zdradzilem dziewczyne

taka jedna kobieta, chyba mylisz pojęcia, bo nie widzę związku "pokory" z zasadami jaki się ma i stosunkiem do zdrady. masz inne zdanie - ok. ale nie musisz wpierać komuś, że jego zdanie na pewno jest złe, bo jest inne niż Twoje. nie wiem czy byłaś w życiu zdradzona lub zdradziłaś, ale wiem co ja przeżyłam i jakie WNIOSKI mogę na podstawie tego wyciągać.

chyba ze tak

"naucz sie pokory i nie wypowiadaj tak pewna siebie na tematy ktorych sama nie doswiadczylas na sobie, bo nigdy nie wiesz jak bys sie zachowala w takiej sytuacji" tak jak pisałam - najpierw czytaj co piszę, bo owszem PRZEŻYŁAM I WIEM JAK BYM SIĘ ZACHOWAŁA. więcej pokory życzę wypowiadającym się a nie orientującym się w temacie...

przeciez nie ma wiernych chlopow ja tez tak swojemu slepo ufalam, ukladalo sie cudownie, nawet w lozku a okazalo sie za on ma kochanke i to juz o 3 lat

czytam zono Cie i twierdze, ze jestes naiwna bardzo. W zyciu samo ufanie komus, ma sie tyle do rzeczywistosci co swinia do gwiazd . Zycie jest jedna niewiadoma i tyle. A tylka dajesz , jak kazda zreszta.Technicznie wyglada to tak, a nazywac to mozesz nawet kosmosem .

ale ja nie ufam naiwnie, wręcz przeciwnie - bardzo ciężko było mi po zdradzie jakiemukolwiek mężczyźnie zaufać... ale nie da się budować związku bez choćby odrobiny zaufania... bywam nieufna, ale takie jest życie - jeśli kiedyś mnie zdradzi to nic na to w tej chwili nie poradzę, mogę się jedynie starać o nasz związek, aby było nam razem dobrze i aby on nie miał potrzeby zdradzać :)

jak to mowią nadzieja matka glupich, oj nie bez powodu to tak do zaufania mezowi

Ojej, teraz przeginasz w druga stronę. Oczywiście, że śmierć bliskich, a zwłaszcza dzieci (odpukać w niemalowane!) jest czymś najgorszym. Zapewne mamy nieco inne doświadczenia życiowe, bo ja naprawdę znam kobietę, która zdradę męża okupiła ogromnym cierpieniem, i poważnymi dolegliwościami fizycznymi (stres spowodował spadek odporności). I ta kobieta powiedziała mi: wolałabym, żeby on to skończył i nic mi nie mówił, tylko był mi wierny przez resztę życia. Bo nie czułabym tego bólu. Więc gdy czytam wpisy jakiejś studentki, które nawet chłopaka nie ma, i radzi ludziom co zrobić w tej sytuacji, to mi się nóż w kieszeni otwiera. pozdrawiam kosmos w nas

nie zdradzil ten maż to pewnie jakis brzydki na maxa , skoro inna go nie chciala nawet na raz:P

taka jedna stara kobieta ale przecież mnie nie znasz, nie wiesz czy ja tylko daję z siebie nic nie biorąc :) tak jak napisałam - nie da się żyć kompletnie nikomu nie ufając... ale związek to wspólna sprawa, o którą obie osoby w związku powinny dbać i nie wyobrażam sobie innej sytuacji... Wracając do tematu, uważam, ze facet przez szacunek do kobiety i wieloletni związek powinien (jeśli w ogóle żałuje i zależy mu na niej) być z nią szczerym, a nie budować małżeństwa na kłamstwie... skoro uważacie, że ona na to nie zasługuje to ok, ja uważam inaczej :)

Gadacie jak stare zgorzkniałe baby (pomijajac żonę :) ) Życie na tym sie opiera by komuś zaufać, przyjaciołom, męzowi. Inaczej sie nie da. Ja wierzę w mężczyzn :) (niektórych) W obliczu jednak utraty zaufania nie można udawać że nic sie nei stało.

zono -chocbys dawala tylka 5 razy na noc , nogi wieszala na zyrandol , to jak bedzie mial Cie zdradzic to i tak Cie zdradzi. Kwestia tylko -czy bedzie na tyle sprytny , by sie nie wydalo czy bedzie mu to zwisac czy ma sie wydac. Im wiecej Cie czytam tym glupsza mi sie wydajesz. Ale nadal twierdze.zdrada jest zla , lepiej by sie takie cos nie wydarzylo .

hehehe mój mąż nie jest brzydki, tylko ma poukładane w głowie, ma zasady i priorytety, nie wszyscy ludzie widzą w życiu tylko seks, niektórzy mają też inne wartości ;)

fiku co Ty masz wierzyc czy nie.Ty masz opinie tu idiotki naczelnej kafe .Wiec twoje wypociny sa malowartosciowe.

