczasz z podkulonym ogonem:D I tak się właśnie zachowuje kobieta , która da rade wychować samotnie dziecko, a na proste pytanie reaguje agresją i przekleństwami:D

Lisaveta hmm te buleczki na parze to ost raz jadlam jak bylam w przedszkolu..o ile o tych samych mowimy,ale mi narobilas ochote :P a ja jeszcze mam dosc intensywnego PMSa dzis i jakies dziwne zachcianki.oczami bym jadla wszystko

Pomarńcza skończ.. Nudzi Ci się czy co?? Jak nie masz co robić.. to zobacz czy nie ma Cię za drzwiami.. Jesteś po prostu nudna i żałosna..

Lenka dobre bułeczki.. heh:) no ja dziś mieszanki trochę zrobiłam.. ale jakoś tak głodna byłam.. potem zjadłam jeszcze ryz z mięsem i sosem.. i teraz tez bym coś zjadła.. może chińszczyznę zjem.. zaraz idę się wykapać bo normalnie chce się odprężyć..