Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skazany_na_porażkę

dlaczego tak cięzko trafic na drugą połówkę ?

Polecane posty

Gość skazany_na_porażkę
dupciaaaa marzenie ???? jaja sobie robisz ? po nicku wnioskuje ze tak kpij sobie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupciaaaa marzenie
o kurcze! nie robie sobie jaj, ale jakos nie mam ochoty uzewnetrzniac sie na forum, ale czytajac twoje wypowiedzi moge wywnioskowac ,ze calkiem mozliwe ze fajny z Ciebie facet. nick jak nick, kazdy jakis ma, jeden lepszy,drugi gorszy. dupcia marzenie, nie wiem, tak mi wpadlo do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupciaaaa marzenie
ja jestem z okolic Wroclawia. Jesli ty tez i szukasz swojej polowki zaryzykujmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skazany_na_porażkę
nie jestem z Wrocławia :) a z najpiękniejszego miasta w Polsce :) Wrocław tez ładny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilana
a jakie jest najpiesze miasto w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skazany_na_porażkę
KRAKÓW ! :) tylko i wyłącznie no przeciez nie Wawa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssiiiaaa
skazany, mimo że jesteś facetem to jak ciebie czytałam to tak jakbym siebie czytała - kilka dni temu pisałam na jednym forum dokładnie to co ty teraz - co za życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skazany_na_porażkę
monisssiiiaaa i teraz pytanie czy to powod do radosci czy smutku ? bo z jednej strony, jest swiadomosc ze jest wielu takich ludzi a z drugiej pytanie dlaczego tak się dzieje ? Zawsze uważałem że człowiek jest kowalem swojego losu, i wychodziłem z założenia że samemu sie kształtuje sowje zycie, ale w tej kwestii czuje sie jakbym walił głową o sciane a przecież głową muru nie przebije :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilana
Kraków:)) tak też sobie pomyślałam Nie byłam tam jeszcze ale wszystko przede mna:)) Skazany- tak, jesteśmy kowalami swego losu, nawet w takiej kwestii jak miłość Ok, mykam spać pozdrawiam wszystkich singli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szukaj na siłę. Nie traktuj randki jak zadania do wykonania. Pomyśl, że fajnie spędzisz czas, a nie nastawiaj się, że coś z tego będzie. Ja teraz mam taki czas, że wyszłam z przykrych doświadczeń w związkach i po prostu cieszę się życiem, czasem się z kimś spotkam, zwykle okaże się, że to ja nic nie czuję, więc idę dalej, bawię się, teraz może nawet ktoś mnie trochę bardziej zaciekawił, zafascynował, ale nie wiem, co z tego będzie, nie wiem, czego on tak naprawdę chce, cieszę się chwilą i Tobie też polecam. Rób to, co lubisz, a na miłość przyjdzie czas, kiedy nie będziesz o nią tak zabiegał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jużnieżona
"-Nie szukaj mnie, bo i tak nie znajdziesz. Przyjdę do Ciebie w najmniej oczekiwanym momencie, bo lubię... zaskakiwać- odrzekło Szczęście." Myśle, że te słowa najtrafniej oddają sytuację. Serce nigdy nie pójdzie w parze z rozsadkiem, a póki co ty w ten sposób myslisz i próbujesz "logicznie" wejsc w zwiazek. To tak nie działa. Masz jasno okreslony cel, (kobieta z okreslonym zasobem cech, walorów, umiejetności) i jakakolwiek inna, która nie bedzie poniekad spełniac tych wymagań zostaje na bocznym torze. Tylko jak sam piszesz i te które spełniaja twoje oczekiwania nie maja tego czegos dzieki czemu bys je pokochał. Bo tak na prawde to Twoje serce powinno wybrać ta jedyna...wtedy jest miłość a jeżeli kierujesz sie rozsądkiem to masz szanse oczywiscie ale na zwiazek lub małzeństwo z rozsadku. I trzeba by sie zdecydowac wówczas co wolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skazany_na_porażkę
kolejny szary dzień, wnioskuje z wypowiedzi tutaj że za bardzo sie nastawiam na jakiś efekt jak do jakiegoś zadania ktręó musze wykonac z natychmiastowym skutkiem, aleto chyba nie w miłosci, moze jest w tym duzo racji :) Musze sie nad tym poważnie zastanowic chyba trzeba zmienic podejscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leilana
Powiem Ci od siebie, że w moim przypadku marzenia spełniają się szybciej, kiedy spokonie sobie czekam na ich spełnienie, to nawet nie chodzi o miłość, ale o rzeczy materialne i sytuacje. Gdy czegoś bardzo chcesz, a jednocześnie zaakceptujesz to, że tego nie masz i być może nigdy nie będziesz miał, to się poprostu pojawia. Gdzieś tu jest taki topik o pozytywnym myśleniu, może zacznij od tego i sam zobaczysz, że nie opłaca się myśleć negatywnie. Ludzie zawierają związki z desperacji, z lęku przed samotnością, z rozsądku, ale czy są potem w tych związkach szczęsliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profesor Ronblum
