ILE FACET POWINIEN ZARABIAĆ

Przy założeniu ,że kobieta zarabia troche ponad 3,5 tyś ? Tylbo błagam Was , nie pisze ,że można być szczęśliwym bez pieniędzy , bo może na początku to prawda ,ale po jakimś czasie okazuje się to pustym stwierdzeniem. No chyba ,że ktoś nie lubi podróżować , kupować markowych ciuchów i chodzić do restauracji , woli natomiast jeździć komunikacją miejską ,gotować mężusiowi obiady i ubierać się w sklepie z ubraniami lekko znoszonymi. I co myślicie o facecie ktry zarabia dużo mniej , a mimo to podrywa taką kobietę ?

nic

jeżeli to Twoje jedyne kryterium do wyboru drugiej połówki to go olej. Inna sprawa że dzisiaj moze zarabiać tyle a jutro tyle...

ale to pytanie jest infantylne okropnie;/ wiadomo - gorna granica nie istnieje - a zasada zwykle brzmi : im wiecej, tym lepiej - a co dla kogo jest duzo/malo to juz temat na odrebna dyskusje

Mnie wydaje się ,że jednak facet powinien zarabiać dużo więcej od kobiety , żeby min. mógł jej gwarantować różnego rodzaju rozywki , prezenty ,podróże , a nie na odwrót, że to kobieta a robić zasponsora. Jak to wygląda kobieta np.3,5 a facet 1,5 tyś ? Ja wstydziłabym się na jego miejscu.

Ola - ja mysle ze to nie ma absolutnie znaczenia - jesli np kobieta zarabia ok. 24 tys. a facet 11 tys. - wszystko zalezy o jakim pulapie mowimy i czy - przezde wszystkim - sa zapokojone ich potrzeby (a te sa rozne) - ty podalas przyklad odwrotny gdzie ktores z nich nie jest w stanie np. zaspokoic ktorejs ze swoich potrzeb jak np. podroz

Myślę że "najzdrowiej" byłoby gdyby zarabiał o jakieś 500 mniej :)

olap32 Ludzie różnych rzeczy się wstydzą Ja kiedyś usłyszałem że wstyd to kraść i tego się trzymam

z takim podejsciem jak twoje powinien zarabiac jakies 7000 a i tak zdrowo dla takiego zwiazku powinna byc rozdzielnosc majtkowa i placenie wszystkiego na pol.

"Myślę że "najzdrowiej" byłoby gdyby zarabiał o jakieś 500 mniej" wymienianie kwot nie ma sensu - chodzi o to czy mowimy o poziomie zaspokojenia wlasnych, subiektywnych potrzeb - czy o poziomie zarobkos ponizej tego... aha, istotne jest tez zeby ludzie mieli podobne potrzeby - tak mysle.

A Wy panowie podrywalibyście taką kobietę ? Np. ona ma roczne auto z salonu , a on kilkunastletnie ? Nie byłoby was troszke wstyd ?

Nie

Olap32 - lecisz stereotypami ;-)) ja zostalam poderwana dokladnie w takiej sytuacji - z tym ze wowczas moj chlopak - posiadal kiluletnie autko ;-) nie kreci go kupowanie nowych samochodow, no ale zarabianie pieniedzy przychodzi mu jeszcze latwiej niz mi;-)) a i nie ejstem typem - ani on - ludzi kt zwracaja uwage na takie glupoty jak samochody - ta kwestia wyszla po kilku tyg. naszego randkowania;)

w sumie ok 50.000 miesięcznie było by spoko -m.in. dla spełniania marzeń i zachcianek partnerki...to się dziś nazywa "zaradny życiowo" ....

revolver to zlaezy ile partnerka zarabia ;-)) wiesz jest takie powiedzenie - najmniejsze psy szczekaja najglosniej;-) im laska sama mniej osiagnie na polu finansowym - tym wyzsze ma "wymagania" i tym czesciej zostaja one niezaspokojone...

revolver to zlaezy ile partnerka zarabia wiesz jest takie powiedzenie - najmniejsze psy szczekaja najglosniej im laska sama mniej osiagnie na polu finansowym - tym wyzsze ma "wymagania" i tym czesciej zostaja one niezaspokojone... bo laska chce być jak gwiazda....nic dziwnego - po tym jak naogląda się swoich idolek w tv , nie chce byc gorsza....bo niby dlaczego?

Czyli dalej wmawiacie sobie ,że można osiągnąć szczęście bez pieniędzy ? Ci którzy tak twierdzą okłamują sami siebie. Gdzie pojedziecie na wakacje z kimś takim ? Nad pobliską rzekę ? Gratuluje. Ale jestem pewna ,że po pewnym czsie będziecie żałowały. Jak sobie wyobrażacie ,powtarzam kobieta 3,5 ,mężczyzna 1,5 tyś to mozliwe ?

