Skracanie się szyjki

Cześć dziewczyny jestem tutaj nowa i proszę o wasze wypowiedzi na ten temat: Właśnie skończyłam 26 tydzień ciąży. Dnia 3 stycznia 2012 pojechałam do mojego gina z objawami twardnienia brzucha powiedział że narazie mam się nie martwić bo szyjka ma 4,5 cm i jest zamknięta a gdybym zauważyła twardnienie to brać doraźnie nospe. Później przez tydzień leżałam w łóżku bo miałam zapalenie nerek więc każdy ruch był nie lada problemem wiec skurcze z którymi miałam od tyg spokój wróciły. Dnia 24 stycznia byłam na kolejnej wizycie okazało się że szyjka skróciła się do 37 mm ale tez nie ma rozwarcia gin powiedział że nadal jest to szyjka w normie wiec nie zlecił żadnych leków tylko kazal sie oszczedzac i właśnie nie wiem co on przez to rozumie bo jak zapytałam o sprawy łózkowe to powiedział że można ale delikatnie. Twardnien jak narazie nie zauważyłam aha i gin jeszcze powiedzial ze nosze nisko dziecko ale skomentowal to tak ze czasem tak sie zdarza i wizyte mam dopiero 21 lutego.

hej, ja o skróconej szyjce sie dowiedziałam w 28 tyg i miałam rozwarcie na jeden palec,,,,skierował mnie do szpitala tam zdecydowali mi załozyć szew okrezny na szyjke w 29 tyg. mialam ten szew zalozony do 36 tyg pojechalam na sciagniecie....w 38 tyg urodzilam mojego szkraba. w twoim przypadku nie mowione ze tak bedzie...badz spokojna nie martw sie na przod... moja szyjka miala długosc 7mm. powodzenia

hey ja właśnie zaczynam 26 tydzień i szyjkę mam 25mm ale taka też chyba moja uroda bo od początku mam taką krótką, mam odpoczywać, więcej leżeć niż spacerować, nie dźwigać, nie współżyć hmm i częściej kontrole, do tej pory ciąże przechodziłam bezobjawowo a teraz trzeba uważać pozdrawiam