IDEALNA PANI DOMU...

Czy ktoras z was ,,,jest idealna pania domu??mam na mysli wszystko poukladane ,blyszczace...po prostu idealne...macie jakis sposob na osiagniecie..idealnej czystosci?? plan dnia???co sprzatacie codziennie a co raz w tygodniu???jestem ciekawa czy tylko ja w kolko sprzatam..i wciaz w szafkach albo ..na schodach mam bajlez. jest to wogole mozliwe???? o odpowiedz prosze kobiety ktore maja rodziny...jako singielka mialabym blysk.

Ja mam względny porządek w domu, niespodziewani goście nigdy nie zastaną bałaganu, którego mogłabym się wstydzić (podobnie jak zawsze staram się mieć coś słodkiego dla gości czy na przyrządzenie szybkiej, niespodziewanej kolacji), ale nie nazwałabym siebie idealną panią domu. Moim priorytetem nie są błyszczące okna i podłogi bez kłębka kurzu - choć moja teściowa tego nie rozumie :) Ale ja mam rodzinę, pracę, szkołę, hobby - nie wyobrażam sobie żyć tylko sprzątaniem.

my jestesmy sami z mezem. mamy kota i psa. nie lsni na lysk ale syfu tez nie ma. codzien kurze, odkurznie, pranie podlogi 2 razy w tygodniu myje

chodzi mi o bardziej kokretne wskazowki...ukladanie ubran...jakis system kolorami???ukladanie w kuchennych szafkach...??? organizacje..domu...cos ala idealna pani domu...mam na mysli ten brytyjski prpgram z AThea ,ktory teraz wchodzi u nas na ekrany poprowadzi go Rozenkowa...zanim sie zacznie ja chce sprobowac sama.

e tam dom jest dla mnie a nie ja dl a domu!!!!!!!1 sprzatam kiedy mi sie chce i tyle

wlasciwie nie mam zadnego systemu na nic...a ty masz jakies rady? chetnie skorzystam

Ja też nie mam jeszcze żadnego systemu, pewnie dlatego, że do tej pory gnieździliśmy się w malutkim pokoiku, a teraz po kolei urządzamy kolejne pokoje i powiększamy sukcesywnie naszą małżeńską przestrzeń ;) Dopiero powoli wyrabiamy sobie jakieś nawyki. - Okna myję, gdy widzę, że są brudne - zależy od pogody. - Pościele i firany też zmieniam, gdy widzę, że tego wymagają, choć pościele staram się zmieniać 1-2 razy w miesiącu (do tego zawsze zmieniam od razu po chorobie któregoś dnia, mam wrażenie, że zarazki tam zostają). - Raz w tygodniu robię przegląd lodówki i szafek z żywnością i wyrzucam to, co przeterminowane, zepsute lub niedojedzone. - Codziennie przed snem zmywam naczynia, wycieram i chowam do szafek - to jedyna rzecz, której tak ściśle się trzymam, nie lubię jeść śniadania w zabałaganionej kuchni. - Od razu po wypraniu i wysuszeniu rzeczy robię prasowanie, nie zostawiam nigdy nieuprasowanych ubrań. Ulubione ubrania moje i męża widzą w szafie, wieszaki są dość luźno ułożone, więc nic się nie gniecie, a na nagłe wyjście zawsze znajdzie się coś, co od razu na siebie można nałożyć. - Generalne czyszczenie łazienki raz w tygodniu (noo może kafelki rzadziej, ale nie mam kafelków na całej powierzchni ścian, więc może dlatego tak się nie brudzą). I jeszcze jedno: zawsze, ale to absolutnie zawsze po każdym myciu wiadra od razu wylewam brudną wodę, płuczę mop i myję wiadro. Mam uraz do tego, bo w domu teściów brudna woda stoi czasami przez kilka dni i w tej samej wodzie myje się podłogi 2-3 razy dziennie, co dla mnie jest obrzydliwe..

