dlaczego biedota ma zawsze dzieci, a ludzie posiadający kasę z tym problemy??

bo nie mozna miec - co ty o mnie wiesz? I śmiesz mi mówić, że nie mam rodziny? Mam kochającego męża, kochającego psa. Piękny dom.. I nie budowałam go tylko dla siebie...

ja np mam 29 lat i staram sie od 4 lat i co jestem starsza? co ty o tym wiesz? co to znaczy walczyc z nieplodnoscia ze sie wypowiadasz przezylas? wiesz co to znaczy?" a skad ta agresja? moim zdaniem jestes dokladnie takim przykladem , a to co przezylam /lub nie to moja sprawa ;-)) wazne ze poziom agresji u mnie nizszy;-) jak bedziesz tak speita to szybko ciazy nie wroze;/

Za to ty masz bardzo bogate pojęcie o bogatych. Jak widać nie znasz nikogo takiego bliżej. :O

mający kasę - nie znaczy ze oplywają w luksusie i bogactwie, my z mezem mamy 4 tys na miesiac i czy to jest bogactwo???????????? mamy mieszkanie, samochod, zaoszczedzone na koncie - dlatego napisalam majacy kase

ROR jakim przykladem ???

"biedota ?? a jednak dziecko usmiechniete Twoje moze byłoby ubrane w najlepsze ubrania na planecie i miało smutna twarzyczke... biedota, trzymajcie mnie. przestan dzielic ludzi na gorszych i lepszych, to moze Bog Ci da dziecko.".. szczescie dziecka nie zalezy od pieniedzy rodzicow to fakt - wiec twoje zdanie jest nieprawdziwe bo bogaci ludzie tez maja szczesliwe dzieci o kt dbaja;-) natomaist roznica miedzy dziecmi z biednych i bogatych rodzin polega na tym ze tym drugim zyje sie wygodniej i czesto pzrze to bardziej beztrosko i milej. as easy as it is;-)

czy ja napisalm ze mam kase ?jestem srednio zamozna wiec nie rozumiem to juz ludzie nie moga miec problemów z nieplodnoscia lecza sie itd???? a co to o tym wiesz ?

a co dla ciebie oznacza bogaty ? masz 20 tysi miesięcznie? czy pracujesz w korporacji za 4 tysie ? bo jak w korpo to sie nie sraj, jedyna w stresie , jedyna bogata i jedyna najmądrzejsza, małżeństwo to małżeństwo, rodzina jest z dziećmi, ty masz małżeńśtwo

"mogę wtrącić słówko Wolę być biedotą z 4 dzieci niż taką zimną..." to jest takie streotypowo-zasciankowe myslenie;-) ze jak biedny to kocha , a jak majetny to nie kocha - jak w przedszkolu jelsi chodzi o poziom naiwnosci;-)) zdarzaja sie tez rodziny biedne i katujace dzieci, jak i majetne i bardzo dbajace o atmosfere w domu - a cala reszt ajest gdzies posrodku

to co przezylam /lub nie to moja sprawa wazne ze poziom agresji u mnie nizszy jak bedziesz tak speita to szybko ciazy nie wroze;/ a skad wiesz co mi mi dolega? ze tak sie wypowidasz ze szybko mi nie wrozysz dziecka mi chodzilo tylko o to zeby nie wypowiadaly sie na ten temat które tego nier przezyly bo tylko w stanie jest zroumiec ten co przechodzi przez droge nieplodnosci badania i leczenie wiec nie bede ci tlumaczyc!!!!

"bo nie mozna miec wąskie masz pojęcie biedoty, są ludzie nie żłopiący , ze skromnymi pensjami, ale maja to czego ty nie masz , siebie , rodziny dzieci, nie wszystko jest przeliczalne na kasę, k**wa ale lans jak ja jadę w stresie do pracy,,,, nie ty jedna" rozbawil mnie ten wpis;-)) ludzi szczesliwych moim zdaniem poznaje sie po braku agresji wobec innych ;-)

jak w przedszkolu Bo na kafeterii nic mnie tak nie wnerwia jak stereotypy. Nie czuję się specjalnie biedna. Ale jak miałabym mieć za dużo kasy i patrzeć na ludzi z góry, to wolę jednak tą swoją patologię

"żal mi takich ludzi ROR jakim przykladem ???" zdalas pyt wiec odpowiedzilam - powtarzac sie nie zamierzam;)

ROR - dokładnie... takie szczęśliwe, a piana z pyska się toczy. :D I te idiotyczne mądrości... ręce opadają..

