Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adddddddggggaa

co sadzicie o kobiecie 37 lat i ani dnia nie pracowala

Polecane posty

Gość gfdfdfdffdf
to jest w sumie oczywiste, jesli ktos nie pracuje jest leniwy. ale tak naprawdę to co z tego? ludzie maja wiele wad. ja pracuje, ale z natury jestem leniwa jak cholera. no i co z tego, mam skoczyc z mostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakayy
"Kobieta, ktora ma cos pod kopula nie zdaje sie tylko i wylacznie na faceta, i jego kase." Popieram w pełni powyzsze słowa JellyBelly. Ja własnie nie mialam pod kopułą rozumu, bo służyłam panu, dzieciom, poświęcilam się domowi, a dziś zostalam nikim na łasce męża. Małżeństwo się sypnęło, zyjemy obok. Powinnam odejść, lae dokąd i z czym? Dziś bardzo żałuję, że nie pracowalam. Wcześniej nic nie zapowiadało tak drastycznych zmian. Każda kobieta powinna tworzyć własną niezależność, dla własnego bezpieczeństwa. Mądry Polak po szkodzie...ale to dla przestrogi innych niepracujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdfdfdffdf
ludzie, ktorzy zarabiaja bardzo duzo maja perspektywy. moga odlozyc pieniadze, kupic mieszkanie lub wybdowac dom nie zaciagajac kredytu. jesli ktos zarabia przykladowo 2000zł netto z tego sie utrzymuje i splaca jakis kredyt to wychodzi na koniec miesiaca na 0. wiaodmo jaki teraz jest rynek pracy w polsce. nie mozna byc pewnym niczego. jesli taka osobe zwolnia, ktora zyla od 1 do 1 to ona ma jakies perspektywy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
nijakayy nie przesadzaj,to,że Tobie sie nie ułozyło,to nie oznacza,że innym się nie ułozyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakayy
Nie będziesz się czuła lepiej wiedząc, że masz zabezpieczenie? A kto tobie zagwarantuje, że nic się nie zmieni? jesteś pewna swojej przyszłości, męża? ja też była pewna prze ponad 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
nijakayy myslisz,ze jakbys pracowała,to by to rozwiąząło wszelkie problemy? A teraz to co,nie mozesz sie utrzymac sama?Masz lewe ręce? Kto chce pracowac,tenm prace znajdzie,nawet sprtzatanie po domach. ja nie szukam pracy ,bo nie chce pracować,ale jakby mnie maz kopnął w dupe,to bym nie patrzyła na nic,tylk zakasała rękawy i do roboty bym się wzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety, jest mi Was bardzo zal. Jestescie dorosle, a myslicie tylko o dniu dzisiejszym. Jak maz Was zostawi to zostaniecie z reka w nocniku, a przy odrobienie checi ze strony meza- udowodni Wam w sadzie, ze jestescie neizaradne, nie macie doswiadczenia zawodowego bo siedzialyscie w domu (do cv nie macie co wpisac) wiec bedziecie mialy problm ze znalezieniem pracy, zabierze Wam dzieci, i jeszcze kaze placic alimenty. Do wszystkich ktorzyz licza na pomoca socjalna!!!!!!!!! Popatrzcie na tO : http://www.zegardlugu.pl/ i zastanowcie sie na jaka pomoc o panstwa mozecie liczyc. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
nijakayy narzekasz?to nie siedz przed kompem,tylko pracuj zawodowo,wynajmij kawalerkę,zyj sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
mam dość takiego kraju jak maz mnei kompnie w tyłek,to pójde nawet kible szorowac. No i do sądu po alimenty tez :-) I do MOPS-u tez :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
mam dość takiego kraju mnie maz dzecka nie zabeirze,bo dziecko dorosłe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
mam dość takiego kraju Wielu ludzi ma co wpisać w CV i nie ma pracy ,albo pracuję za marne grosze w znienawidzonej przez siebie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakayy
Nie ma dwóch lewych rąk, ale mam problemy zdrowotne i pomimo tego szukam pracy. Mieszkam w małej mieścinie o największym stopniu bezrobocia w kraju. Nie jest łatwo. Gdybym pracowala, odeszłabym od męża. A tak jestem na jego łasce. Nawet nie wiesz jakie to strasznie odczucie być zależną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
mam dość takiego kraju NIepracująca kobieta nie musi być niezaradna osobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie denerwuje
ja tez jeszcze nie pracowałam a mam 34 lata, tzn troche bylam w DE i tam pracowałam ale tutaj w polsce nie.Mam 2 mieszkania które wynajmuje jedno swoje a drugie odziedziczone po smierci ojca .Z jednego mam 800zł z drugiego 400zl bo dziele sie z tego odziedziczonego z bratem na połowe bo to wspolne mieszkanie ,wiec mam 1200zł z mieszkan nic nie robiąc i te pieniadze przeznaczamna ciuchy i rózne duperelki ,Maz pracuje zarabia dobrze. narazie jest okey ale czasami mam dosyc siedzenia w domu ,mała pojdzie do przedszkola to moze znajde jakąs prace lub pomysle o swojej dzialalnosci gospodarczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
