Napiszcie mi, prosze, jakto jest możliwe? Ja w to nie wierzę!

Jak to możliwe ze gdy gumka nie pękła, nie zsunęła się i nic z nią się nie stało to jednak zachodzi się w ciążę? Po prostu w to nie wierzę, a matka mi opowiada że moja siostra właśnie w taki sposób powstała i ze ta moja grypa żołądkowa coś podejrzana jest. No ale jak to możliwe? To przecież niewykonalne, szczególnie ze używamy dobrych prezerwatyw Unimil albo Durex, a nie jakiś marki tesco.

niepokalane poczęcie ?

a przeczytaj na ulotce ile % skutecznosci dają prezerwatywy...

nie pękła,nie zsunęła się a mówi prawdę bo jest tyklo kilka lat starsza ode mnie i dużo gadamy.Teraz jest w 14 tc:)

jak Joey z 'Przyjaciół' heheh odkrycie;)

A czy na opakowaniu jest napisane, że na 100% w ciąże nie zajdziesz? Nie wydaje mi się. Tak miało być i już.

A czy na opakowaniu jest napisane, że na 100% w ciąże nie zajdziesz? Nie wydaje mi się. Tak miało być i już.

No ale technicznie jak to możliwe? Mnie się wydaje że ta skuteczność na opakowaniu to właśnie chodzi o to że pęka albo się zsuwa. Przecież to nierealne. Jak plemnik ma przejść przez gumę/silikon czy z czego tam robią te kondomy?

ja ponad 3 lata temu tez zadawalam sobie to pytanie. Prezserwatywa+ stosunek przerywany +dzien po okresie+PCO= moja corcia:-D

Ostatnio dosyć wiało :D:D:D

Wg mnie zawsze można mieć pecha i np trafić na gumkę z wadą fabryczną, gorszy lateks itp.

Bardzo śmieszne. Boże czemu ja mam w tym życiu tak przechlapane? Nie mogę łykać tabletek bo leczyłam się na wątrobę i kiedyś po tabletkach wylądowałam w szpitalu bo wszystko się odnowiło, a to były te jednoskładnikowe lekkie. Wkładka? Też nie daje pewności, ponad to boję się. Wybraliśmy gumki, kochaliśmy się aż jeden raz w tym miesiącu. Mąż ją oglądał 10 razy i nic nie pękło ani nic. To niemożliwe. Po prostu nierealne. To musi być grypa. MUSI!!!

a test zrobiłaś?? słuchaj powierzchnia prezewrawywy nie jest idealnie gładka i jednolita. moze sie przytrafić mikroskopijnych rozmiarów otworek, który nie spowoduje pęknięcia, a plemniki dadzą sobie z nim radę...

z tego co wiem to to sa jakies mikrouszkodzenia czy cuś:P

Nie robiłam. Wczoraj mnie dopadło. Zobaczyłam kurczaka w lodówce i nie mogłam wyrobić na zakręcie do WC, całą noc zimno, dreszcze i mdłości. Spanie z miską. Dziś rano wstałam słaba jak nie wiem, poszłam do kuchni i powtórka z rozrywki. Po otworzeniu lodówki automatycznie znalazłam się w łazience. A nie boli mnie żołądek!! No i ten okres. Powinien być 5 dni temu. Mam na twarzy więcej krost niż nastolatek przed użyciem OXY, a jego nie ma. Ale przez grype przecież może się opóźnić. Fuck, a jeszcze wczoraj rano się śmiałam z męża że trzeba będzie łóżeczko kupić. Dziś już mnie to nie bawi, szczególnie po rozmowie z matką.

Ja bym radziła zrobić test i to nawet dzisiaj skoro ci się @ spóźnia.A wiem że ciąża jest możliwa.Zanim ciotka zaszła to mówiłam że niemożliwe ale zmieniłam zdanie :)

Odpowiedz na pytanie w linku ponizej. http://demotywatory.pl/3670528/Walka-pani-Jadwigi-z-kiosku

Jak nie dostanę do końca tygodnia to zrobię bo ja mam zawsze bardzo niskie stężenie HCG i testy sikane mi wychodzą dopiero tydzień, 1,5 tygodnia po terminie okresu. A nie dam rady się zebrać dziś na betę. Ja po prostu nie wierzę że to możliwe. Pani Jadzia jest wspaniała, ale ja już chyba swoje zrobiłam jeśli chodzi o wyż demograficzny. Na pewno jutro dostane okres. Na pewno. Jak nie to się załamie. Niech sobie mąż szuka kochanki bo ja już do końca życia będę żyła w abstynencji.