Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marek52

Jest mi przykro!!! Moja corka wychodzi za maz!!

Polecane posty

Gość źle wychowałeś córkę
wstyd miec taką córkę ale też wstyd miec takiego ojca :( dwa nieodpowiedzialne szczyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkka
ograniczyła kontakt bo nie akceptujesz jej wyboru a nie z powodu niewdzięczności, dlaczego nie pozwalasz jej ułożyć sobie życia, myślisz, że mógłbyś zastąpić jej miłość do faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkka
wstyd? zupełnie inaczej to widzę ale nie chce mi się pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mysle tak ale w ten sposób zaoszczędziłbym jej wielu rozczarowan. Napewno spotka ja tam wiele przykrosci, chcialbym tylko zeby wrocila do domu, gdzie bedzie jej lepiej? jak nie u ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkka
lepiej jej będzie u siebie a ty jesteś od tego by pomagać, dyskretnie doradzać i czuwać, niestety lub stety dzieci same na własnych błędach muszą nauczyć się życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po tym jak urodziła dziecko liczyłem na to że w jej życiu nie pojawi się już żaden mężczyzna, niczego jej przy nas nie brakowało, córka i wnuk mieli wszystko co im było potrzebne." Otoż nie, nie mieli wszystkiego. Czego zatem im mogło brakować? Chciałbyś mieszkać całe życie ze swoim ojcem albo matką? Pomoc przy wychowywaniu dzieci i dzielenie się kosztami życia to nie wszystko. Każdy pragnie miłości, obecności drugiego człowieka. Nie ojca, nie matki. Nie tylko. Oni są, mogą być, są potrzebni, ale... jako uzupełnienie. Tak samo wnuki. Najlepiej się rozwijają, jak mają ojca i matkę, i dziadków jako uzupełnienie. Mieszając pojęcia - kto jest ojcem, opiekunem, a kto córką, wnukiem - wprowadzasz zamieszanie w umysłach i emocjach. To utrudnia w przyszłości normalne, zdrowe funkcjonowanie. Skoro nie zależy Ci na prawdziwym szczęściu córki, tak jak ONA to szczęście pojmuje, a jedynie na tym, jak Ty to szczęście dla niej widzisz - to miej chociaż wzgląd na wnuka. On musi wiedzieć, kto jest ich ojcem (a kto opiekunem/ojczymem) a kto kochanym dziadkiem. Nie myl pojęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkka
rodzice wychowują dziecko, pomagają mu wejść w świat, usamodzielnić się ale nie powinni (choć to trudne) nadmiernie ingerować ani ukladać mu życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otóż jesteś chory
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie nie wyobrażam mieć
takiego ojca :D :D :D również nie lubiał moich chłopaków ale jak wyszłam za mąż to koniec końców pogodził się z tym :) za mąż wyszłam jak miałam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam podobny przypadek
Dziewczyna 32 lata! mąż i dwójka dzieci! i jej tatuś zatruwa im życie wmawiając jej że ten człowiek to nie facet dla niej :( przez co bardzo cierpi ich małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba zrozumieć ojca, ma jedną córkę i wnuczka. Może to uraz, pierwszy narzeczony okazał się łajdakiem, skoro postawił takie ultimatum. Ojciec po prostu boi się o swoje dziecko, bez względu czy będzie miało 10 czy 30 lat. Z drugiej zaś strony uważam, że szukanie tej drugiej połówki jest naturalne. Twoja córka, też ma swoje potrzeby, ty jako rodzic dasz jej miłość, zrozumienie i bezpieczeństwo. Jednak nie dasz jej tej miłości, co daje druga osoba z która wiąże się. To przykre, że twoja córka ogranicza z tobą kontakt, bo to przykre dla ciebie jako ojca i dziadka. To jej partner powinien zabiegać również o to abyś go zaakceptował i mógł mu zaufać. Myślę, że trochę źle podchodzisz o sprawy sercowe. Wiesz twoja córka nie może też żyć w celibacie. Człowiek ma też swoje potrzeby jak przytulenie, sex, wzajemna bliskość, rozmowy. Są to rzeczy których rodzic nie da. Uważam, że musisz z córką porozmawiać, ale nie na zasadzie wróć do nas tylko takiej, że chcesz poznać jaki jej partner jest. Jeśli faktycznie jest kawał chama to udowodnij jej to. Po co dziewczyna ma pakować się w kolejny niepotrzebny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też rozumiem ojca z tym że
jestem kobietą. styczniowy, tylko że są też takie przypadki gdzie zięciu jest dobry dla córki a teściu zazwyczaj doprowadza do awantur między małżonkami. Na moje oko dziewczyna musi byc bardzo nieodpowiedzialna skoro jako dziecko zaszła w ciąże. Miała 20 lat jak urodziła, jak zaszła miała 19. To już daje do myślenia :( :( twoja żona rozmawiała z nią o antykoncepcji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosny tatuś że córeczki
już nie ma przy nim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej styczniowu przyjacielu
