nie mam fb i w zwiazku z tym

mnie tez kurza nagonka, bo ja go po prostu nie potrzebuje ale nie neguje, ale Ty natomiast robisz nagonke na tych co nie maja lub usuneli, ze boja sie konfrontacji, porownan, ocen...:O

ale moi znajomi nie robia sobie zdjec siebie na tle palmy w Egipcie zazwyczaj wrzucaja ciekawe zdjecia widokowe np. z wyspy Bali, Kambodzy albo zdjecia 'tubylcow', egzotycznych zwierzat albo smiesznych sytuacji robia zdejcia nie tak, zeby sie pokazac - ale zeby Ci uchylic rabka z ich obrazow z podrozy ja im nie zazdroszcze, ciesze sie, ze moge zobaczyc te zdjecia jezeli sa ciekawe

kolopka, ale ja wcale nie chcialam robic nagonki na Ciebie. podalam tylko rozne powody, rozumiem, ze mozesz nie chciec konta, bo np. i tak go nie bedziesz uzywac albo wkurza cie buractwo naretnych lasniarzy (ale to juz kwestia doboru znajomych)

ide spac- wszystko fajnie:) z tym, ze to sa jednostki, a teraz przyznaj z reka na sercu ilu sposrod twoich wszystkich znajomych na fb wstawia piekne widowiskowe zdjecia z ciekawych podrozy?

też nie mam i jest mi dobrze

ok, wejde i policze dla Ciebie ;)

no, kwestia doboru znajomych, niestety nie kazdy ma tak wspanialych i z klasa znajoych jak Ty, ktorzy wklejaja zdjecia z kambodzy. czesto ludzie w rzcezywistosci zachowuja sie inaczej, a na posrtalach okazuje sie, ze lubia slodkie zdjecia, zameczaja glupimi informacjami, ze zjedli gila itp:D co jesy debilne, ale co nie oznacza rowniez, ze przestajemy ich lubic w realnym zyciu,

nie fatyguj sie:P Biorac pod uwage, ze kazdy mniej wiecej ma na fb okolo 150 znajomych to w zyciu mi nie wmowisz, ze wszyscy z nich pragna podzielic sie swoimi ekscytujacymi podrozami:) I oczywiscie zdjec z wlasna osoba nie dodaja, bo sie nie lansuja:D

nie wierze w to, bo ludzie sa rozni i na pewno nie kazdy wkleja tego typu zdjecia, chyba, ze za granica inaczej sie prowadzi konta:D nie chce by to brzmialo jak zarzut, niech ludzie sobie robia co chca, ja nie potrzebuje tego i ogladac tych wszystkich czesto slabych zdjec czy lansiarstwa, nie neguje fb, ale zastanawiam sie, czy w dzisiejszym swiecie jest on niezbedny do podtrzymania znajomosci i tyle chcialam sie dowiedziec.

byly chlopak ma zdjecia z Bali i Wietnamu znajoma ze studiow z Borneo inny znajomy z Kambodzy siostra chlopaka z Amsterdamu itd. i to sa zdjeca widokowe, a nie ustawianie sibie na tle np. budynkow czy palm :O nie chce mi sie wymieniac wszyskich,mam 62 znajomych, ale w wiekszosci naprawde nie sa lanserami i po prostu chca sie podzielic ja z przyjemnoscia te fotki ogladam

ile masz lat kolpka? bo mi sie wydaje, ze to zalezy od wieku, ale tez od srodowiska znajomych moja kolezanka ma 28 lat, pracuje w budzetowce i 90% ludzi (czesc w zblizonym wieku) nie posada fb moja kuzynka ma 14 lat i w jej srodowisku fb to must -have i jak nie masz konta to pewnie jestes "inny"

zalezy w jakim jestes srodowisku, normalni ludzie zrozumieja ze nie masz potrzeb ekshibicjonistki niektorzy tez snobuja se na to ze nie maja fb

i nigdy nie miałam. Miałam kiedy konto na MySpace - ale usunęłam. Nk mam, ale korzystam z niej jedynie w ten sposób, że zaglądam na profile znajomych, obczajam ich fotki, i widze co u nich. A robię to, żeby zaspokoic swoją zwykła ciekawośc i nic poza tym :)

Ja nie mam fb, nk, fbl, fotki.pl czy innych szajsów i żyję:D

niektórzy uważają ze fb,nk, itp są niezbędne do trzymania znajomości, a kiedyś nie było ani tych portali, ani nawet internetu i ludzie byli bliżej siebie i mieli lepsze relacje ze sobą, lepiej się znali, częściej spotykali, rozmawiali. A teraz jest wygodniej porozmawiać na gg czy zostawić komentarz na fb - w ten sposób mamy tylko namiastkę znajomości. kto chce - korzysta z tych portali, a kto nie chce, to nie. I nic nikomu do tego.

o, wlasnie skonczylam klikac z kolezanka, ktora jest jakies 1000 km ode mnie ;)

23 lata-studentka.

wlasnie mi sie cos przypomnialo nie wiem czy to prawda, czy pogloska, ale slyszalam ja juz z 2 ust Podobno w niektorych pracach (np.barmani, kelnerzy) jak robia nabor zagladaja tez m.in. na fb Jezeli osoba ma bardzo duzo "przyjaciol" to oznacza, ze jest bardzo towarzyska, wygadana i potencjalnie lubi ludzi. No a wiadomo, ze te cechy sa pozadane w tym zawodzie ;) oczywiscie mozna ustawic sobie opcje konta na bardzo prywatne i nikt obcy nie bedzie mogl sprawdzic jakie masz zdjecia, ilu znajomych i co napisales na "scianie" ;)

