Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tomek29

zdradzilem dziewczyne

Polecane posty

fiku miku zamknij sie egoistko po co dziewczyna ma wiedziec o tym od kogo ma sie dowiedziec za x lat ? jak jest mozliwosc ze sie nie dowie, nic nie mow po co ma cierpiec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sameciastkasa
Własnie, pobzykali sobie i tyle, Przynamniej wie że warto wrócić do poprzedniej. Taki test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssssssssssssssssss
zrozumcie, że on nie kocha swojej dziewczyny!!! chyba, że wy zdradzacie na prawo i lewo i dla was to normalne. fiku miku ma racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piecia piecia
abcdeg fiku miku, zawsze tak namawisz innych do niszczenie ich związku? może nie masz swojego? ten związek JUŻ JEST ZNISZCZONY kwestia czasu jak sie rozleci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klamstwo w slusznej sprawie nie jest zle klamanie w celu ratowania swojego tylka jest zle gdyby nie kochal swojej to by odszedl do kochanki, skoro zrozumial i chce zostac, mozemy to nazwac malym kryzysem. zreszta to tylko sex gorzej jakby zaczam marzyc o innej - to boli chyba najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonatażona
wcale jej nie kochasz. jak się kocha to się świadomie nie rani... najlepiej się z nią rozstań i nie bierzcie ślubu, bo jeśli kiedyś się dowie, a pewnie dowie, o zdradzie to całkiem złamiesz jej serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bum cyk gdyby kochał swoją to by nie umawiał sie na weekend z kochanką, to nie był spontaniczny seks tlyko zaplanowana zdrada, zatem zbrodnai z premedytacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piecia piecia
gdyby nie kochal swojej to by odszedl do kochanki, skoro zrozumial i chce zostac, mozemy to nazwac malym kryzysem. :D, :D, :D nie...możemy to nazwać sqrwysyństwem - jeśli koleś puknął dupę i nie informując o tym dziewczyny teraz planuje slub bo może się nigdy nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie
to tylko kilka minut gimnastyki :P nie robcie dramatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku bylas z kims kiedys 5 lat ? a na twojej drodze stanal super sexowny i uroczy facet ktory przypomnial ci jak sie traktuje i pozada piekna kobiete >? daleka jestem od oceniania tego kolesia, bo sama nie wiem o sobie wszystkiego i nie ufam sobie w 100 % moze dlatego ze jestem tylko czlowiekeim a nie bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonatażona
jak bum cyk cyk nie - nie zraniłam nikogo świadomie, nigdy nikogo nie zdradziłam i wiem, że nigdy nie zdradzę. trzeba mieć swoją godność i szacunek do drugiego człowieka z którym się jest, a autor nie ma ani jednego ani drugiego. rozumiem - nie kocha jej, męczy go rutyna. jak robi człowiek, który szanuje drugą osobę i ma odrobinę godności? albo ROZMAWIA o problemie w związku, albo się rozstaje i wtedy idzie na dziwki. Jeśli myli te kolejności to dla mnie jest nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piecia piecia
daleka jestem od oceniania tego kolesia, bo sama nie wiem o sobie wszystkiego i nie ufam sobie w 100 % moze dlatego ze jestem tylko czlowiekeim a nie bogiem mdli mnie każdy jest tylko człowiekiem, ale jechanie na cudzej nieswiadomości ( dziewczyny którą palant RZEKOMO kocha) to zwykłe sqrwysyństwo i nazwijmy rzecz po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona, zaytalam ''zRanilas'' ? moze zachowalas sie niegodnie, bez szacunku do samej siebie tylko nie pamietasz...piorac i prasujac jego koszule, robiac mu obiadki podczas gdy on lezal na kanapie... nie tylko zdrada fizyczna uraga godnosci ludzkiej, to wierzcholek gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonatażona
"daleka jestem od oceniania tego kolesia, bo sama nie wiem o sobie wszystkiego i nie ufam sobie w 100 % moze dlatego ze jestem tylko czlowiekeim a nie bogiem" no widzisz, a ja akurat sobie ufam w takiej kwestii. bo wiem, że KOCHAM mojego męża i nawet przez myśl mi nie przeszło go zdradzić. i byłam w długoletnich związkach i nigdy bym nie zdradziła... jeśli chęć spędzenia kilku upojnych chwil jest mocniejsza niż wieloletnia miłość i zaufanie drugiej osoby to jaki sens ma taki związek? jak zdradzisz raz to masz pewność, że nie zrobisz tego znów? żyjesz w kłamstwie? bo ja bym tak nie umiała, i po prostu nie potrafię mieć szacunku dla człowieka, który zaplanował, że wyjedzie sobie na weekend z jakąś dziwką i będzie ją tam obracał na prawo i lewo wiedząc, że dziewczyna myśli, że jest zupełnie gdzie indziej... to nie był wyskok po pijaku na imprezie, on to zaplanował i przez cały weekend ani na moment nie pomyślał o swojej dziewczynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmos w nas