ja staram sie dbac o porzadek ale popelnilam dwa bledy w urzadzaniu domu - po pierwsze prawie calkiem czarne podlogi w calym domu i po drugie czarne lakierowane fronty w kuchni- na podlogach widac kazdy pylek, na frontach kazdy odcisk palca, a sprzatac trzeba by codziennie zeby bylo idealnie, poza tym raczej mamy porzadek :)

spkojnie Panie , niedługo rusza na tvn style , polska wersja perfekcyjnej Pani domu , to będziecie mogły zobaczyc jak perfekcyjnie prowadzic dom.pozdrawiam

Fioletowe irysy-pościel zmieniasz 1-2 razy w miesiącu?????? i to ma być coś czym się chwalisz?????? Poza tym wszystko o czym piszesz to normalne, zwykłe prowadzenie domu, nic nadzwyczajnego.

Jak ktoś się codziennie kąpie, a pościel się regularnie wietrzy, to nie widzę powodu, dla którego miałabym pościel zmieniać częściej niż raz, dwa razy w miesiącu. No chyba że wszystkei posiłki jadam w łóżku, i śpi ze mną mój pies:P a tak się nie dzieje. Dajcie spokój z tą sterylnością, bo w nerwicę wpadniecie:D

Posciel zmieniam czesto a same kołdry i poduszki wietrzę chociazby z tego powodu, iż w tym łózku tez sie pocę i robie tez inne rzeczy. Wietrzenie to sorry ale metoda naszych babc, które nie miały pralek i suszarek automatycznych.

u mnie jest zawsze porządek ale za to kurz kolekcjonuję z zawziętością ;)

perfekcyjna pani domu zmienia posciel raz na tydzien...wybaczcie ale po tygodniu ...posciel jest po prostu...wstretna...wiecie ile tam potu i naskorka...zmieniajac raz na miesiac...fundujecie sobie swierzba....To ze nie widac na niej brudu i plam...nic nie oznacza...NA Poczatku tygodnia zakladamy na koniec zmieniamy...no takich rzeczy to sobie nie odpuszcze. Czekam na naprawde idealne kobiety i ich porady... Jestem ciekawa jak postepowac z recznikami skoro posciel raz w miesiacu zmieniac:)

idealne kobiety sa nudne:P

Alexia-pewnie reczniki tez susza i wietrzą. To nie chodzi o sterylnośc tylko o zwykła czystość. Aż sie boje zapytac jak czesto sprzatacie kuchnie i wymieniacie sciereczki kuchenne? A co ze ściereczkami do podłogi????? Ja nie mam fioła na punkcie "mania poukładane" ale na punkcie czystosci i owszem-łazienki a szczególnie toalety sprzatam codziennie -taka maleńka fobia. Reczniki są różne do kapieli, do rąk, przy bidecie tez oddzielny lezy i zmieniane sa codziennie. Ścierki do sprzatania sa prane po kazdym sprzataniu. Mopy myte i wysuszone. Odkurzam tez codziennie. W zlewozmywaku nigdy nic nie stoi -po prostu zmywam na bieząco. Mnie sie wydaje , ze to takie zwykłe sprawy ale jak się okazuje wcale nie. Jak gotuje to w tzw. międzyczasie sprzatam sobie szafki w kuchni, myje lodówkę, układam na pólkach. Mnie sie wydaje, ze cały sukces tkwi w systematycznosci i nie odkładaniu na póxniej-wtedy nawet poł godziny wystarczy aby miec porzadek w domu.

Tak Ci sie tylko wydaje ....nie ma idealnych kobiet:) Idealny porzadek..w domu...to odrebna dziedzina nie majaca nic wspolnego z wnetrzem kobiety...,ktora moze byc rownie dobrze bardzo interesujaca...nie sadze bys chcial/a polemizowac.

!!!Alexia!!! Sadzę, że oglądasz za duzo A. Turner na TVN Style i chyba nie masz dzieci. Poza tym nie najlepsze wystawiasz sobie świadectwo pisząc: "jestem ciekawa czy tylko ja w kolko sprzatam..i wciaz w szafkach " . Jest tyyyyyyyyyyyyle rzeczy które można robic w wolnym czasie :D

Ale gApa ...jestes naprawde dobra,,,,czytalam to ...i wlasnie o to mi chodzilo...o systematyczna kobiete ktora codziennie zmienia sciereczki,,,nie mam tyle entuzjazmu co Ty...ale co do sciereczek...to scierka w kuchni powinna byc codziennie zmieniona,,do wycierania sztuccow,..osobna do rak...nie nawidze jak ktos ta sama wyciera talerz a pozniej lapska,,,dodatkowo ..,.gabka do naczyn...i sciereczka do blatow...ja musze dezynfekowac blaty bo tylko wtedy mam wrazenie czystosci...te plyny swietnie pachna i w 99 procentach,,likwiduja niewidzialne stwory.,...