taka jedna stara kobieta niestety, też widzę, że bystrością nie grzeszysz bo coś bardzo wybiórczo czytasz moje wypowiedzi,na prawdę nie chce mi się kolejny raz pisać, że przecież WYRAŹNIE i po polsku napisałam, że WIEM, że jeśli on będzie miał mnie zdradzić to nic na to nie poradzę, eh, widzę, ze Ty to kompletnie nic nie rozumiesz, więc żyj sobie w taki sposób jaki chcesz, ale ja wybieram partnerstwo i odrobinę zaufania do męża, niż zgryźliwość i samotną starość, bo w każdym widziałabym potencjalnego zdrajcę ;) tymczasem życzę miłej nocy i uciekam do łóżka :)

kosmosie mówisz o zdradzie męża, tu póki co nei ma żony i meża, nie am rodziny, dziewczyna może sobei jeszcze zycie ułożyć

Ale jeśli ona się nie dowie o tej zdradzie, to jej będzie łatwiej to życie sobie ułożyć. Nie rozumiesz tego? Facet totalnie spierdolił, to oczywiste. Ale ją ta wiedza tylko unieszczęśliwi. Jeśli autor wątku nie potrafi utrzymać jajek w spodniach, to powinien dziewczynie pozwolić ułożyć życie z kimś innym. Ale o zdradzie jej nie mówić. pozdrawiam kosmos w nas

ale idąc twoim tokiem myslnia, niech dziewczyna zobaczy nic niw wie wyjdize zamąż urodiz dizeci, rozwiedize sie, wtedy an bank nei bediz eplakac

fiku mikuuu Gadacie jak stare zgorzkniałe baby (pomijajac żonę ) Życie na tym sie opiera by komuś zaufać, przyjaciołom, męzowi. Inaczej sie nie da. Ja wierzę w mężczyzn (niektórych) W obliczu jednak utraty zaufania nie można udawać że nic sie nei stało. dokładnie... idąc ich tokiem myślenia to najlepiej w ogóle nie być w związku...

kosmos w nas akurat to co piszesz nie musi się sprawdzić w przypadku każdej kobiety... rozumiem, że Twoja znajoma akurat tak to widziała, ale są kobiety, dla których priorytetem byłaby prawda, i wolałyby poznać najgorszą niż żyć w kłamstwie... jeśli facet miałby ją zostawić to już ostatecznie mógłby pominąć ten fakt, ale najgorsze jest to, ze on chce się z nią ożenić...

bo pierdolisz 3 po 3.

:to tylko kilka minut gimnastyki nie robcie dramatu: ale ograniczone myslenie..a lojalnosc milosc honor??? facet bedzie w stanie przysiac wiernosc do smierci patrzac jej w oczy?? i po co mu zwiazek w ktorym brakuje seksu i porozumienia i "musi" klamac??

autor sie zmyl, a wy przezywacie :D

zona idz do lozka juz bo pie**olisz 3 po 3. za to Twoja wypowiedź jest na miarę bardzo inteligentnej osoby, gratuluję!!! :) W sumie nie wiem czego się spodziewać po ludziach na kafe... to było do przewidzenia, że tu sami zgorzkniali i żyjący w bezsensie, nieszczęśliwi ludzie (no dobra, nie SAMI, bo są i normalni ludzie,a le zaczynam sądzić, że ich tu coraz mniej...)

nie musze byc inteligentny , bo niby czemu? Majac za rozmowce takiego naiwnego tluka jak ty zonoooooooooooooo?

gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk no właśnie, masz rację - dlatego nie rozumiem myślenia innych osób, bo właściwie nie podali żadnych argumentów, tylko starali się podważać (nieudolnie z resztą) nasze, mówiące o miłości, odrobinie zaufania, przyjaźni w związku... smutne to, że tu tylu ludzi z takimi dziwnymi poglądami...

No moim zdaniem również najgorsze jest to, że on się chce z nią żenić. Najgorsze w tym sensie, że nie wiadomo co będzie po ślubie. Żenić się po to, żeby się puszczać to bezsens. Jeśli chodzi o tę prawdę, którą jedne kobiety chcą znać, inne nie... Najgorsze jest to, że dopóki ona się nie dowie, to nie wiadomo będzie jak to na nią wpłynie. Czy straci zaufanie do facetów na zawsze, czy tylko do tego jednego...? Właśnie o to chodzi, że to niełatwy problem do rozwiązania. I lepiej jest wypowiadać się o nim mając jakieś doświadczenia w tym zakresie. pozdrawiam kosmos w nas

zona idz do lozka juz Tego, że nie jesteś inteligentny nie musisz pisać, to widać po każdym słowie. poza tym nie próbuj mnie obrażać, bo za wysokie progi dla Ciebie. pozdrawiam i dobrej nocy ;)

"Nie każda zdrada się powtórzy. Nie zawsze warto do niej się przyznawać." ta sie powtórzy. To mozna przewidzieć

kosmos, nawet nie wiesz jakie kobiety sa twarde, wszystko zniosą :) a płacz oczyszcza