Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna dziś jestem

wiem, że chcę Jego, ale On nie wie czego chce:( pomóżcie:(

Polecane posty

Gość smutna dziś jestem

Znam go od pół roku. Od razu wpadł mi w oko. W listopadzie wylądowaliśmy w łóżku, przez kolejne dwie noce również. Potem tylko cześć, cześć i mijaliśmy się. Przez niego do tej pory leczę się z depresji. W styczniu spotkaliśmy się u naszego wspólnego znajomego, spytał czy dalej jest zaproszony na kawę (nigdy takiego zaproszenia nie wystosowałam do niego), odpowiedziałam, że jest i tak następnego dnia już był na kawie, było jeszcze kilku znajomych, a on mnie przytulał przy mojej koleżance. Nazajutrz też przyszedł, pamiętam, że kiedy zostaliśmy sami, pocałował mnie delikatnie i spytał czy mi brakowało tego. Mi Go bardzo brakowało, cały czas jestem nim nienasycona, On ma w sobie coś, przez co robię rzeczy, których wcześniej nie robiłam - uprawiam sport kilka razy tygodniu, wreszcie odważyłam się zrobić coś z pracą związaną z moimi zainteresowaniami, wreszcie potrafię powiedzieć czego chcę. Jeszcze żaden facet nie wywarł na mnie takiego wpływu. Tydzień temu przyszedł do mnie i wyciągnął ręce w geście, że chce się przytulić. Powiedziałam, że się bardzo cieszę, że on przychodzi, ale czegoś tu nie rozumiem. Powiedział, że wcześniej nie chciał, a teraz chce do mnie przychodzić. Że czuje, że nie powinien, a coś go do mnie ciągnie, że nie wie sam czego chce, że musi sobie najpierw wszystko poukładać, że najpierw był zajęty ważnym projektem, potem był pogrzeb jego przyjaciela. Powiedziałam, że też czuję, że coś mnie do niego ciągnie, że nie wiem co to jest. Powiedział też, że najśmieszniejsze w tym wszystkim będzie to, jak się kiedyś ożenimy patrząc na to z perspektywy teraz. Powiedziałam mu, że chcę, żeby był nie tylko w nocy, ale i w dzień. Obiecał, że kiedy tylko będzie miał czas to będzie, będzie mnie zabierał na spacery, przychodził itp. Minął już tydzień, a tu cisza. Czy ja go źle zrozumiałam czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma wyjscie awaryjne lub ty nim jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dramaturgiiiaa
taki typ faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziś jestem
I co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dramaturgiiiaa
nie nas o to ppytaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziś jestem
I co mam Mu powiedzieć? To samo co ostatnio? Że chcę, żeby był? Skoro On zna do mnie drogę wiadomo kiedy, to czemu nie zna jej teraz? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dziś jestem
Dziękuję za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FoKiE
Franek, przypominaj mu o sobie, bo pewnie szybkie zycie ma i duzo kwestii z glowy ucieka;) Proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z twojego opisu wychodzi,ze jestes wtedy gdy on sie nudzi , wtedy sobie przychodzi do ciebie naopowiada bajeczki ty wierzysz bo on cie sie podoba . mysle,tak samo jak ta pierwsza osoba co sie wypowiedziala w twoim temacie .\ jestes wyjsciem awaryjnymm. ja bym na twoim miejscu poweszyla to i tam czy naprawde mial pogrzeb przyjaciela czy wogole ma kogos itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×