Nie poznawaj kobiet przez internet, bo to nie ma sensu. Po drugie jeśli to kobiety chcą cię spotykać to znaczy, że Twoja postawa jest prawidłowa - nie mam pojęcia czym się przejmujesz. Zmień raczej rodzaj ćwiczeń. Takie wydolnościowe i wytrzymałościowe dyscypliny jak długodystansowe bieganie mogą być przyczyną znacznego obniżenia poziomu testosteronu w organizmie, a czym to skutkuje w relacjach z kobietami to sam widzisz. Testosteron odpowiada za napięcie seksualne. Nie biegaj i nie pływaj zbyt dużo - przerzuć część energii na siłownię, bo to dodaje testosteronu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziedzic_Pruski
Można się dołączyć ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski
Nie wystarczą Ci na razie ćwiartki, połówki z ćwiartek? Co z Ciebie za mężczyzna, który biadoli, że nie ma "drugiej połówki"? Ile Ty masz lat? 40, żeby popadać w takie lęki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziedzic_Pruski
Źle trafiłaś koleżanko Leilana bo ja uparty jestem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ule-sa-inne
tez sie zastanawiam, przeciez jest tyle samotnych ludzi, a tak ciezko spotkac kogos, kto by nadawal na tych samych falach. generalnie jestem w podobnej sytuacji do ciebie, a nawet gorszej, bo jestem kobieta. mezczyzna ok 30-tki jest atrakcyjny dla mlodszych dziewczyn, natomiast kobieta w tym wieku samotna.....budzi litosc niestety. nie mam takiego parcia jak ty, przez ostatnie 2,5 roku spotkalam wielu facetow, ale zawsze tylko jedna strona byla zaiteresowana, raz ja sobie narobilam nadziei raz facet chcial dalej sie spotykac. i tak ciagle. po ostatnim zawodzie stwierdzam ze mam w dupie, nie chce zadnych randek, skupiam sie na pracy, zapisze sie na fitnes i tak sobie bede zyla sama. tylko czasem, jak mam za duzo wolnego czasu i dopadnie mnie myslenica to sobie tak mysle, kurde kobito ty masz 27 lat, porazka!!!! a potem wszystko wraca do normy i zyje wlasnym zyciem. jak ktos sie znajdzie to dobrze a jak nie to juz mi to wisi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest na to recepta: nie mieć za dużo wolnego czasu:) wszystkim polecam. Jak się skończy jedno zajęcie, to już się pojawia 10 innych, z których trzeba wybierać. Im więcej rzeczy robisz, tym więcej ludzi spotykasz i można się cieszyć z każdego kontaktu, ciekawej rozmowy, wyjścia na koncert, tańca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziedzic_Pruski
Ja również podzielę się moimi rozterkami... Podobnie jak autor jestem sam. Z tym, że ja już się przywykłem i przyzwyczaiłem bo sam jestem już ponad rok. Jednak, w przeciwieństwie do autora i innych, ja przez cały rok praktycznie się z nikim nie spotkałem, nawet z nikim nie motałem. Nie mogę w ogóle trafić na jakieś wolne kobiet, a co dopiero iść na randkę... Miałem ciśnienie na podrywanie. Jak zagadałem, a nie było to wiele prób ponieważ niewiele kobiet mi się podoba, a jak już jakaś się trafia to okazywała się zajęta. Nie jestem nieśmiały ale w moim mieście wszystkie wolne, fajne kobiety się gdzieś pochowały albo ja jestem ślepy...;/ Uprzedzając Wasze opinie na temat potencjalnej aparycji i innych kwestii to szkoda mi pisać takie banały jak każdy na necie: jestem przystojny, mam dobrą pracę, sporo zarabiam, i jestem w ogóle idealny... Ja szczerze mówię, że taki NIE jestem. Mimo wszystko uważam, że nie mam się czego wstydzić. Przeciwnie. Ja mam jeszcze inne kłopoty z tym, że jestem sam ale o tym może następnym razem...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Master2_prawdziwy
Myślę, że to jest trochę jak z zasypianiem : im bardziej się starasz, tym bardziej się to nie udaje. A gdy się w ogolę nie starasz zasnąć to wtedy właśnie idziesz w kimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze jak Cię dobrze rozumiem .. mam prawie analogiczką sytuację.. niczym jest bogactwo atrakcyjność itd jak nie ma sie z kim tego podzielić.. kiedy sie ma 25 lat to człwiekowi wydaje sie ,że jeszcze ma czas... a czas nieubłaganie leci... wszyscy się dziwią mówia jesteś bardzo atrakcyjna, wykształcona, rodzinna masz super charakter .. możesz miec każdego... i pewnie mysla ,że wybredna jestem .. tymczasem prawda jest taka,ze jak się ma 30 lat to wszyscy znajomi mają swoje zycie , rodziny.. nie jestem typem imprezowiczki nie kreca mnie pijane tłumy... pytanie gdzie mam kogos poznac? chodze na fitness, basen , jestem miedzy ludźmi ale przeciez nie napisze sobie na czole jestem wolna... portale randkowe omijam szerokim łukiem... mam