Mała Magdalenka nie żyje:(

no jednak nie zyje:( plote 5/10- tutaj spektakularne stalo sie to wszystko przez sama matke, ktora podawala 2 wersje zdarzen. wszystko dzialo sie na naszych oczach. przeciez, ze media maja sile. ameryki nie odkrylas/-es, dobrze, ze chociaz policja znalazla to cialo. wiec rutkowski-policja 1:1. a powinna byc wspolpraca miedzy nimi, a jakas rywalizacja i wzajemne zwalczanie. niemniej, trzeba przyznac, ze to dzieki p.rutkowskiemu nastapil przelom. jednak facet wiedzial co mowi, kiedy wczoraj powiedzial, ze na 100% dziecko nie zyje i ze matka jest winna. tyle, ze nie wiadomo czy to upuszczenie dziecka byla celowym dzialaniem czy nie. biorac pod uwage opinie de pediatrii niekoniecznie dziecko jedynie po prostu wypadlo:(:O

Wszystko co powiedział Jackowski się sprawdziło! To, że mała nie żyje i jest w Sosnowcu i tym gruzie też, znaleźli ciało Magdy w opuszczonym budynku pod gruzem!

tak? a gdzie ten jasnowidz sie wypowiadal? masz jakis link do jego wypowiedzi?

Ojjj, musisz sobie poszukac, bo w różnych artykułach to było, dużoo tym mówwił, zaraz trochę też poszukam.

No niestety, nie mogę znalesc,ale mówił coś, że na pewno nie jest w rzecze, że widzi jakiś kwadrat i że policja powinna szukac w jakimś opuszczonym budynku, widzi dużo gruzu.

http://www.eostroleka.pl/jasnowidz-jackowski-o-magdzie-z-sosnowca-8222dziecko-zostalo-zamordowane8221,art28166.html

Jasnowidz twierdzi, że zagadka zostanie wkrótce rozwiązana. Ale jej finał będzie tragiczny, ponieważ, jak przekonuje, dziecko już nie żyje. Jego zwłoki znajdują się w okolicy opuszczonego zakładu przemysłowego - uważa Jackowski. to informacja jak ciała jeszcze nie znaleziono. http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/531095,Jasnowidz-o-roli-mezczyzny-w-sprawie-Madzi

Ooo, dobry link dałaś. Wszytsko się zgadza, masakra

no ale konstrukcja nie jest metalowa, widac tam mur. to jakis budynek, za hala rekreacji... jasnowidz mowi cos o fabryce, zakladzie... no sa niescislosci pewne

to, ze zwloki nie zostaly zakopane- tu ma racje. ciekawe czy faktycznie zostala uduszona, jak sugeruje. i ciekawe czy ojciec dziecka bral w tym udzial, bo jasnowidz mowi, ze zamieszana jest osoba, ktora z nia wystepowala na konferencjach prasowych

boze:( biedna dziecinka:( taka ladna dziewczynka:( a pamietacie jak w 2011r. kobieta w sopocie utopila swoja 3letnia corke? :(:O masakra, co sie dzieje.

Fajnie :):) Niech sobie nie żyje... Życie to cierpienie. Dobrze się stało !

Nie była jeszcze świadoma i dobrze, że umarła. Za parenaście lat by cierpiała, bała się śmierci, może by raka miała, albo problemy ze zdrowiem. Byłaby tylko człowiekiem... Nie ma czego żałować, głowa do góry. Zamieniłabym się z nią, bez kitu

dziwne, ze te psy tego nie wytropily:O chyba ze ona szla tym mostem, upozorowala to, co powiedziala o porwaniu, a moze ten rzekomy facet z dlugimi nogami byl z nia w zmowie, wzial dziecko z okolic mostu i innymi drogami idac umiescil dziecko wlasnie tam? no wiem, ze kombinuje jak kon pod gore, ale dziwi mnie, ze psy niczego nie wytropily, a wtedy nie bylo mrozu. a im sie slad urwal jakby w okolicach tego mostu, zdaje sie. a w samym parku chybatak daleko policja nie zapuscila z psami, bo oni cyab glownie szukali w poblizu tej Przemszy jednak.

Życie toczy się dalej. Jeszcze nie jedną okropność tego świata nam przyjdzie oglądać. Nie potrzebne są nam wojny, kataklizmy, choroby,

szkoda, ze tego parku nie obszukano dokladnie wtedy od razu celem zabezpieczenia sladow wozka, butow czy cos takiego... w takich miejscach gdzie ten stary zrujnowany budynek pewnie nikt nie chodzi, wiec slady pewnie byly, a teraz to pozno juz. moim zdaiem ktos jej pomagal w tym. watpie, zeby ona z wozkiem pojechala do parku, ukryla zwloki i wrocila z wozkiem pustym na most, polozyla sie na ziemie udajac to, o czym wiemy. moim zdaniem ktos z mostu zwinal jej to dziecko, albo jeszcze przed tym mostem.

