Czy któaś z Was nie ma męża lub faceta mimo 25 lat?

nie czujecie się zdesperowane? co jest tego przyczyną? jak reaguje wasza rodzina?

My wszyscy mamy facetow tylko ty zostalas sama

aha

temat zamknięty

Ja mam 24 i jeszcze nigdy z nikim sie nie spotykałam. Moja rodzina sie przyzwyczaiła do tego, że zostanę starą panną, ale są strasznie uszczypliwi, szczególnie kiedy młodsze kuzynki wychodzą za mąż, wszyscy pytają kiedy moja kolej. A ja...cóż...nie całowałam sie jeszcze nigdy, więc co tu mówić o związku czy małżeństwie :/

ja miałam facetów, kochałam tak poważnie tylko raz. On mnie nie chce. Chce mnie za to dużo takich, których ja nie chcę.

Rhovannion znajdziesz, mężczyzn kręci dziewictwo:)

wieku 25 lat :) prawie 26...

25 lat to przeciez niewiele. ja na pewno za 4 lata nie wyjde jeszcze za maz :D

zaklepuje sobie miejsce na tym topiku i wracam w 2015 roku

kiedyś miałam oświadczyny. Miałam 17 lat. Nie przyjęłam. Może to był bład

jak znalesc prace i wyprowadzic sie do duze go miasta?

co za zacofanie czy kazda dziewczyna wieku 20lat musi miec meza i rodzic dzieci. Przyjdzi i pora na Ciebie jak kogos spotkasz głowa do gory... zadna stara panna z Ciebie!!! Pamietajmy tez nie kazdy marzy o załozeniu rodziny

taa, ale nie kręci ich...moja osoba. Cóż, jakoś to przeżyję. Bo co mogę innego zrobić. Skoro w tym wieku nigdy nie byłam na randce, z nikim się nie spotykałam, nawet przelotnie, to gdzie tu miejsce na nadzieję? Raczej brak takowego. Cóż, pocieszam się, że związki to nie jedyne pole na którym mogę się realizować.

ale co innego nie wychodzic za maz a co innego byc samotnym

Rhow skad jestes?

widzę, że nie jestem sama:) brzydsze ode mnie stają przed ołtarzem, szczerze, boli

rzeczywiscie, pierwszy lepszy maz, a potem robienie za inkubator to szczyt marzen. boli jak jasny chooj :D

przesadzasz wiekszosc ludzie wlasnie tego chce

noxelia a jak dowiedzialas sie ze jestes wampirem?

czulam to od dziecka a potem odpowiednie postacie sie do mnie odezwaly, moi bracia.

Ja nie mam męża ani faceta mimo 34 lat.

jakie postacie?

ha ha dlaczego zdesperoane?? wolnosc, niezaleznosc, samodzielne mieszkanie... to najlepsze co jestem w stanie sobie wyobrazic! Na wszystko przyjdzie czas, nie zwiaze sie na powaznie - z deklaracjami- przed 30 rokiem zycia! a mam wlasnie 25 lat :)

moi bracia, Wampiry. dlaczego pytasz?

A mogłybyście się zebrać i kupić sobie męża na spółkę po 3 dni u każdej a w niedziele wolne :D

na proszę Cię, kto wychodzi za mąż przed 30? chyba głównie na wsiach, albo z wpadek... żadna z moich koleżanek, ani 3/4 koleżanek 25+ męża nie ma, i nie ma zamiaru się śpieszyć. A część wcale nie zamierza legalizować związku. Bo i po co?

każdy wampir ma czarodziejke z księżyca w pokoju?

i nie mam męża ani faceta - poprostu na własne życzenie :). Kiedyś byłam zaręczona ale w porę przejrzałam na oczy, potem tkwiłam w 6 letnim związku, który zakończyłam bo uznałam, że to nie jest "to" i chyba się zraziłam do płci męskiej :P. Co prawda mam kolegów, którzy chcieliby aby nasza znajomość przerodziła się w coś więcej ale ja nie chcę - może jest to tym spowodowane, że w planach mam emigrację na stałe, a związki na odległość mnie nie cieszą.

i bez przesady, to nie jest XIX wiek, kiedy kobieta była uzależniona od mężczyzny. Teraz wykształcona, samodzielna kobieta ma wszelkie możliwości żeby sama mogła sobie wypracować pozycję społeczną, utrzymać się. Małżeństwo to jest jedna z opcji, niekoniecznie ta najbardziej atrakcyjna.