Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wesola 50-tka

odchudzanie po 50-tce-znudna i trudna sprawa-dla zdrowia trzeba!

Polecane posty

a to młoda jestes jeszcze 45 hmm chcialabym miec tyle :) ale nic na to sie nie poradzi ja jestem na mz choc w swieta to mi wyszło wz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, wandanka - dołączaj do naszego sympatycznego kółeczka wzajemnej adoracji :) Ja dopiero dziś zaczynam święta. Bo w te prawdziwe prawie codziennie pracowałam. O 12-ej skończyłam dyżur i przede mną 4 dni bez pracy :) Dopiero w Nowy Rok następny dyżur. W sobotę przyjeżdża córka z zięciem, razem spędzimy sylwestra w domu. Będzie super! Nie ważę się na razie, bo po co się niepotrzebnie stresować. Co przybędzie, to zrzucę. Od stycznia wracam do systematycznych zajęć na basenie i aerobicu, więc nie będzie trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cie i ja Wandanko!!! Dziewczyny juz powiedzialy :dobrze tafilas i juz jestesmy z Toba!!!! Nie beda mam dokuczac te chlopiska cholerne ,niech patrza sami na siebie jak nie kiedy wagladaja!Mysla ,ze tyko oni moga miec nadwage wstretne brzuchole i wielkie cycki miemalze jak ja,eh,szkoda gadac,wiec niczym kochana sie nie przejmuj tylko miej silny wole i przy naszym wsparciu Ty mi jeszcze pokazesz!!!!:P Co prawda moj,A jest chudy jak patyk i nie wiem jak wyglada twoj maz,ale zawsze to chol....chlopy::D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za cieple przyjęcie. paseczkikropeczki .Jesli chodzi o mena to chudy jak patyk i nigdy nie mial problemu z tuszą. Zawsze mówił mi, że nie lubi grubasów, to dzialało na mnie jeszcze bardziej deprymująco, ale udawało mi sie trzymac wagę. do zeszłego roku, od jakiegos roku zaczęłam znowu tyć zamiast chudnac mimo cwiczen i biegania. zaczęlam miec większy apetyt, coraz trudniej mi panowac łaknienie. Zaczynam się zastanawiac ze to może przez ruch paradoksalnie. bo im więcej cwiczę tym robie się bardzie głodna. Młoda...hihi serene dzieki....chociaz młodosc to nie kwestia metryki. Czasem czuje się jak 80latka chociaż częście jak dwudziestoparo.... mam ogromny apetyt(tak tak pewnie stąd otyłośc hi hi) na zycie i mnóstwo planow. Tylko czasem jak mnie złapie, to chce mi sie wyc. taki stan mam juz od jakiegos miesiaca. Troche starsza niż swiat...ja w świeta skakalam kolo rodziny mojego mena, dopiero jutro moja córa wpada z mamą i siostrzencem na poswiateczny obiad, będzie w końcu miło. Powiedzcie dziewczyny jakie macie swoje sposoby na trzymanie diety....bo dosc tego czytania wstecz sporo i trudno mi sie polapac. /serene to raczej nie masz problemow z nadwaga...58 kg..marzenie. Ja jestem z gatunku grubokoscistych i przy wzroście 167 najnizsza moja waga 62 kg. Wygladalam wtedy fajnie i czulam sie fajnie. Teraz moim marzeniem jest zobaczyć szóstke z przodu.....a tak optymalnie 65 kg to mój cel. Daje sobie na to trzy miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Wandanka. Ja tak jak Serene63 w przyszłym roku 50-tka ! Podobno w tym wieku trudniej sie chudnie, a jednak ja waże najmniej niż w całym swoim życiu !!! W młodości to w ogóle gruba byłam - doszłam do 90 kg ale potem po schudnieciu całe życie ważyłam powyżej 60 i to była taka granica której nie mogłam przekroczyć, nawet kiedyś brałam Meridię i schudłam z 65 na 60 i waga stała jak zaczarowana. teraz nie wiem jak to się stało, w sumie bez większych wyrzeczeń waga nadal sama spadała, jak już chciałam tylko ją utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do facetów to ja lubię tych przy kości. Mój mąz jest "przypakowany" waży ponad 100 kg, ale jak tyłam nigdy nic nie mówił, wręcz wolał jak jestem troche grubsza, teraz stwierdził, że za bardzo sie odchudziłam, ale... jemu ani nikomu innemu nie musze sie podobać, ważne żeby sobie samemu sie podobać. Trochę się pogodziliśmy ostatnio :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wandanka dziekuje;) ja mam od zawsze problem z brzuchem zawsze cos z nim nie tak , a reszta szczupla wolalabym m iec plaski brzuch a wazyc nawet 65 kg wtedy lepiej bym wygladala i sie czuła we wlasnej skorze ale jak zaczne chudnac to wszedzie a brzuch na koncu no i jest jak jest ;) teraz znowu podjadłam makowc ja od 2 stycznia zaczne sie pilnowac na dobre ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim sennym koszmarem natomiast są nogi. Dopiero poniżej 60 są na tyle szczupłe aby je pokazywać :P Na szczęści w kilka dni (tak jak teraz ) chyba nie zdążą przytyć ????? Od dzisiaj sie juz