A co z ojciem Magdy?przeciez byl w domu w czasie "wypadku" i znosil wózek!!!!

tu jest PIERWSZE zeznanie matki ze dziecko zosatlo porwane: http://www.youtube.com/watch?v=ywb1bIoKdRs&feature=related

jaki-wreszcie jakaś rozsądna osoba.Zrobili sobie z tego wypadku medialne przedstawienie, a ludzie się podniecają.

Nie podniecaja tylko sa poruszeni. Nie dziwota co?:O

strasznie,a TV nakręca a mówię ,że pewnie pomnik postawią

troszke logiki by sie przydalo Nie podniecaja tylko sa poruszeni. Nie dziwota co? Właśnie dziwota, nie wiem chyba żyjesz w alternatywnej rzeczywistości, ludzie są gorsi od zwierząt i trzeba się z tym pogodzić, a nie lamentować.

bo to troszke przypomina dobry film :P chyba tylko dlatego

Zginęło dziecko i co z tego? Dziś pewnie ktoś zamarźnie na śmierć, a ktoś zostanie zabity przez samochód, a ktoś jeszcze zostanie sierotą bo jego rodzice zginą w wojnie domowej, w afryce ktoś umarł z głodu i jeszcze ktos własnie się powiesił...taka rzeczywistość

ojciec napewno cos kreci.A to ze dziewczyna pochodzila z patologicznej rodziny to nie usprawiedliwa jej czynu i zbeszczeszczenia zwlok wlasnego dziecka , wyrzucając jak zuzytą podpaske :o

dfsdegfd :D rzeczywiscie ludzie się seriali na oglądali, jakichś kryminalnych zagadek MIAMI, a ta sprawa jest bardziej realistyczna i się wczuwają.

Oscara dostac nie powinna bo nie okazuje uczuc.

dokładnie! ale z filmem psychiatryczny horror było by dobre!

yyttytyttr Właśnie że trochę ją usprawiedliwia to ,że pochodzi z patologicznej rodziny. Jeżeli nie przechodziłeś tragedii w dzieciństwie to możesz sobie pierdolić, bo i tak jej nie zrozumiesz.

Patologia nas otacza, a wy siedząc w domu w swoim "idealnym" świecie tego nie widzicie.

no film trzymający w napięciu , za tydzien , dwa ludzie zapomną o całej sprawie a rodzina bedzie zniszczona w sosnowcu , na ich miejscu wyprowadziłabym sie zagranice gdzie ich nikt nie zna, jest to bardzo okrutne bo co jak bartek naprawde nie wiedział o niczym ? rodzice tez niczego winni są przecież , bartek mogł znosic wozek z dzieckiem a matka powiedziała zeby znosic wuzek po cichutku bo dziecko spi, w czapeczce pod kocykiem przeciez mogł sie nie zoriętować , to przeciez zaledwie kilka minut , a tak pozatym to wydaje mi sie ze to dziecko zabiła, powiedziała by od razu gdzie ukryła zwłoki dziecka ....

sorrki za błedy , za szybko piszę :P

wiedzial wiedzial :O

Inteligentny tępak chcialbym widziec twoje identyczne wpisy gdy to twojemu dziecku sie taka tragedia wydarzyla wlasnie z rąk tej dziewczyny ktora rozumiesz tlumacząc ją ze pochodzi z patologicznej rodziony..Zoabczymy pozyjemy jak pieknie bedziesz spiewac gdy sie twojej bliskeij w rodzinie krzywda sie stanie ,przez sprwce co mial "trudne dzicinstwo".Zobaczymy pozyjemy, i wtedy poczytam twoją laskawoisc do sprawcow co skrzywdzili twoja najblizszą osobę i bedziesz wciaż tlumaczyc o trudnym dziecintswie bo wywodzili sie z patologi:o

jak by wiedział to by sie denerwował przed wariografem ... zreszta kasia się pytała po wyjawieniu prawdy " czy bartek juz wie ?"

zajrzyjcie co z ojcem Magdy tu jest link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5111920

Mama która kocha swoje dziecko nigdy nie zrobi mu krzywdy, nawet gdy dziecko upadnie z rąk mamy. To powiedziała mi moja mama gdy zaszłam w ciąze i obawiałam się ze nie dam sobie rady z kapielą, z trzymaniem główki dzidziusia. I teraz moge powiedziec to samo, mama która kocha swoje dziecko nie zrobi mu nic zlego, nawet taka mloda niedoświadczona mama. tak mi szkoda tego dzieciątka, całe zycie miałą przed sobą, jeden bóg wie co ta maleńka istotka przezywała w tym dniu, ale nawet nie w tym ale i przez te pół roku.