nijakayy sam jestem zalezna finansowo od meza,bo nie pracuje od lat.Jestem dojrzała kobietą. Widocznie tak jak ja nie chciałas pracwoac,wiec masz co chciałaś:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
a mnie denerwuje a jak swoją działalons załozysz,to mysliesz,że nie bedziesz siedziec w domu ;-) że bedziesz prowadziła niesamowite życie towarzyskie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, uwazam, ze jestem w porzadku, klikajac w pracy, bo nie mam pracy na etat i nie mam okreslonegp czasu pracy. Po prostu moje obowiazki maja byc wykonane. Jak sie nudze, siedze na kafe. Jak jest duzo pracy, siedze od rana do nocy... A co to, przepraszam, ma wspolnego z tematem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie denerwuje
nie chodzi o jakies zycie towarzyskie tylko zeby miec jakies zajęcie i cel w zyciu a nie tylko siedziec w domu z dzieckiem jak kwoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
a mnie denerwuje a jak pójdzie do pracy,to bedziesz tak z tego zadowolona ;-) Dopiero się zaczną kłopoty i stresy. Przedszkole zamkną,dziecko zachoruje,mąz w obowiązkach domowych nie bedzie chciał pomoc etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja mam zaplecze finansowe mam na siebie zapisane rzeczy firmy które przynoszą nam dochod nie zostane z niczym np przy rozwodzie mamy na nas obydwoje działki dom w budowie itp!!!! i swoje pieniądze które biore z konta wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakayy
I tu się mylisz. Wcześniej pracowalam kilkanaście lat aż do chwili zwolnień grupowych. Po stracie pracy zajęłam się domem i dziećmi ku uciesze męża. On robił karierę i spokojna głowka o wszystko. Tak trwało latami. Teraz dzieci dorosłe, pan obrósł w piórka, a służaca już nie jest potrzebna Na zasadzie murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść. Pamietaj, że ludzie się zmieniają, a mężczyżni na stare lata szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
a mnie denerwuje to Ty siedzisz w domu cały czas i zyjesz jak kwoka?:-) Nie czytas zksiązek,nie czytasz ciekawych artykułow w necie? NIe pracujesz i przytakujesz kobietom pracującym,ze kobieta niepracująca to jakiś bezmózgowy bałwan bez ambicji :-) Ja nie pracuję,bo nie chcę,ale nie uwazam sie za jakąś starą idiotkę,tylko z tytułu,ze do pracy na 7 czy na 2 lub 3 zmiany nie chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt czasem mam dość siedzenia z dzieckiem w domu jak kwoka ale biore opiekunke ide na zakupy kawe z kolezanką kosmetyczke itpi jestok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pójde nawet kible szorowac. ---> w wieku 55 lat i nie daj boze z jakas choroba? np stawow? No i do sądu po alimenty tez ---> pod warunkiem, ze maz bedzie mial Ci je z zcego placic, albo nie przepisze majatku na swoja mame, brata, iostre, kochanke, nowa zone, dzieci.... etc I do MOPS-u tez ---> na panstwo nie licz z tego http://www.zegardlugu.pl/ wzgledu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
nijakayy masz dzieci dorosłe,pracowałaś KILKANASCIE LAT,to ile Ty masz lat,bo ja mam 45.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakayy
55 moja droga;) pracowalam 18 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
mam dość takiego kraju do 55 lat mam jeszcze 10 :-) A poza tym jak mi stawy odmówią posłuszenstwa,to mam jeszcze głwoe na karku.Umiem nią ruszać :-) A jak zachoruję poważnie,to najwyzej zemrę"młodo" ale co się "naobijałam"to sie "naobijałam" :-) nikt mi nie odbierze mojego wieloletniego"lenistwa":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakayy
to pójde nawet kible szorowac. ---> w wieku 55 lat i nie daj boze z jakas choroba? np stawow? i jak się odniesiesz np do powyższej wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijakayy
oj szybko zleci Tobie te 10 lat;) pamietaj, ze w naszym wieku (oj przepraszam, Ty jesteś dużo młodsza;)) lata lecą jakoś szybciej niż młodym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie pracujeęę
nijakayy no to chyba ułomkiem nie jestes? Zaz\cznij na targu sprzedawac,zarejstruj działalnosc,przepracujesz 2,3 lata,o rente bedzie mogłą sie starac,bo przepracowałas w swoim zyciu 18 lat. Ty sie przejmujesz :-) a ja mam tylko 2 lata stażu po szkole i wiem,ze dałabym sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×