mam potencjal, ale go marnuje.....

przez to, ze jestem osoba sfrustrowana, przygnebiona, zdolowana...jutro mam ciezki egzamin, a nie zaczelam sie uczyc, nie do konca przez lenistwo, ale przez rozkojarzenie, niemoznosc skupienia sie...a zawsze bylam najlepsza uczennica ;/ nie wiem czy w ogole isc na niego, czy lepiej zalatwic sobie zwolnienie lek. i zachowac termin....

haha w szczegolnosci, ze to kobieta!

no to udawaj ze jesteś lesbijka, ona pewnie lubi z kobietami

ledwo dotrwałam końca studiów, ale już nie starczyło mi sił i pozytywnego myślenia by się obronić :( zachorowałam na depresję i nerwicę... Może za dużo od siebie wymagasz i przez to te zniechęcenie jak widzisz taką poprzeczkę, którą bardzo trudno przejść :( cokolwiek się nie stanie, będzie dobrze, na szkole się świat nie kończy... może idź na terapię, to naprawdę pomaga! zmienisz swoje myślenie i zaczniesz od nowa.

;( ucze zniechecam sie, usypiam..nic nie umiem, nie ma sensu, zebym szla na ten egzamin......

Zwolnienie lekarskie kiedy jesteś chora to oszustwo. Uważaj - spodoba Ci się i zaczniesz korzystać częściej. Jak nie chcesz się uczyć do może idź do pracy ...

pracuje i studiuję...jest to oszustwo, ale czasami można sobie ułatwiać życie...

:(