to jesli twoje dziecko bedzie zylo w celibadzie z wlasnego wyboru to bedziesz mu to odradzal??? kazdy ma wolny wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
jesteś egoistą /bez urazy/ myślisz wyłącznie o tym co ty czujesz. Kochasz ją?! To daj jej żyć!!! Dzieci wychowuje się po to by wypuścić w świat. Co z nia będzie jak ty umrzesz??!! Ma przenieść się na cmentarz do tatusia?! Ona ma swoje życie i musi je przeżyć po swojemu! Swoją zaborczością możesz stracić córkę! Zastanów się! Lepiej zaakceptowac i pomóc jej i partnerowi. Być może dlatego już odsuwa partner twoją córkę od ciebie.Bo jesteś chorobliwie zazdrosny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to jeszcze jak zazdrosny
masz obsesje na punkcie wlasnej corki, ciekawa jaka z twojej coruni bedzie tesciowa :O :O wole sobie tego nie wyobrazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopie
Zazdrość, martwienie się itd się rozumie. Ale ty facet potrzebujesz już pomocy psychologa i piszę to jako studiujący psychologię na przedostatnim roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychologowie zarabiają tylko na głupich ludziach :O :O :O byłem kiedyś to zostawiłem tam 100 złotych za 2 godziny rozmowy i nic :O tylko pouczanie i pouczanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Marku ,koniecznie powinieneś porozmawiać z fachowcem czyli psychologiem bo niestety ale Twoje zachowanie nie jest normalne i spowoduje ,że twoje relacje z córką i zięciem będą chore.Absolutnie nie możesz traktować faceta córki jak rywala ,musisz zrozumieć ,że takie podejście jest chore.super pomagałeś córce ale to jest jej życie i ciesz się jej szczęściem, pozwól jej na ułożenie sobie życia i daj im czas .Ty z całą pewnością jesteś dla córki i wnuka bardzo ważny i nie zmarnuj tego głupim i chorym zachowaniem a zięcia potraktuj jak członka rodziny i ciesz się że go masz bo właśnie on sprawia że Twoja córka jest szczęśliwa .Zrozum że Ty możesz zapewnić córce mieszkanie ,pieniądze ale partnerem seksualnym nigdy nie będziesz a jeśli myślisz o niej w taki sposób to na bank masz coś z głową nie halo ,sory ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co????
z zięcia się cieszyć??? rozumiem autora, mam cztery córki 18, 19, 22 i 24 lata i jak sobie wyobraże że jakiś facet robi toz moją córką to nóż mi się w kieszeni otwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@marek52 Nie pozwalając córce "odejść". Krzywdzisz ją. Jeśli zostanie z Tobą nabawi się "wyuczonej bezradności". Po co decydowałeś się na córkę skoro nie wiedziałeś że kiedyś odejdzie? Ja od dziecka mówię mojej że kiedyś zamieszka sama ... to jest dla jej dobra. Człowiek MUSI zacząć sam żyć, żeby uwierzyć w siebie. Zdobyć siłę i pewność siebie. Ty chcesz ja tego pozbawić. Nie kochasz jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@hiszpanin Trafiłeś na "pseudi psychologa". Może poszukaj doświadczonego psychoterapeuty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co????
JacekJ To raczej Ty nie kochasz swojej córki skoro nie przeszkadz ci to że jakiś facet będzie ją obmacywał, skakał po niej, całował ją i jej wkładał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonatażona
a ja myślę, że każdy z facetów wypowiadających się tutaj o tym, ze "jakiś facet będzie posuwał jego córeczkę" jest NIENORMALNY! który ojciec w ogóle myśli w takich kategoriach o swoim dziecku!!?? błagam, nie rozmnażajcie się skoro nie potraficie potem dać temu dziecku NORMALNEGO życia... Autorze, to TY i TYLKO Ty uważasz, że córce niczego nie brakowało jak mieszkała u Ciebie. A prawda jest taka, że jesteś egoistą i to TY byłeś szczęśliwy jak ona mieszkała z Tobą i była w jakiś sposób od Ciebie zależna. Kobieta się usamodzielniła, znalazła miłość, a Ty próbujesz to zniszczyć... Zastanów się czy ją w ogóle kochasz, bo zachowujesz się jak rozkapryszony dzieciak, jesteś zazdrosny o CÓRKĘ! masz żonę! nią się ciesz, a jak będziesz zachowywał się normalnie to córka się od Ciebie nie odwróci... Ale skoro sam piszesz, że wydzwaniasz do niej po kilka razy dziennie, że nienawidzisz jej narzeczonego, to wybacz - ale nie dziwi mnie, że ona unika kontaktów z Tobą, a dziecko pewnie boi się zostawić, żebyś mu czegoś nie nagadał i nie nastawiał przeciwko zięciowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonatażona
reserved 2012-1984=28 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że co????
żonatażona Ale każdy facet chce się rozmnażac z nadzieją o synu. Autor miał o tyle dobrze że ma dwóch synów a córka jak już zaszła w ciąże to urodziła wnuka - chłopca :) który był nagrodą za to co chłop przeżył przy córce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×