"Czyli dalej wmawiacie sobie ,że można osiągnąć szczęście bez pieniędzy ?" jesli o mnie chodzi to niczego sobie nie wmawiam;-) pieniadze sluza do realizacji sczescia i lubie w nich to ze daja niezaleznosc - dlatego musza byc moje - nie partnera, dziadka, cioci czy wujka;) "Ci którzy tak twierdzą okłamują sami siebie" mam znajomych joginow i zyja za jedzenie - ale sa szczesliwi, nie mierz wszystkich wlasna miarka;-) (jogini=ludzie ktorzy cale swoje zycie podporzadkowlai jodze, medytacjom itd. - nie m,ylic z panienakami co lataja - zwlaszcza w ciazy - na 1 godz. w tyg. na tzw. joge;-)) " Gdzie pojedziecie na wakacje z kimś takim ? Nad pobliską rzekę ?" tak wlasnie zrobil moj wybranek na 3-4 randce - seks na lace przyt szumie rzeki byl niezapomnianym doznaniem;-) obydwoje mamy takie prace ze lacza sie z podrozami nieustannymi (w zasdzie na wszystkie kontynenty) - moze poza afryka - wiec podroze pod palme mnie nie kreca;) przesadnie "Gratuluje. Ale jestem pewna ,że po pewnym czsie będziecie żałowały." dzieki z aprzestroge;-) "Jak sobie wyobrażacie ,powtarzam kobieta 3,5 ,mężczyzna 1,5 tyś to mozliwe ?" mozliwe jest wszytsko ;-))

Ola32s - jesteś najzwyklejszą materialistką.

bądźmy szczerzy, ile by nei zarabiał zawsze nei będzie za dużo :D

ma zarabiać kokosy

2o tyś 4 21 tyś ojro i 15 yś zł

my zarabiamy podobnie-po 3500-4000 miesiecznie kazde z nas ale jezdzimy kilkunastoletnim samochodem tyle,ze on mnie nie musi podrywac bo od dawna razem jestesmy polecialam na jego khaki trabanta;) serio jezdzilismy nim z 5 lat i powiem Ci,ze kazdy gklowe odwracal jak mknelismy nim przez miasto

Owszem pieniądze są ważne, bo dzięki temu można sobie życie ułatwić i jednocześnie też imponować innym. Jednak tu chodzi też o zasady. Wiesz Ola ja nawet jak bym zarabiał nawet te 4,5 i to było by więcej to bym nie był głupi. Dla czego to facet musi cię sponsorować ??? Jesteś dziwką????? wstyd to jest kraść dziś, a nie zarabiać mniej. Jak obudzisz się w ręką w nocniku to zobaczysz, że jesteś stara i jesteś sama. Wtedy będziesz sponsorowała jako rycząca 40-cha. Ja bym wstydził się pisać, że 1,500 to wstyd zarabiać czy nawet mniej. On prosi się o sponsorowanie, czy bycie razem czy nawet spotykanie się to tylko muszą być wypady do restauracji, wycieczki zagraniczne??? jesteś materialistką i to z chamskim myśleniem. Współczuje temu chłopakowi.

wiesz dziś jest na świecie tak, ze możesz jutro być bankrutem i nie będzie Cię stać na nic, jestem pewien, że ten chłopak poradzi sobie w życiu a Ty się załamiesz i nie dasz rady bez tych ciuchów co mol zeżre bez auta co rdza go zniszczy bez pseudo znajomych z bankiecików itd

rozwydżone materialistyczne gimgówno tu pisze!

Wytłumacz mi jedno dla czego facet musi cię sponsorować, dawać ci rozrywki, prezenty????? to jak coś w rodzaju utrzymywanie drogiej prostytutki.

no dziewczyny nazywają to " miłością " hehe do NBP zapominają dodać ;-)

Nie chodzi mi ,żeby ktoś mnie sponsorował ,ale raczej żebym to nie ja sponsorowała. Może zarabiać min. tyle co ja ,ale jeśli facet zarabia na magazynie 1500 zł , i nie ma żadnych lepszych perspektyw to raczej nie jest to według mnie najlepszy kandydat na partnera. Ja sama zapracowałam na ładne mieszkanie ,auto, itp , a teraz ktoś kto sory ,ale nic jeszcze nie osiągnął ma z tego korzystać ? Jedyny plus to taki ,że jest przystony i miły ,ale to chyba jednak za mało.

"Ja sama zapracowałam na ładne mieszkanie ,auto, itp , a teraz ktoś kto sory ,ale nic jeszcze nie osiągnął ma z tego korzystać ?" ludzie sa rozni - moj znajomy zostawil eks-dziewczynie mieszkanie, i nie mial z tym zdanego problemu, inicjatywa wyszla od niego "Jedyny plus to taki ,że jest przystony i miły ,ale to chyba jednak za mało." to jaki masz problem? znajdz sobie kogos na tym samym poziomie finansowym i po sprawie - a nie mow innym - jakim kryterium finansowym powinni/nie powinnni sie kierowac;-))) no chyba ze twoj problem polega na tym ze jedyni dostepni dla ciebie faceci - wlasnie twojego subiektywnego kryterium nie psleniaja... wtedy to sory - psycholog najlepiej pomoze;-)