CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ DLA TYCH PSÓW???

matka moze ma jej nr, nie wiem, ale ja anwet nie chce zostawiac tych psów z ta rodziną, nie rozumiecie, ze ich dom to stara chata, tylko sobie teraz zrobili dach, wyporiwadzili sie pewnie, bo dupa zmarzła, bo dom ma chyba ze 100 lat, ja chce aby te psy gdzies trafiły a nie zostały z tymi prostakami bez serca

Dzwoń tam gdzie ci podała costa cukru. Słuchaj podasz nr telefonu na maila? Ja ci doładuję konto żebyś miała za co dzwonic ok?

napisałam - mam 20lat. mogę podać ten numer, ale tak jak mówiłam- chciałabym pcozekać na odzew osob, które chciały to z dobrego serca załatwic

i tak przeleci następny dzień i mroźna noc:-( doładujmy jej nr telefonu, nie dziwcie się że ona może tylko tyle, wieś ma swoje rawa nikt tego nie zmieni, przestańcie jej gadac gdzie ma dzwonoć same to zróbcie jak chcecie pomagać, Czytam to od wczoraj i tylko ona ma kłopot z rodziną z psami i z wyzwiskami od was. Konkretnie co MY możemy zrobić. Pisz śmiało czego potrzebujesz od nas ( na odległość)

wysłąłam tez maila do VIVY, gdzie mnie wczoraj zbyli, tu ktos z kafe wyslal maila do radia, dajac moj nr przy okazji, opróćz tych psów od tamtych lduzi, przychodzą jeszcze takie dwa, na pewno w dzien sa- w nocy nie wiem, wkazdym razie bardzo płochliwe i jeden z włascicieli to podobno pijak, co go bije nie mam juz sily po co ludzie biora psy jak nie umieja sie nimi zając?

Mam jeszcze jednen pomysł- masz jakieś lokalne forum, dla osób mieszkających w Krakowie? Jakaś strona internetowa waszego powiatu? Jak tak, to zamieść tam informacje o psach. Nie ograniczaj się do kafeterii i dogomani, bo to może byc za mało.

Nudna szmata z ciebie autorko :-O

ja mogę dzwonić, ale nie mam zczego matke prosze to mi mówi " a co to ja jestem, nie bedziesz mi nabijac rachunku, inni sa niech dzwonia, co ty matka teresa" dziwi ich to, bo ja jestem raczej osobą wybuchową, nerwową, czesto wulgarną chamską ale na krzywdę słabszych, dzieci, zwierząt jestem wyczulona tak, zaz mi brat wczoraj powiedzial " nie poznaje cie, do kosciola nie chodzisz a płaczesz nad tą budą jak głupia" zgadza sie, ale wole miec dobre serce niz udawac w kosciele super pobożną, w Boga wierze, ale nie uznaje kościoła... niewazne

ff12- dzieki.

Podaj nr telefonu.

mogę na maila podac? bo tu są różni ludzi, wolałabym uniknąć zbędnych telefonych.

Nie przejmuj się jakimiś beznadziejnymi komentarzami. Masz dobre serce i pomagasz psiakom! Wysłałam 2 meila do Radia Kraków!

mój mail jest na którejś z poprzednij stron albo prszę podać swojego

costa sie cos nie odzywa :( ten ktos z gumtree tez, czas ucieka, ja musze cos zrobic do popoludnia max do 16, bo potem musze pilnie wyjsc!:( nie zpostawie ich tak samopas

up

Moj mail : metoyou1234@gazeta.pl, wyslij nr telefonu

najgorsze jest to, ze ja nie wiem ile one nie jadły!:( tyle co ja dałam ale na 4 psy to mało, na dodtaek one wyciagnęły ze smieci kolo domu gdzie "mieszkaja" opakowania po MC i to zjadajaą:) maja siersc taka kudłata to nie widac, ale jak sie dotknie to mozna im żebra policzyć!!!!!!!!!!!!!!:(

A nie mozesz gdzies podjechac do sklepu cos im kupic tak na szybko? wyslemy kase na twoje konto. A bylas na tych stronach co ci kostka cukru podała?

zjadają :(* miała byc smutna mina. wysłałam nr

Odpisz jaka to siec

byłam,a le aby aby zadzwonić musze miec te pieniądze na koncie:O to jest wieś, 2 sklepy- nieczynne w niedziele, do wieliczki nie mam jak dojechać, ponieważ bus ode mnie spod domu jezdzi do soboty, a drugi kosztuje 10 zł w dwie strony, a ja nawet nie mam za co podjechac i co kupic .. u mnie moze beda jakies resztki z obiadu, ale jak bedzie kurczak to szczeniaki nie zjedza kosci przecież :(

Ok mam nadzieje ze sie udało, bo narazie tylke moge na odleglosc zrobic. Niestety przelewy nie dzialaja w weekend, bo tak to bym przelała kase od razu. NIe wiem jak ci jeszcze pomoc :(

Napisz czy doładowanie doszło.

ok dziekuje za doladowanie, juz dzwonie

Jak bedzie ci sie konczyc to pisz, sprobujemy jeszcze doladowac. Mam nadzieje ze ktos jeszcze jakos pomoze

autorko to adaje do uwagi albo interwencji. sama spotkalam sie z tym ze toz nie zareagowalo na moj alarm i od tej pory stracilam do nich zaufanie. w tym momencie nie chodzi juz tylko o te psy ale o to ze ludzie ktorzy pracuja w instytucjach odpowiedzialnych za los zwierzat biora za to kase i nic nie robia. Autorko moze znajdzieszchwile by opisac sytuacje na stronie uwagi albo interwencji, oni zajmuja sie tez podobnymi sprawami... http://uwaga.tvn.pl/kontakt.html

Straż dla Zwierząt okręg w Krakowie www.strazdlazwierzat.planty.pl Tel. dyżurny: 0787 274 666 nie ma takiego numeru TOZ- prosze pania, prosze sie kontaktowac ze straza miejska w eiliczce, do nich to należy ! my nci nie mozemy zrobic kurwa mać.! pozostale nr to sa na policje, która juz tutaj była

http://afn.pl/forum/index.php załóżcie tam konto i dajcie ogłoszenie o pieskach! Ja teraz nie mogę, szukam innej opcji dla piesków!

http://afn.pl/index.php?pl_o-nas,5 tu są jeszcze jakieś telefony.

Koordynator ds. CITES i ochrony zwierząt Wydział dw. z Przestępczością Gospodarczą KWP w Krakowie tel.: , 723-633-642 tu nikt nie odbiera