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem, ale bardzo chciałabym być idealną panią domu

jest takie powiedzenie - tylko nudne kobiety maja porzadek w domu...i cos w tym jest ;)

Enfant ...nie czaisz bazy....kobieto.... Mam w domu dwa brudaski.....ale chce miec piekny i idealny dom..cos w tym zlego i nie zajmuje sue,,tylko wlasnie lataniem na mopie... chce wlasnie tak to zorganizowac..by moc cieszyc oko czystoscia...i nie musiec sprzatac..w kolko..

To powiedzenie o nudnych kobietach i porzadku to wymysliły leniwe kobiety.

Nie zgodze ...sie z tym ze tylko nudne... TYLKO DOBRZE ZORGANIZOWANE KOBIETY MAJA CZYSTO W DOMU... Dom to duma kobiety.,,.i jednoczesnie wiele o nas mowi...wiec...zreszta...nie wyobrazam sobie...ze moglabym siedziec w syfie...chociaz bywalo i tak:) Czesto mam bajzel..ale lubie miec czysciutko i ten topik jest po to..bysmy sobie..,nawzajem doradzily...Kochane a nie,,,sie usprawiedliwialy ze jak mamy syf..to nie jestesmy nudne:)

mam dom , męza , dzieci , psy , koty , gości i nie mam bruku przed domem :) na pocżatku myślałam ,zę dostnane szału ,ale teraz już mi przeszło . aaaa ... i jeszkae kominek w salonie - nieprzebrane źródło roboty :)

ale gapa - Nasza sypialnia służy wyłącznie do spania, nie jemy w niej, nie pijemy, nie oglądamy telewizji. Codziennie przed snem obydwoje się kąpiemy. Nie mamy dzieci ani zwierząt w domu. Sypialnia w ciągu dnia jest zamknięta (tzn. drzwi są zamknięte, okna uchylone), często też śpimy poza domem. Nie widzę potrzeby zmiany pościeli częściej niż co 2-3 tygodnie. A co do reszty, to zgadzam się z Tobą - systematyczność to podstawa, grunt to wyrobienie sobie odpowiednich nawyków.

moze tak moze nie ale kobiety ktore prowadzoa bogate zycie towarzyskie, inwestuja w rozwoj wewnetrzny lub pasje najnormalniej w swiecie nie maja czasu ani sily na sprzatanie ;) prawda jak zwykle lezy gdzies po srodku

oczywiśćie ,zę porżadek jest ważny i potrzebny i tylko lenie wymyślają te " filozofie " , jeśli sprzatasz to znaczy ,ze jestęś nudna .:) Bzdura , jak ktoś myśli ,zę prowadzenie , pełnoetatowe rowadzenie domu to jest prosta sprawa - to albo kłamie , albo niegdy niczego takiego nie robił .

!!!Alexia!!! Ja czaje tylko to , ze strasznie chcesz sie przedstawic jako idealna sprzątaczka i wyjątkowo interesujaca kobieta, z tym że w kazdym poście przeczysz sama sobie pisząc o koniecznosci ciągłego sprzątania ( nota bene natręctwa sie leczy:P). Trudno byc interesujacym kiedy- jak sama piszesz -w kółko sprzątasz :D A co do idealności: ścierki do blatów:O?

sprżatanie jest nudne - ale ile z nas ma pracę , która ZAPIERA DECH W PIERSIACH I TO CO DNIA ?:) a przyjąć do czystego domu , od drzwi czuć zapach obiadu i ciasta .... tego nie da sie z niczym porównać. szczególnie jeśli ktoś wraca po podłym dniu do domu .