Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrażliwcy łączmy się

Jest tu ktoś, kto bardzo się wszystkim przejmuje i stresuje??

Polecane posty

Gość ulica sezamkowa192
w skrocie on mi sie znudzil, zostawilam go, on byl wierny i czekal. wytrzymalismy msc... zrozumialam ze bez niego nie moge zyc, ze go naprawde potrzebuje. 'nie docenisz, dopoki nie stracisz' od tego momentu minal rok. a my mieszkamy razem i spodziewamy sie dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulica sezamkowa192
moze Wy tez musicie za soba zatesknic? Zrobic przerwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
To super ;) Gratuluje , że wszystko układa się tak , jak powinno ;) A do psychiatry chodzisz jakiegoś albo do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
Sama nie wiem. Ja tęsknię po kilku dniach już i pisze mu to oczywiście. On niestety nie rewanżuje się tym samym, tylko zmienia temat. Żałosne ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulica sezamkowa192
nie chodze, ale powinnam. bo teraz to ja sie boje ze mnie zostawi. dostaje szalu jak idzie do pracy gdzie sa jakies laski:( chociaz nigdy mi nie dal zadnych powodow do tego zebym mu nie ufala. wiem, chora jestem. to moze pozwol mu zatesknic? albo byc zazdrosnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulica sezamkowa192
zrobic cos, zeby zrozumial ze przez swoja obojetnosc moze Cie stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulica sezamkowa192
bo tak to jest, ze im bardziej Ty sie starasz, pokazujesz ze jestes w jakims sensie uzalezniona od niego, tymbardziej on odpuszcza i sie nie stara, bo po co jak ma Cie na kazde zawolanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
Nie inaczej. Zgadzam się z Tobą. Z ta przerwa to nie jest wcale teki zły pomysł, ale obawiam się, że to ja nie wytrzymam długo. On mówi też , że ma inne sprawy na głowi (dom) i nie chce się jakimiś bzdurami zajmować. Chciałabym tak umieć go odstawić od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
A ja wręcz przeciwnie. Nie boję się ani trochę , że mnie zostawi, bo i tak swoje lata już ma i nie łatwo mu będzie o jakąś dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
oczy już mi się zamykają. Zmykam. Jutro zajrzę tu z pewnością. Wielkie dzięki za rozmowę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulica sezamkowa192
to skoro jestes pewna ze Cie nie zostawi, to tymbardziej powinnas zrobic przerwe, zacisnac zeby, zajac sie czyms. Pozwol mu zrozumiec ze to on nie moze zyc bez Cb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulica sezamkowa192
ja tez tu jutro zajrze. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juleczka145
Postaram się zafundować mu taką przerwę i mam nadzieję, że nie ugnę się pierwsza ;) Nie chciałabym tego ale też znam siebie i wiem, że nie będzie mi łatwo ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażliwcy łączmy się
dziękuję Wam za tak duży odzew! Ja właśnie powiedziałam szefowi, że chcę się zwolnić, a miałam umowę na stałe po stażu i możliwość podwyżki, pójścia na macierzyński i fajnego szefa. Po prostu z nerwów już nie wytrzymuję :( Nie wiem co teraz ze mną będzie, chyba muszę iść znów na grupową terapię nerwic i depresji... Piszcie moi drodzy nadal :) fajnie, że możemy się tu spotkać w tym brutalnym świecie... my wrażliwcy mamy jednak swoje miejsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest tak...
fajny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się bardo stresuję
szczególnie pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja np.
też bardzo się przejmuję wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to u Was jest
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana.
juleczka, każdy zasługuje na miłość. a poza tym tez się stresuje, mam 16 lat i najbardziej nie radzę sobie z tym w szkole, czasem w miejscach publicznych, to męczące :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze zalezy kiedy..czasami mam takie dni ze wszystko na mnie spada...to naprawde jestem tak mocno wku*wiona ze ma ochote wyprowadzic sie z domu albo wyjechac gdzies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równo
Posłanie do nadwrażliwców. Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi bądźcie pozdrowieni. Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za wasz lęk przed absurdem istnienia i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego, za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane ukryte w was. Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za waszą twórczość i ekstazę za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami. Bądźcie pozdrowieni za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane - (niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli poznać wielkości tych, co przyjdą po was) za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować że jesteście leczeni zamiast leczyć świat za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę za niezwykłość i samotność waszych dróg bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi. Kazimierz Dąbrowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równo
bądźcie pozdrowieni 🌻 bez Was ten świat byłby o wiele gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pukamka
również należę do tego grona najlepsze jest to, że robię zupelnie odwrotne wrażenie, a cierpie w środku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianin,
ja się często stresuje, czasem nawet tak, że się trzęsę, wtedy np. albo piję cole łyk za łykiem, że mi potem czasem nawet niedobrze, czasem zdarza się, że na stres jakoś automatycznie reaguję śmiechem i to mnie uspokaja, ale to rzadko, ale przyzwyczajony jestem, bo mam tak można powiedzieć od początku, więc dla mnie to norma, łatwo się też wkurzam, ale staram się nie okazywać tego, bardzo często też, gdy się zestresuję, robię taką dziwną, może trochę śmieszną rzecz, a może nie będę o niej pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys tak mialam ze sie bardzo przejmowalam wszystkim. ciagle sie o cos martwilam bez powodu wlasciwie. i jakos mi przeszlo. i wiecie co? teraz jest super. jakims dziwnym sposobem stalam sie bardzo wyluzowana, jak nigdy. i dobrze mi z tym. przestalam sie przejmowac pierdolami wiekszymi i mniejszymi. nie martwie sie niczym. co ma byc to bedzie. a bedzie dobrze.;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem należę do osób które bardzo biorą sobie do serca wszystko co piszą inni. Najbardziej mnie wnerwiają plotuśnice które zmyślają różne wydumane historie żeby zaistnieć.Głupcy tego słuchają i przyklaskują.Najbardziej mnie wkurza że jest oczerniana osoba która bardzo pomogła wielu ludziom,a mimo to została oczerniona przez taką jedną wywlokę! W naszym społeczeństwie dominuje zazdrość,podłość.Broń Boże żeby pojawil się ktoś lepszy,mądrzejszy wówczas zostaje wbity w ziemię - niestety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattt0
nie wiem czy ktoś tu jeszcze wchodzi, ale ja też mogę dołączyć do tego grona. przejmuję się wszystkim,a szczególnie szkołą. jutro mam próbne matury, uczę się ogółem dobrze, ale jestem pewna, że pójdzie mi beznadziejnie. i tak codziennie coś wynajduję. ostatnio w kółko się kłócę z chłopakiem, bo bez powodu wybucham z tych nerwów. a on to cierpliwie znosi, ciekawe jak długo. już nie mam siły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiaiajakmahajkak
wiem o czym mówisz powiedz jak wytłumaczyć chłopakowi ze się nie chce kochać bo się denerwuje stresuje itp ja tez niestety często się na nim wyzywam potem przepraszam ale on tego nie rozumie ma inna psychikę niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alejajcjco
ja tez sie cholernie stresuje, ale biore tabletki uspokajajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paiaiajakmahajkak
jaq biore nevomix ale mi to nic nie daje :( lepiej sie spi po tym i tyle rece mi sie trzesa caly czas sie wyszcy pytaja czemu mi sie tak rece trzesa/...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×