"małżeństwo to małżeństwo, rodzina jest z dziećmi, ty masz małżeńśtwo" i znowu ta agresja;// rodzina to jest pojecie wzgleden - dl aniktorych mozna rodzine i to udana z wlasnym kotem stworzyc;-)) a ten nacisk ze rodzina to parka+potomstwo to mi zajezdza takim smrodkiem "spoelcznych nauk kosciola katolickiego";-)) rodzina=nasi najblizsi, as easy as it is;-)

trzabyło sie nie pier..........dolić w wieku 13lat ,kombinować łykać tabletki wczesno poronne,aborcje,mastrybucje trzonkiem od łopaty,a ludzie biedni nie mają pieniedzy na kondony tabletki i chodzą do kościoła ,nie siedzi cały dzień na kafe i nie pisze głupich tematów,po ślubie zdązą sie nacieszyć sobą i są szcześliwymi rodzicami

j j j j j j j j j j j j j j j j j j j j j j j j j n b bb b b b b b b b b bb b b b v g gh t r t yeyt y e e y 5e y 5 y 5 7y54 6745 6 t y yt 5y t5 ey 5 y 5

bogatych bezpłodnych ,jak was to uszczęśliwi

mogę wtrącić słówko - bo każdemu bliższe to co ma... Dla mnie akurat rodzenie dzieci, gdy niewiele miałam nie wchodziło w grę.. bowiem uważam, że aby mieć dzieci trzeba też zadbać aby mieć na nie.. A nie liczyć, że MOPS da... czy inni ludzie.

"a skad wiesz co mi mi dolega?" a wiec jednak ci cos dolega?;-) hm... z charakteru twojej wypowiedzi mozna sie wiele domyslec;) "ze tak sie wypowidasz ze szybko mi nie wrozysz dziecka mi chodzilo tylko o to zeby nie wypowiadaly sie na ten temat które tego nier przezyly" nie bede tu wchodzic w sczegoly. kropka;-) " leczenie wiec nie bede ci tlumaczyc!!!!" as you wish;-) na razie tlumaczysz sie z nieprzymuszonej woli - ja nie prosilam o tlumaczenie bo szczrze dynda mi, ale uderz w stol a nozyce sie odezwa;-))

"Tak to norma... ROR - dokładnie... takie szczęśliwe, a piana z pyska się toczy. I te idiotyczne mądrości... ręce opadają.." co nie?;-)

Tak to norma... Właśnie o tym mówię. Już mnie podsumowałaś. Bo mam 4 dzieci. A kij o mnie wiesz :) MOPS mam za rogiem. Widzę kto z niego korzysta.

" ludzie biedni nie mają pieniedzy na kondony tabletki i chodzą do kościoła ,nie siedzi cały dzień na kafe i nie pisze głupich tematów,po ślubie zdązą sie nacieszyć sobą i są szcześliwymi rodzicami" to wspolczuje;-) a skoro chodza do kosciola to by z kolei tlumaczylo skad ta bieda;-)) ale to off-topic;)

"załóżcie sobie koło bogatych bezpłodnych ,jak was to uszczęśliwi" wiesz zadarzaja sie tez bogate i plodne ;-)) " aby mieć dzieci trzeba też zadbać aby mieć na nie.. A nie liczyć, że MOPS da... czy inni ludzie" ale co to za sztuka - o ile zdrowie dopisuje (wyjmuje tutaj te wszystkie nieplodne) - urodzic dziecko?

Baa... i oczywiście są mega inteligentne, dlatego łaskawie sprzedają nam te mądrości życiowe. A nie mają niczego - oprócz tych dzieci - tylko dlatego, że nie chcą być tak zimne... i nie potrafić kochać... czyli jak każdy bogaty.. Taaa...

Bogatym, czyli tym złym, zimnym niedobrym ludziom po prostu Bóg nie daje... A takim radosnym, szczęśliwym mega życzliwym - jak piszące tutaj daje, bo są takie anielskie. Aż światło tego dobra się na nas przelewa z ekranu.

"ale co to za sztuka - o ile zdrowie dopisuje (wyjmuje tutaj te wszystkie nieplodne) - urodzic dziecko?" Taka sztuka, jaki artysta... :P

Pewnie zamiast się uczyć i starać, od razu byśmy były takie życzliwe facetom na disco, to dzisiaj spacerowałybyśmy ze stadkiem. Ale skoro zimne jesteśmy... to nima.. :P

Dlatego też dzisiejsze nastolatki wiedzą co to życzliwość i radość niesienia przyjemności facetom na disco. Jednym słowem dobrze rokują... :P

Bóg je wynagrodzi..