i dodam ze miala ciezkie dzicintwo, bardzo przemocowe,nrowniez u mnie sie źle dzialo,moze nawet i gorzej niz u tamtej matki,, i uwierz mi, to nie daje mi przyzwolenia do takcih rzeczy co zrobila tamta dziewczyna

MialaM , mialo być

yyttytyttr- no tak przyzwolenia ci nie daje,ale każdy ma podobno wolną wolę...miało to duży wpływ na twoją psychikę? Niektórzy jakoś sobie radzą z demonami przeszłości, a u niektórych zostawia to trwały i straszny ślad na psychice.

bylbys tak wyrozumialy do sprawcy z "trudnym dziecinstwem" gdyby tragedia sie wydarzyla twojemu dziecku lub bliskiej osobie? napewno nie Ja osobiscie jestem bardzo nerwową ,agresywną osobą, ale wiem ze nie mam prawa tego stosowac i nie robie tego bo mase lat pracowalam nad wlasną osobą i moimi zachowaniami, a to ze mialam przemocowe dziecintwo nie daje mi prawa i zrozumienia moich sadystycznych reagowan gdy ktos mnie wnerwi

Inteligentny tępak chcialbym widziec twoje identyczne wpisy gdy to twojemu dziecku sie taka tragedia wydarzyla wlasnie z rąk tej dziewczyny ktora rozumiesz tlumacząc ją ze pochodzi z patologicznej rodziony.. Zoabczymy pozyjemy jak pieknie bedziesz spiewac gdy sie twojej bliskeij w rodzinie krzywda sie stanie ,przez sprwce co mial "trudne dzicinstwo".Zobaczymy pozyjemy, i wtedy poczytam twoją laskawoisc do sprawcow co skrzywdzili twoja najblizszą osobę i bedziesz wciaż tlumaczyc o trudnym dziecintswie bo wywodzili sie z patologi Ja nie będę miał dzieci więc to odpada...i myślę zresztą ,że owszem byłbym wściekły na tą osobę ,ale wiem że tacy ludzie nie panują nad swoimi czynami i to często nie z swojej winy. duży wpływ na człowieka mają geny i to co przeszedł w dzieciństwie...nie mówię że byłbym łaskawy, miałbym pewni ochotę zabic tą osobę, co nie zmienia faktu ,że bym jej też współczuł.

Mama która kocha swoje dziecko nigdy nie zrobi mu krzywdy, nawet gdy dziecko upadnie z rąk mamy. To powiedziała mi moja mama gdy zaszłam w ciąze i obawiałam się ze nie dam sobie rady z kapielą, z trzymaniem główki dzidziusia. I teraz moge powiedziec to samo, mama która kocha swoje dziecko nie zrobi mu nic zlego, nawet taka mloda niedoświadczona mama. Chyba , że ktoś jest psychiczny... tak mi szkoda tego dzieciątka, całe zycie miałą przed sobą, jeden bóg wie co ta maleńka istotka przezywała w tym dniu, ale nawet nie w tym ale i przez te pół roku. MI tam go nie szkoda.Umarło i tyle. Śmierć to część życia.

yyttytyttr- Tobie udało się wygrać bitwę z demonami przeszłości, ale to nie koniec wojny...sama wiesz , że kiedyś możesz przestać na sobą panować, nie da się odciąć całkowice od tego co się pezeszło w dzieciństwie.

"tak mi szkoda tego dzieciątka, całe zycie miałą przed sobą, jeden bóg wie co ta maleńka istotka przezywała w tym dniu, ale nawet nie w tym ale i przez te pół roku" co wy z tym zyciem , w zyciu nie przezywa sie samych przyjemnosci wiec po co mowic ze cale zycie miala przed soba ? a moze lepiej sie stalo ? moze lepiej nie zyc niz miec taka matke ? troche szkoda dziecka mogla usunąc za wczasu a co do tego kina to jestem pewna ze byla zazrdosna o swoje dziecko ze dostalo tyle uwagi tyle ciepla ktorego nigdy nie miala i gdy magada "zaginęła" mogla byc w centrum uwagi i wtedy zaczela wyrazac swoje potrzeby ktore widocznie nie byly zaspokojon bo jak mowila bartek pracował , wracał i szedł spac

"to ze mialam przemocowe dziecintwo nie daje mi prawa i zrozumienia moich sadystycznych reagowan gdy ktos mnie wnerwi" Nie ma czegoś takiego jak "prawo" do czegoś, w dzisiejszym świecie postawy moralne zanikają w zastraszającym tempie. Nie da się wyplenić naszej zwierzecej natury do końca.

piczkowatosci-kolejna rozsądna wypowiedź,co jest raczej tu rzadkością