Chorwacja - Makarska - życie nocne, imprezy

Rozważam wyjazd ze znajomymi na tegoroczne wakacje do Makarskiej i w związku z tym mam kilka pytań. Jak wygląda tam życie nocne? o ile w ogóle istnieje, to czy przeważają tam beach cluby, w których tańczy się między stolikami (jak np. w Czarnogórze) czy jakieś 'normalne' z parkietem też tam można znaleźć? w ogóle grają tam muzykę lokalną, jakieś bałkańskie hity, czy jest może bardziej nastawiona na popularną muzykę klubową? Jak tam jest z towarzystwem? Jakie narodowości można tam spotkać?i czy generalnie ta miejscowość zdominowana jest przez rodziny z dziećmi i emerytów, czy młodzi ludzie też tam przyjeżdżają? będę wdzięczna za pomoc, ponieważ z ekipą jesteśmy w kropce (rozważamy jeszcze Bułgarię, lecz boimy się syfu, brzegu wysadzonego hotelami i dzieciaków z obozów, chyba że nasze obawą są bezpodstawne(?)

hejka, a gdzie byłaś w Czarnogórze? Do makarskiej w chorwacji nie dojechałąm, ostatnio się zatrzymywaliśmy pod splitem, wiec nie pomogę. ja byłam w czarnogórze w barze - nie polecam. napisz proszę coś więcej o tym, gdzie ty byłaś, jak plaże, czy czysto, jak ceny, gdzie spaliście? pzdr

Bułgaria - złodzieje

chorwacja jest super spotkasz tam głównie rosjan i polaków, muzyka ich lokalna, mało klubowej

W Czernogórze byłam w Budvie. Ceny nastawione na bogatych Rosjan, ale wykupiłam posiłki w hotelu, więc jakoś specjalnie mnie to nie uderzyło. Alkohol w barach do najtańszych nie należy. Drinki 9 euro-15 euro, dlatego zaopatrywaliśmy się głównie w marketach - ceny byly zdecydowanie niższe. Tam można też było kupić dobre owoce. Poza tym plaża kamienistwa, w miarę czysta, chociaż też zależy w jakim miejscu. Na tej główniej plaży różnie bywało, ale można było wsiąść do lokalnego autobusu - 2 euro - przejechać sobie kilka przystanków i dojść na inną, mniej zatłoczoną, naprawdę czystą plażę. Morze przepiękne, lazurowe. Spaliśmy w willi Montenegro, którą gorąco polecam. Jestem osobą, która nie potrzebuje jakiś wygórowanych standardów. Pokoje skromne, ale czyste, klimatyzowane. Z łazienką trochę ubogo, za to wszystkie braki rekompensowało JEDZENIE. Gospodyni gotowała wszystko sama, nigdzie wcześniej nie miałam codziennie takich wspanialych posiłków, kuchnia europejska, bałkańska, 100 euro za 9 dni, ale bez aneksu kuchennego na mieście zapłaciłabyś i tak więcej, a jeszcze nie wiadomo, co ci podadzą na talerzu. W Budvie - przepiękne stare miasto, wieczorami można się przejść klimatycznymi, wąskimi uliczkami, tak trochę jak w Wenecji, pooglądać ulicznych artystów. Ludzie bardzo mili, Czarnogórcy podrywają dziewczyny na każdym kroku, więc trzeba się strzec;P Z imprezami ubogo, głównie bary przy plaży, gdzie nikt nie tańczy, tylko sączy się drinki całą nic. Jak nie lubię się tak bawić, więc nie byłam usatysfakcjonowana jesli o to chodzi. Poza tym wrażenia super, cudowne widoki, piękne morze, wieczory na starym mieście pozostają na długo w pamięci.

Piękne zdjęcia z Parku Narodowego Jezior Plitwickich te wodospady <3 https://mlodzinadorobku.pl/jeziora-plitwickie-opinie/

Jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz apropo  wyjazdów. to z jakiego biura moi drodzy korzystamy. Taka prawda. Z mojej strony bardzo polecam CoralTravel. Bardzo dobre biuro podrózy z dobrymi ofertami.