Ale porównajcie sobie tą słynną mapkę trasy z wózkiem i miejsce gdzie tą Madzię zostawiła. Ponad pół drogi szła z pustym wózkiem, co za masakra. Że nikt jej nie zajrzał do tego wózka. Na pewno ktoś widział, że jest pusty mi też zawsze ludzie obcy do wózka zaglądają, już nie wspomnę, że jak np kogoś się wyprzedza to mimowolnie widzi co jest, albo czego nie ma w wózku, jak mijam jakiś np ludzi, którzy stoją i rozmawiają to jak ich minę to odruchowo mi do wózka patrzą. Nikt nie widział tego? Masakra.

Ponad pół trzykilometrowej drogi szła z pustym wózkiem.

pawika, no toczy sie, ale ja jestem poruszona tym, ze ona tak mowila :moja madziulka, perelka, skarbus czy jakos tak, a tymczasem wiedziala o tym wszystkim. potwornosc.

bla- mnie tez to wlasie dziwi. a skad wiadomo, ze ona tyle szla z tym wozkiem? jakies kamery ja zarejestrowaly? skad to wiadomo? obstawiam, ze ktos jej pomogl.

Nom niby kamery zarejestrowały, że ona z tym wózkiem idzie. Ale zobacz sobie tą mapkę jak ona z wózkiem szła i drugą w którym miescu zostawiła Madzię. Ponad połowę szła z pustym wózkiem jak już mówiłam.

Shizuka Hiou Weź się powieś marna namiastko człowieka! Lepiej żeby takie kanalie jak ty nie wypowiadały się w tym temacie. Chcesz się zamienić z nią z tym dzieckiem ? A co cię powstrzymuje? Powieś się to jutro o tym z przyjemnością poczytam! Niedobrze mi się robi , gdybym mogła to bym cię obrzygała z przyjemnością! Wypierdalaj stąd!!

i ona z tym wozkiem by jechala w sniegu i tych chaszczach? po tych wertepach? cos dziwne. psy za mostem nie podjely tropu. ojciec dziecka rzekom wsiadl do auta. ciekawe czy przesluchiwano tego kolege, co siedzial za kolem w tym aucie? obstawiam, ze pomagal jej w ukryciu zwlok jakis facet. brat, maz lub jakis przyjeciel.

moim zdaniem kamery zaresjest tzw pusty bieg matki z wozkiem. a dziecko zostala juz wczesniej wyjete i przez kogos innego w porozumieniu z matka ukryte w parku. a ona dla niepoznanki udala sie na spacer.

przepowiedział:O Przecież ten 'jasnowidz' z bożej łaski twierdził, że dziecko zyje, a ta druga wersje podał wczroaj, czyli juz po przyznaniu sie matki. Nie zgadza się opis miejsca, w którym rzekomo miało znajdować się ciało, a że to nie wypadek tylko morderstwo to i ja sobie moge podywagować:O

Nie robi to na mnie wrażenia :) Dobrze, że umarła ja nie będę płakać. Tysiące ludzi zdycha codziennie i to raczej powód ku radości, bo ludzie to zło najgorsze

jesli to nie byla wypowiedz stara, tylko wczorajsza to faktycznie troche bez sensu, ale ja nie wiem z ktorego dnia to bylo. bo to, ze tam na gorze jest data z wczoraj nie znaczy, ze on to powiedzial wczoraj, tylko wczoraj zostalo opublikowane akurat w danym materiale.

No właśnie, że jej nikt nie widział w tych ruinach z tym wózkiem. A Jackowski twierdzi, że to mężczyzna i że występował z nią na konferencjach,więc tylko na ojca by wskazywało. Zresztą ojciec zachowywał się tak samo jak matka. Też spokojny był. I znosił jej wózek. A ona zawsze zaznaczała, że on jej zniósł wózek, a ona później się wracała do domu,bo nie wzięła pampersów. Strasznie to zaznaczała,że wróciła do domu po pampersy i mi się zdaje, że to w razie coś jakby ktoś z sąsiadów widział, że się wracała - tylko po co ona wracała? Na pewno nie po pampersy...

HAHAHAHAHAHHAAAA wielkie DOCHODZENIA na kafeterii. to trzeba byc dopiero tlukiem bez wlasnego zycia. teraz wszyscy sie bawia w detektywow hahahahhaaa zalosne

Mi sie wydaje,ze bylo wlasnie tak jak mowi jackowski...ze ona ta dziewczynke udusila:-( Po sekcji bedzie wszystko wiadomo...oby dostala do zywocie!