Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

doktorG

Odchudzanie - razem raźniej!

Polecane posty

Witajcie. Dziś na śniadanie croissant z masłem. Potem jogurt i warzywa. Na obiad ziemniaki ze śledziami w śmietanie. Był jeszcze niestety kawałek ciasta do kawy - trudno, jutro będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wczoraj nie zaglądałam bo uczyłam się do egzaminu. Rano na wadze było 58,3 kg, pozwoliłam dziś sobie na trochę więcej. Rano 2 kromki ciemnego pieczywa ze śledziem, na obiad 2 małe naleśniki z jabłkiem i cynamonem, na kolacje trochę chudej zupy. W końcu nie co dzień kończy się sesje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj z obiadem, jak już pisałam, to samo co wczoraj - końcówka zapiekanki ziemniaczanej. Niestety koło południa, jeszcze przed obiadem, po zimowym spacerze z przyjaciółka, udałyśmy się do kawiarni i do przepysznego latte macciato dałam się skusić dodatkowo na kawałek ciasta. Cóż, trudno. I chyba poznałam przed chwilą powód, dlaczego moja waga od kilku dni cały czas stoi w miejscu. Znalazłam taki artykuł i mocno mnie zmotywował do dalszego odchudzania, bo powiem szczerze, że przez ten zastój wagi złapałam małego "doła". :) Naprawdę warto przeczytać ten artykuł! Oto najbardziej typowe, naturalne procesu podczas odchudzania: Waga lekko spada: Ograniczasz ilość jedzenia, ale spożywasz więcej warzyw. Dzięki zawartości błonnika przyśpieszają one perystaltykę jelit.Przewód pokarmowy jest pusty i to widać na wadze. Waga stoi w miejscu: Trzymasz się, stosujesz dietę, nie jest Ci do śmiechu. Kiszki marsza grają, a mimo to ciężar ciała się nie zmienia! Dlaczego? Twoj organizm za wszelką cenę stara się nie dopuścić do naruszenia rezerw tłuszczowych. Nie ma innej rady: musisz uzbroić się w cierpliwość. Waga lekko spada: Organizm wreszcie zaczyna czerpać energię z tkanki tłuszczowej. komórki tłuszczowe uwalniają swoje zapasy- tłuszcze dołączają do innych komórek i są spalane. Waga znowu stoi w miejscu: Niestety Twoje ciało przestraja się właśnie teraz na ,,program oszczędnościowy". Tempo chudnięcia zatem słabnie. Waga skokowo rusza w dół: Na pozór ciało zaaprobowało nowy, oszczędniejszy sposób odżywiania, ale wciąż czerpie energię z zapasów. Komórki tłuszczowe wciąż są opróżniane z tłuszczu i substancji toksycznych. Chwilowo możesz czuć się gorzej (np. mieć bóle głowy, kłopoty ze snem) Waga stoi w miejscu: Kryzys kryzysem, ale wszystko ma swoje granice! Włącza sie alarm: organizm musi przestawić się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią, nie martw się to tylko chwilowe zwolnienie tempa w procesie chudnięcia, a nie jego zastopowanie. Waga cały czas stoi w miejscu: Ciało przyzwyczaja się do nowej, mniejszej wagi. Taki stan może trwać kilka dni lub tygodni- w zależności od indywidualnych cech organizmu. W tym okresie wiele osób popełnia niewybaczalny błąd: zniechęca się do uciażliwej dyscypliny żywieniowej i przerywa dięte. Cały wysiłek na marne! Waga skokowo idzie w dół: Wreszcie stan zgodny z Twoimi oczekiwaniami! Mozesz sobie pogratulować wytrwałości i samozaparcia. Twój organizm po okresie wahań, decyduje się jednak w końcu na to, by siegnąć po pozostałe zapasy energii do tkanek tłuszczowych. Waga stoi w miejscu: Organizm po raz kolejny musi przyzwyczajić się do nowej wagi, w końcu uznaję ją za coś normalnego. Zaczyna też akceptować coraz intensywniejsze zmniejszanie się zmagazynowanych zapasów tłuszczu. Waga spada, czasem zaskakująco szybko! Teraz już twoja radość z sukcesu może rosnąć w błyskawicznym tempie! Przy ciągłych niedoborach energetycznych, spowodowanych długotrwałym reżimem dietetycznym, twój organizm coraz szybciej i głębiej sięga po zgromadzone rezerwy tłuszczowe. Gratulacje! Tak trzymać! Artykuł pochodzi z dodatku magazynu Vita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie - super doktorG artykuł - ja chyba jestem w pierwszej