Kilka pytań do doświadczonych ciężarnych mamuś:)

Tylko ten ortopeda to niestety prywatnie.

dvfvfdfd-----> strasznie mnie ta moja ginekolog nastraszyła z tym farbowaniem ale skoro to bezpieczne...pomyślę;)

blablbalablbalblbalbalablablab----> a ile ma twój dzidziuś? :)

autorko,to wstrzymaj się z tym porodem do 22to będziesz miała dziecko urodzone w moje 33 urodziny :)

A jaki kremik na rozstepy możecie polecić? Ja smaruje brzuch Mustelą.

33 latka----> hehe, jesteś zodiakalna panną?:)

Bierzecie jakieś środki na zaparcia? Zapomniałam zapytać ginekolog, co moge zrobić w takim przypadku.

Może na zaparcia wystarczy szklanka ciepłej przegotowanej wody na czczo? :)

Ja farbowałam w ciąży garnierem i nie było kłopotów. W 18tc miałam usg 3d i poznałam płeć :) syn obecnie ma 4 lata... brzuch smarowałam oliwką w żelu johnsonsbaby.

Mój ma już pół roku. :) A co do rozstępów to ja po kąpieli smarowałam oliwką, a na noc kremem na rozstępy z ziajki i perfecty na zmianę, ale już koło 20 tygodnia mi rozstępy zaczęły wychodzic a na koniec ciąży to miałam już co 2 cm na całym brzuchu i plecach od piersi aż do połowy wzgórka łonowego ohydne fioletowe rozstępy (z tyłu też taka długośc) i to takie, że palca mogłam wsadzic do środka. :O Jak urodziłam to zrobiły się czerwone i teraz bruzdy mam nadal - coraz bladsze i już nie takie głębokie, nie wiem ile jeszcze będę z nimi walczyc.

33 latka----> wow, 4 latka? toż to prawie mężczyzna już;) :D.

Jak się droczyłam z mężem przed ślubem to mu mówię,że będę panną do końca życia... ja nie miałam problemu-ale jadłam dużo suszonych śliwek, świeżych jabłek, unikałam bananów.

to chyba odstawię banany:) A karmiłyście piersią? Jak długo da się wytrzymać?:)

blablbalablbalblbalbalablablab ----> pół roczku...ale musi być cudowny maluch taki!:):)

zielona mamusiu mamy termin na ten sam dzień:) ja również na 19 września co śmieszne moje 1dziecko też mia łam na 19września a ur się 11:P

Ja nie karmiłam w ogóle. :) Ale koleżanka z porodówki karmi do dzisiaj i sobie chwali. :)

Oj gdyby on usłyszał to prawie mężczyzna to by Ci wywód strzelił. On jest już mężczyzną,bo robi siku na stojąco,a wszyscy mężczyźni robią siku na stojąco!

Słyszałam, że pół piwa czy lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi...Ale jakoś może nie ryzykować?:)

No cudowny jest! :) :) Tyle mi radości sprawa, a jak się uśmiechnie to aż się na sercu miękko robi, a uśmiecha się ciągle. :) :)

Megg24----> ale fajnie:)

Mój też butelkowy-nie miałam pokarmu-WOGÓLE. Na początku strasznie żałowałam,a teraz to nie ma już najmniejszego znaczenia.

blablbalablbalblbalbalablablab ---> :D :D, moge to sobie wyobrazić:)

tak sie tylko mowi ze nie zaszkodzi ja tam wolalam nie pic wogole ale za to polecam karmi jest dobre na laktacje

Lena204----> a trudno było się nauczyć przystawiać dziecko odpowiednio do ssania i czy nie miałaś zmasakrowanych sutków? Bo jakoś kobiety opowiadaja horrory o karmieniu piersią:)

ja karmiłam 20 miesięcy i choć mam mały biust mleka miałam baaaaaardzo dużo. problemy z karmieniem zaczeły się po wyjściu pierwszych ząbków ale ogólnie moja córka była delikatna

no niestety miała i mi sie strupy porobiły i jak małego karmiam to razem z krwią wiłam sie z bolu jak musiałam go nakarmic ale jakoś dałam rade z czasem sie wszystko wygoiło i już nie było problemów z karmieniem ale na początku to była masakra

Megg24---> 20 miesięcy!!! wow, gratulacje:) Ciekawa jestem, ile ja wytrzymam:).

początki zawsze są trudne ale wszystko jest do przeżycia

Lena204---> ale dzielna kobieta jesteś:)

Meg-bo to mit-ja mam 80 D i pokarmu nie miałam ani kropli i wszyscy życzliwi mnie jeszcze denerwowali,bo mówili,że pewnie nie chce karmić,bo przecież mam takie duże piersi i nie chcę,żeby "obwisły",a ja próbowałam i nic. Ja nie miałam problemu z dostawianiem-miałam super położne w szpitalu i nauczyły mnie szybko różnych pozycji. Syn pięknie ssał-ale po kilku chwilach się złościł,że nic nie leci i płakał. Po miesiącu prób z synem i laktatorem na zmianę straciłam nadzieję i zrezygnowałam...