fiku mikuuu Jak to jest, że masz tyle rad dla ludzi w związkach, sama nie będąc w związku? Czy równie kompetentne opinie wygłaszasz na tematy związane z medycyną oraz fizyką nuklearną? pozdrawiam kosmos w nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonatażona
jak bum cyk - tak jak napisałam, świadomie nie zraniłam. bo po co? nieświadomie oczywiście może się zdarzyć (nie mówię tu o zdradzie), ale świadomie, z premedytacją zranić ukochaną osobę? nie, nie zdarzyło mi się i mój mąż też nigdy mnie świadomie i z premedytacją w żaden sposób nie zranił (choć nieświadomie każdemu się zdarza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinein teraz wziąć odpowiedzialność i powieidzec dziewczynie, najprawdopodobniej dostanei kopa w dupę, ale istneije opcja że ma taka gąskę jak co neiktóe panei an forum dla których to tylko seks 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak to jest, że masz tyle rad dla ludzi w związkach, sama nie będąc w związku?" a ty musiałeś włożyć rękę w ogień by dowiedzieć sie że parzy? pewne rzeczy się wie z obserwacji świata i życia, niekoniecznie trzeba wkłądać ręke w ogień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny zalosny... z pewnoscia jestes lepszym czlowiekiem ode mnie, nie mowie ze nie, o ile w ogole nim jestem ha ha;) chyba nie pojmujesz ze czlowieka odroznia od zwierzecia to ze ma wolna wole. Zwierze nie patrzy jaka suka, bierze pierwsza z brzegu. Zdrada jest zezwierzeceniem, ale na litosc, czy wy nigdy niczego nie zalowaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonatażona
no właśnie... skoro już zdradził i założymy, że ma jakieś wyrzuty sumienia to niech pokarze, że jest mężczyzną i będzie z tą kobietą szczery... Autorze, jak sobie wyobrażasz budowanie związku, małżeństwa i być może w przyszłości rodziny, na kłamstwie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piecia piecia
czy wy nigdy niczego nie zalowaliscie? zdarzało się...ale on NIE ŻAŁUJE. On tylko chce uniknąc odpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy wy nigdy niczego nie zalowaliscie?" Człowiek jets tlyko człowiekeim i robi głupoty, ale w pewnych granicach facet chce sie oswiadczyc i budowac malzenstwo na klamstwie, jak pisałm to nie ma prawa sie udać jedyne wyjscie pokornie wyznac zonei i liczyc na łaskawośc (skoro wy rozumeicie zdradę to moze i ona zrozumie (w co watpie))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonatażona
jak bum cyk żałować czegoś to co innego niż najpierw zdradzić a potem oszukiwać i chcieć się żenić! to jest na całe życie a on chce tą kobietę ciągle oszukiwać. postaw się na jej miejscu - chciałabyś być w taki sposób oszukiwana? skoro zdradził raz i uszło mu na sucho to masz pewność, że znów nie zdradzi? nie trzeba być super idealnym człowiekiem, zeby nie zdradzić swojej drugiej połówki - uwierz, wierność to nie jest wyczyn za którego można dostać pokojową nagrodę nobla... Niech będzie - facet zbłądził, powiedzmy, że żałuje (choć inna jest jednorazowa, przypadkowa przygoda niż zaplanowany wypad z kochanką na cały weekend) to niech ma odrobinę szacunku do tej kobiety i powie jej to, da jej wybrać czy za takiego człowieka chce ona wyjść! Bronisz gościa, ale postaw się na miejscu tej kobiety. Ja nie chciałabym żyć w kłamstwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''że wyjedzie sobie na weekend z jakąś dziwką i będzie ją tam obracał na prawo i lewo wiedząc'' po tym tekscie zono widze ze masz cos nie tak z glowka.Poza tym Nie ufam ludziom, ktorzy mowia nigdy. bo nigdy nic nie wiadomo w zyciu nigdy nie ma sie gwarancji co przyniesie przyszlosc. Slowa nigdy i zawsze sa dla mnie mocno iluzjonistyczne, smiesza mnie ludzie naduzywajacy ich i tak serio podchodzace do siebie samych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piecia piecia
panu jak widać jest wszystko jedno na czym opiera swoją rzekomą miłość... krótko i węzłowato - kawał huja pozbawionego odwagi cywilnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmos w nas
fiku mikuu Z obserwacji życia i świata można dowiedzieć się pewnych rzeczy, ale nie można dowiedzieć się wszystkiego. A Ty obserwujesz życie przez pryzmat kafeterii...to bardzo subiektywne źródło informacji. Nie masz żadnych osobistych doświadczeń związanych ze zdradą, a wydajesz kategoryczne osądy. Nie każda zdrada się powtórzy. Nie zawsze warto do niej się przyznawać. pozdrawiam kosmos w nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niew eim nic an temat zdrady, wiem natomiast na temat godności kobiety i jak wyglada zdrowa relacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×