fazie - bo waga spada - dzis 63,5, wiem że sie zatrzyma w końcu ale dobrze wiedziec ze trzeba byc cierpliwym. Mój organizm juz przejrzalam - rano moge nawet babke zimniaczana podpieczoną zjesc potem dokladam co 3 godzinki cos, zapijam po godzince albo godzinke przed jedzeniem i po obiedzie już tylko picie i na razie działa. dzis juz jestem wlasnie po herbatce czerwonej (o 6.00) i kawałku babki ziemniaczanej (o 7.00) ale kiełbaske wybrałam i zaraz herbatka z cytrynka, o 9,00 jogurt z musli (200 ml + ok 50gram musli) o 10.00 jakas herbata o 12.00 - pół makreli 13.00 - cos do picia o 14.00 - jablko i marchewka o 16 - obiad (bigos - kapusta kiszona + pieczarki + udko z kurczaka ) i potem juz tylko sok pomidorowy, herbata woda , wczoraj bylo podobnie zobaczymy czy znowu cos zleci. A jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na śniadanie pół bułki z serkiem górskim i z papryką, potem koło 12 kanapka z twarogiem (po kilku godzinach spędzonych na zakupach byłam naaaprawdę głodna :) ), a na obiad 1/3 woreczka ryżu z sosem słodko-kwaśnym. Zjadłam też batona "Grześka", ale zaraz idę na basen - mam nadzieję go spalić. :) Powodzenia, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Dziewczyny jestem chora!!! Oboje z moim G poleglismy.Strasznie boli mnie ucho i na dodatek pierwszy dzien okresu..umieram . Jedzeniowo nawet niezle.Jadam trzy posilki dziennie,rano dosc obfite sniadania(limit mam 2 kromki razowca rano TYLKO!!),do tego warzywa i ziolowe herbaty( bo lubie:)),podwieczorek jadam ok 2-3,potem ok 19-20 bardzo maly obiad.Wczoraj byla to lyzka gulaszu z kury z salatka-mala porcja. Dzis sniadanko -parowka z wody ekologiczna-cieleca,jajo na twardo,ogorek ,rzodkiewka pomidor,kiszony.1 kromka chleba orkiszowego.Zrezygnowalam dzisiaj z podwieczorku na rzecz jablka i banana.W miedzyczasie Napar z lipy i woda. Kolacja bedzie pozno bo tak akurat luby wraca z pracy wiec wyboru nie mam( nie chce by biedak na dodatek chory jadl sam,jaka to przyjemnosc?) Pirs marynuje sie juz w malance ,czosnku i syropie klonowym,pokroke w paski albo cienkie plastry i zgrilluje na patelni( takiej z rowkami) nie wiem jak sie ona zwie:) do tego kus kus i zielona fasola obok.Taki plan prosze panstwa.Ok wracam chorowac.Milego dnia wszystkim Paniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super artykuł, naprawdę podniósł mnie na duchu;). Dzisiaj pierwszy raz od ponad tygodnia widzę niewielki spadek na wadze. Jeszcze trochę i pozbędę się nadwagi! Podziwiam was dziewczyny, że chce wam się spisywać codziennie wszystko co zjadłyście. Też by mi się przydało, ale jestem za bardzo leniwa;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Kurde balans---->croissant z masłem....uwielbiam,kocham a do tego najlepiej powidla sliwkowe i wogole jestem w niebie,ale coz jak dieta to dieta:) SWC---> zapiski naprawde robia swoje,nie tylko tu ale warto zaczac prowadzenie dzienniczka jedzeniowego.Mi bardzo pomaga. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie - co do zapisywania jedzenia to ja tylko tyle co tu zapisze a tak oddzielnie w zeszycie tego nie robie a moze powinnam - bo jednak inaczej czasami wychodzi - tak jak wczoraj - nie moge az sama dzis uwierzyc że zjadlam caly maly chlebek razowy ktory piecze kobieta i przynosi do pracy raz w tygodniu - mial on mi starczyc na caly tydzien - wuec postanowilam ze juz nie bede brala i dzis balam sie ze waga astronomicznie pojdzie w gore ale mila niespodzianka bo nawet 10 dkg mniej niz wczoraj - a to pewnie dlatego ze jak ten chlebek zjadlam w pracy to potem w domu juz tylko maly kotlecik i miseczka surowki i potem herbatki. Dzis na razie skonczylam druga polowe makreli wedzonej i zjadlam pól bulki grahamki z maslem z pomidorkiem i na razie bede pic - na obiad ryba ale smazona z kapusta kiszona. Ja jutro wagi nie podam bo jade dzis z rodzinka do siostry wracam jutro wiec zwaze sie w niedziele