bardzo pilnuję. Co do sposobów na dietę - ja akurat rezygnuję całkowicie z węglowodanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie jarzębina....ja dzisiaj zaczęlam zmodyfikowanego atkinsa. Kiedys tak schudłam dosc duzo. może tym razem sie uda. W zasadzie to mam gdzies co mówi facet, tak jak piszecie czlowiek chce wygladac dla siebie... sama zauwazylam ze mam problem ostatnio, jego slowa zbyt dosadnie mi to uswiadomily. Ja mam problem z nogami....brzuch nie jest straszny, duzo cwiczylam wiec nie ma tragedii. niestety biodra i uda to moje newralgiczne punkty. Prowadze dodatkowo zajecia gimnastyczne i to tez jest dla mnie wazne ze musze wygladac....jaka kobieta przyjdzie na zajecia gdy instruktorka wyglada jak pulpet.....teraz mam przerwe, ale od stycznia zaczynam ponownie. Nie mogę sie zmotywować, duzo cwicząc robia się mięsnie, ale zbyt mało spala sie tkanka tłuszczowa....szczególnie na udach...myślalam że biegając zleca...po trzech miesiacach mierny efekt...1 cm w obwodzie mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarzebina pisałaś że bralas meride i co dało to efekty?. Jestem juz w takiej desperacji, że rozmyslam nad jakimis preparatami, ale zawsze byłam zwolennikiem naturanego odchudzania bez wspomagaczy, nie wierzac w ich skutecznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za duzo jem wegli chyba musze wrocic na sb znowu moze brzuch bedzie bardziej plaski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem miesozerna w sumie i dlatego bez wegli dawalam rade, najbardziej brakuje mi makaronu...bo uwielbiam. Na szczęście nie przepadam za slodyczami, chociaz czasem mam ochote na kawalek ciasta. Teraz w świeta troche przesadzilam ze wszystkim...czuje sie tak wzdeta i pełna. Poczytałam o tej meridzie...chyba sie skusze na poczatek, tylko po to zeby ruszyło w dół....potem dam radę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba trzeba by samemu zrobic taki ocet zeby miec pewnosć ze bedzie przwdziwy...hm moze to pomysl. ja mialam isć z mężem do nas na bal...ale w wyniku wczorajszej klotni nie odzywam sie do niego i nie mam zamiaru nigdzie sie wybierac...wiec zostaje bal w pościeli.....samotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w rossmaanie jest ponoc 100 % jabłkowy naturalny ja tez siedze w domu ze zzwierzakami haha maz w pracy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wandanka ja Meridie brałam jakieś 5-6 lat temu, tylko 2 mmiesiące. Byłam zachwycona, ale potem oragnizm sie przyzwyczaił i już nie działała. teraz już jej nie sprzedają w aptekach - jest zakaz. Można kupić cos tam w necie, ale mi już nie służy, zresztą czy można ufać ??? Ja mięsa prawie nie jadam, czasami kurczaka lub rybe, natomiast słodycze (ciasta i lody) uwielbiam. Poza tym kluchy, makarony, pizzę, wszystko co tuczące :O Tak sobie jednak w głowie 'poprzestawiałam" że zrezygnowałam z tego i naprawdę niczego mi nie brakuje. Jadłam tylko rzeczy które mi smakują, nigdy nie byłam głodna, ostatnio jadłam juz węgle głównie płatki owsiane na mleku i musli, ale nie tyję. Teraz po świętach to pewnie ze 2 kg przybyło, ale wolę tego nie wiedzieć i nie ważę sie :O:O Za dużo ostatnio pofolgowąłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to swietna wiadomosc o kotce ciesze sie ze wszystko okey poki nie pojade do rosmana to mam w domu listek w tabletkach chyba cidrex ocet jabłkowy sprobuje na razie tymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wadamka-to Ty podobnie jak ja -mam 168 cm moja nawieksza waga kiedys 106kg,najmniejsza to 62 kg teraz waha mi sie od 69-73 ,obecnie pewnie 73 z groszami ,jak to po wsietach. Na czym polega Twoj zmodyfikowany Ankens??? Ja jak wyczytalas postanowilam byc na dukanie ,ale tylko te 2 tygodnie,czyli 1 faza ,potem tak jak Serene mysle znowu o sb 2 faza. Boze jedany -ciagle,wrecz cale zycie na dietych!!! Z drudiej zas strony nie poznalybysmy sie inaczej-hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja Serene od 2 ,poniewaz dociagne tego D a potem 2f sb,ale nie bede robic juz tych chlebow i ciast z fasoli tylko bede uzywyc Dinkelmehl i Rohzucker i slodziki. rozmawialam ostatnio z moja lekarka i mowi,ze ta maka b.zdrowa jest i nie tuczy.No napewno duzo lepsza niz Biala maka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko nie wiem do konca czy dam rade na 1 zobacze jak bedzie z waga po nowym roku moze tez na 2 wskocze bo na 2 tez sie chudnie do tego herbatki ocet cidrex i moze bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×