złe doswiadczenia...a ja szukam poważnego zwiazku nie ukrywam, chciałabym docelowo założyć z kims rodzinę... Czasem zastanawiam się dlaczego mnie to spotyka taka samotnośc w wielkim tłumie... powoli trace nadzieje chyba wszyscy wartosciowi juz zajęci są ....czekac bezczynnie a czas leci.. złe rozwiązanie z kolei desperacko szukac też źle... A autor ma racje nic nie łączy tak jak pasje, wspólne zainteresowanie trzeba miec także podobną hierarchię wartości i byc dopasowanym intelektualnie plus oczywiście tzreba się pociągac fizycznie... Może to głupio zabrzmi ale troche budujące jest to,że sa osoby w podobnej sytuacji i to faceci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziedzic_Pruski
Takaonablueyess napisała: "nie jestem typem imprezowiczki nie kreca mnie pijane tłumy... pytanie gdzie mam kogos poznac? chodze na fitness, basen , jestem miedzy ludźmi ale przeciez nie napisze sobie na czole jestem wolna... " A ja jestem typem imprezowicza. Bawię się dopóki mogę. Bywam w wielu miejscach również w klubach. I co z tego ? Na basen też chodzę, uprawiam inne sporty, oczywiście nie teraz jak jest tak przenikliwie zimno, i nic... Rzadko siedzę w domu nawet po pracy U mnie najgorsze jest to, że jak gdzieś wychodzę to zawsze sobie myślę: "a może tym razem kogoś spotkam..." I nic :). Takaonablueyess napisała: "Może to głupio zabrzmi ale troche budujące jest to,że sa osoby w podobnej sytuacji i to faceci :)" Chyba tylko w intrnecie...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myslę,że jest bardzo wiele takich ludzi... biorą udział w wyścigu szczurów , dorabiajaa sie , nie mają na nic czasu a jak wracają do pustego domu to dopiero sobie uświadamiają jakie to jest bez sensu.... po prostu nie możemy się spotkac w realu...taka smutna prawda...zostaje internet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziedzic_Pruski
Internet NIE ! Ja już raz się na necie przejechałem i nie mam zamiaru więcej popełniać tego błędu. Poza tym poznawanie ludzi na necie, np. na czacie jest jak dla mnie trochę dziecinne żeby nie powiedzieć obciachowe. W ogóle nie wiem też co jeszcze robię na tym damskim forum ale to też w sumie inna historia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt z portali randkowych juz korzystac nie bedę bo jak nawet badania dowodzą to 1% ludzi szuka tam na poważnie partnera... poza tym mam takie fikcyjne konto bez foto ,żeby sobie czasem podejrzec kto jest i wierzcie czy nie ale tam Ci sami faceci potrafia byc latami a deklarują ,że szukają swojej drugiej powoły i powaznego związku więc albo tacy wybredni albo cos z nimi nie tak... Ja juz nie wiem sama gdzie można spotkać kogoś.. sensownego :-) smiesza mnie teksty wyjdx do ludzi...cały czas jestem między ludźmi :-) ale mysle pozytywnie czasem po prostu warto poczekać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hogan
1% z 5000000 użytkowników to 50000 z czego połowa to kobiety, zakładając że 1/100 jest piękna wychodzi, że możesz uderzać do 250 lasek. Statystyka uwodzicieli mówi, że jeśli uderzysz do 100 to przynajmniej jedna da ci pozytywny sygnał. Matematyka jest więc po twojej stronie a tego nie dostrzegasz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra z Torunia
Spokojnie, wszystko w w swoim czasie. Miałam podobnie - koleżanki były wszystkie sparowane, a ja po rozstaniu z facetem przez dłuższy czas nie mogłam trafić na druga, właściwą połówkę. Niby nic mi nie brakowało (no może oprócz kasy ;) ) - zadbana, inteligentna, zawsze usmiechnięta, nigdy nie zrzędząca; przyjaciele próbowali swatać, za każdym razem niewypal, nudziłam się okropnie na kolejnych randkach; a potem nagle buch! na imprezie znajomy przyprowadził swojego kolegę i totalna chemia od razu, bałam się na początku, że znów nic nie wyjdzie, ale po kilku tygodniach i fantastycznych randkach zakochałam się, teraz jesteśmy zaręczeni i w październiku ślubujemy :) GŁOWA DO GÓRY, poznasz kobietę swojego życia w sytuacji, w momencie gdy nie będziesz się tego absolutnie spodziewał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt czasem mam gorsze dni i wątpie w sens wszystkiego.. ale mam 30 lat i zycie przede mną... mam powodzenie jestem zadbana wykształcona usmiechnieta pogodna .... nie bede robic nic na siłe tak jak poprzedniczka pisała zycie pisze różne scenariusze nie można się z góry nastawiac na porażkę lub sukces... trzeba byc soba miec oczy szeroko otwarte a szcescie moze przyjsc samo niespodziewanie.... " Płyniemy przez wielki babilon....dopóki miłość nie złowi nas ...." :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×