Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Panna Bladolica

jakie są wasze dziwactwa

Polecane posty

Jakie są wasze największe dziwactwa? Niespotykane nawyki, fobie, obsesje itp... Ja np. panicznie boję się ślimaków, najbardziej takich czarnych, co wyłażą w lecie na chodnik jak jest wilgotno i wtedy boję się chodzić chodnikiem, a jak już muszę to zrobić to podskakuję tak śmiesznie idąc, bo czuję z tego strachu i obrzydzenia takie jakby łaskotki w stopach :) Kolejne moje dziwactwo to zbieranie jednogroszówek do słoika, z którymi potem nic nie robię i nie potrafię nikomu wyjaśnić po co mi ta kolekcja. No i gadam sama do siebie, zwłaszcza jak długo jestem sama i nie mam do kogo gęby otworzyć. Kiedyś wyszłam sobie na balkon zapalić i tak jakoś z roztargnienia zaczęłam samej sobie opowiadać w biały dzień co mi się śniło, a po jakiejś chwili się zorientowałam, że sąsiadka wszystko widziała i chyba słyszała :) A jakie są wasze odchylenia od normy? Piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
boję się pająków,gadam sam ze sobą,ożeniłem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dllaczzego?
Od pewnego czasu wkręcam sobie pewne rzeczy .To co napisza dla wielu z Was będzie być może śmieszne ale może ktoś jednak spróbuje mi pomóc i zaklasyfikować odpowiednio charakter moich zaburzeń. Otórz z nieznanych mi powodów wkręciłem sobie że kobiety z wyglądu przypominają żółwie jak i pawiany.Nie podobają mi się owe stworzenia co automatycznie z nieznanych mi powodów i mechanizmów myślenia przełożyło się na to pojawiła się myśl ze skoro żółwie i pawiany są brzydkie (nie podobają mi się) to skoro są podobne do kobiet to i kobiety są również brzydkie :| .Moje cierpienie psychiczne powoduje właśnie taki oto fakt że kobiety zawsze byly żródłem mojej inspiracji,podziwiałem ich urode,piękno ducha-ogólnie wielbiłem je za całokształt-tymczasem jedna dziwna myśl która pojawiła się z nieznanych mi powodów burzy ten cały -ważny dla mnie porządek rzeczy co wyzwala we mnie psychiczne cierpienie.Ciekawe jest to że mam świadomość że ta myśl jest niedorzeczna ,pomimo to wywołuje ona w mojej psychice straszną degrengolade z powodu której cierpie.Te chore myśli uderzyły w moje priorytety życiowe i mimo ze (chyba :| )mam świadomość tego że są absurdalne to wciąż namolnie pojawiają się one w mojej głowie i coraz mocniej mnie psychicznie rozbrajają. Prosze pomóżcie mi ,jak sądzicie co mi jest i jak mogę sobie pomóc by wyjść z tego zaklętego kręgu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego Jeżeli piszesz serio o tych żółwiach i pawianach, to mi to przypomina trochę takie natręctwa myślowe typowe dla nerwicy. Nie chcesz tak myśleć a one same ci się pojawiają w głowie, często są to skojarzenia atakujące jakiś obiekt szacunku( w tym wypadku kobiety). Nie jestem psychologiem, ale miałam też kiedyś coś podobnego, samo przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×