i mam nadzieje ze bedzie good. Milego odchudzania na weekend, piszcie dziewczynki jak se radzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj na wadze kolejne kilkadziesiąt dkg mniej:). Czuję się coraz bardziej zmotywowana do dalszego odchudzania, ale zastanawiam się, czy na jakiś tydzień nie przystopować (schudłam już prawie 8kg w niecały miesiąc, wydaje mi się to trochę niezdrowe). Jak myślicie? Jutro wyjeżdżam na weekend, potem wracam do szkoły, więc nie wiem, kiedy się odezwę. Nie myślcie tylko, że się poddałam;). Nawet jeśli zrobię przerwę to tylko na góra tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj na wadze kolejne kilkadziesiąt dkg mniej:). Czuję się coraz bardziej zmotywowana do dalszego odchudzania, ale zastanawiam się, czy na jakiś tydzień nie przystopować (schudłam już prawie 8kg w niecały miesiąc, wydaje mi się to trochę niezdrowe). Jak myślicie? Jutro wyjeżdżam na weekend, potem wracam do szkoły, więc nie wiem, kiedy się odezwę. Nie myślcie tylko, że się poddałam;). Nawet jeśli zrobię przerwę to tylko na góra tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laksjdhn
a jaka diete masz ze tyle schudlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie niestety w tym tygodniu bez zmian... Ciągnące się w tym tygodniu przez kilka dni, dzień po dniu imprezy skutecznie uniemozliwiły mi dalsze chudnięcie. Ale cóż... - nie poddaję się! Bedę walczyć dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie - wrocilam wlasnie od rodzinki, na wieczor już na wage nie bede wchodzic ale wiem że bedzie porazka - bo całkowicie diete odstawilam i poszło jak po maśle żarcie do pólnocy a potem od rana do 15.00 ze teraz w domku ledwo siedze, pewnie zaczne jutro wszystko od nowa albo moze byc i wiecej - ale tez sie nie poddam i nie czekam na poniedzialek a od jutra w zasadzie juz od teraz dietkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ...oj dziewczyny chyba kolejny topik nam upada:( a szkoda. Dzis po tygodniu diety stanelam na wage. Dupa. Na liczniku nadal 79 kg. Zastanawiam sie nad Dukanem. Milego dnia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie - ja tez dzis stanelam na wadze i mały sukces - z weekendowego obzarstwa prawie nic nie zostało - bylo rano 63,6 - tyle ze malam juz w tamtym tygodniu chyba 63,2 - no ale malymi kroczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze dodam że u mnie dziala jednak nie jedzenie po 16, a do 16 wsuawm co 2-3 godzinki i nie popijam w trakcie jedzenia - nie mam konkretnej diety - troche biore z niełączenia ale nie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie powoli do przodu;). Miałam poczekać do 20ego, ale też chyba już dzisiaj zaktualizuję stopkę. Ja rezygnuję z pomysłu zrobienia przerwy na tydzień, stwierdziłam że to głupi pomysł. Mam na razie masę motywacji i chęci do schudnięcia, więc nie ma co czekać aż mi ona minie;P Nie poddawajcie się, już i tak jakoś mało nas zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, na prawdę szkoda by było jakby ten wątek umarł:( To jest jedna z moich motywacji- że fajnie będzie się pochwalić na forum ile schudłam. Mam nadzieję, że się za siebie weźmiecie i będziecie pisać częściej;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - ja jestem, przymierzam sie do żelaznej diety bo patrze że drepcze w miejscu a jakbym sobie narzuciła jakis rezim to moze by cos ruszylo a co u was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, skąd! Nie jesteś sama! Ja także nadal się odchudzam, ale po prostu nie mam czasu pisać na forum. :) Przepraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu ska
Dziewczyny próbowałyście może http://naturalnie24.pl/sklep,10,59,citrimax-and-chromium ? Ja nie mogę sobie poradzić z apetytem na słodycze i każda dieta kończy się opychaniem czekoladą :( Jak myślicie, warto zainwestować w ten suplement?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×