Ja ze znajomymi z PL, DE, UK oraz z IT mam kontakt poprzez tel, skype, gg, e-maile.. jak widać bez fb i NK niźle funkcjonuję ;)

Podobno w niektorych pracach (np.barmani, kelnerzy) jak robia nabor zagladaja tez m.in. na fb Pierwsze o tym slysze, ale gdybym zakladajac ja szukala pracy i pracodawca powiedzialby mi, ze chcialby obejrzec moj profil na fb pod katem sprawdzenia tego czy jestem towarzyska to bym pomyslala, ze jest glupszy niz jakakolwiek ustawa przewiduje i bym zginajac sie ze smiechu sobie poszla:D

oj Ewka, Ewka :D oczywiscie, ze nie pytaja na interview , ogladaja pewnie CV i wklepuja imie i nazwisko do wyszukiwarki i voila! jezeli ktos nie byl na tyle rozsadny by zaznaczyc opcje prywatnosci maja wszystko na talerzu ;)

oczywiscie nie robia tego w obecnosci aplikanta :D

prawda jest ze jeszcze np. 3 lata duzo ludzi nie zwracalo tak bardzo na kwestie pyrwatnosci i mozna bylo sprawdzic ile ktos ma znajomych teraz duzo ludzi zaznacza te opcje z tego co widze

Autorko,ja tez nie mam nk i fb i zyje:))))

wlasciwie to byly kontrowersje wokol tworczosci Zuckerberga i zdecydowano o zwiekszeniu opcji by zachowac prywatnosc

w takim razie nie zal by mi bylo jakby mnie ktos z tak debilnego powodu nie zatrudnil:P Pracowac dla debila to cos okropnego. Ale skoro cos takiego sie dzieje to widac tylko jak zwykly fb odmozdza niektorych ( w tym wypadku pracodawcow).

pracodawcy po prostu chca miec odpowiednie osoby na stanowisku barmana czy kelnerki ;) to po prostu sprytne wybadanie osobowosci potencjalnego pracownika do tego zawodu nie zawsze trzeba blyszczec intelignecja natomiast trzeba lubic ludzi i byc towarzyskim. Nikt nie chce zatrudnic gburowatego barmana.

ja tak jeszcze wypowiem sie odnosnie tego dlaczego nie chce miec fb czy nk obecnie. Mialam nk i mialam tam znajomych na poczatku chyba 25. To byli moi przyjaciele, ktos tam z rodziny kogo lubie. Jednym slowem ludzie, z ktorymi chetnie podzielilabym sie zdjeciami czy jakimis informacjami co u mnie:) Oprocz tej 25 mam tez wielu innych znajomych, wlasnie znajomych nie przyjaciol czy bliskich osob. Ze znajomymi lubie czasem zamienic kilka slow, spotkac sie raz na jakis czas, ale nie czuje potrzeby by uczestniczyli w moim zyciu prywatnym. Ja zreszta w ich rowniez uczestniczyc nie chcialam. Niestety nie da sie miec 25 osob na glupiej nk. Bo w szybkim okresie czasu dostalam zaproszenia od wielu wlasnie znajomych z uczelni czy tez takich, ktorych poznalam przez kogos. Ba, nawet od takich, ktorych ledwo ze szkoly pamietalam i z ktorymi kontaktu nie utrzymywalam nigdy:D Oczywiscie mozna nie akceptowac- wiem;) ale co powiem potem znajomym z uczelni czy tez z pracy? Nie chce was na nk, bo? Zaraz kazdy by sie obrazil, a klocic sie o takie glupoty to bez sensu. I dlatego wlasnie nie mam zadnego portalu spolecznosciowego. Z najblizszymi kontaktuje sie w sposob w jaki pisalam, a znajomi zwykli nie uwazam, ze powinni miec dostep do moich zdjec w internecie czy prywatnych szczegolow z mojego zycia. Sa w koncu tylko znajomymi, ktorych moge lubic, ale niekoniecznie chce z nimi dzielic sie swoim zyciem;)

do tego zawodu nie zawsze trzeba blyszczec intelignecja natomiast trzeba lubic ludzi i byc towarzyskim. Nikt nie chce zatrudnic gburowatego barmana. sugerujesz, ze liczba osob w znajomych na fb swiadczy o towarzyskosci czy tez lubieniu ludzi? No, prosze cie:D Mozna nie byc gburem, a bardzo towarzyska osoba i miec wielu znajomych, przyjaciol w zyciu realnym. Niekoniecznie na profilu w internecie. To tylko siec, a o wirtualnych znajomych dzis nie trudno. Wiec trzeba byc glupcem (nie ciebie to sie tyczy, a tych domniemanych pracodowcow) by oceniac kogos czy jest towarzyski czy nie na podstawie wirualnych znajomosci:D

ugerujesz, ze liczba osob w znajomych na fb swiadczy o towarzyskosci czy tez lubieniu ludzi? No, prosze cie wg mnie jest pewna korelacja, chociaz oczywiscie jest troche tych co "zbieraja pokemony" :D