Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzobymchciala

NIE MOGŁAM KARMIĆ PIERSIĄ PIERWSZEGO DZIECKA-CZY Z DRUGIM BEDZIE TAK SAMO???????

Polecane posty

Gość bardzobymchciala

witam mamusie , pierwszego dziecka nistety nie udało mi sie karmić , wogóle nie miałąm mleka , a mała nie mogła złapac sutka, sama połozna drugiego dnia pobytu w szpitalu powiedziala "nic z tego nie bedzie", teraz jestem w ciąży z drugim dzieckiem i zastanawiam sie czy bedzie tak samo? czy mogłabym zrobić coś żeby tym razem sie udało?? czy którejś z Was mamusie sie udało karmić piersią kolejne dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
przepraszam za caps lock nikt sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrtrt
Kiedyś lekarka opowiadała mi historyjkę jak to pierwszego nie mogła karmić a przy drugim uparła się, położyła w łóżku, na okrągło przystawiała, jadła, piła zioła i udało się, dostała dużo mleka choć nie zapowiadało się, i w efekcie długo karmiła piersią te drugie dziecko. Czyli można. Ja pierwsze karmiłam krótko bo miałam za mało pokarmu. To wprawdzie nie na temat ale przy drugim nie męczyłabym siebie ani dziecka i od razu przeszła na modyfikowane. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko wcale nie znaczy ze nie bedziesz mogla karmic drugiego dziecka. Wydaje mi sie ze za pierwszym razem nie otrzymalas wystarczajaco wsparcia i pomocy bo co to za polozna ktora ma pomagac karmic piersia ktora juz 2 dnia (a przeciez mleko nie pojawia sie od razu) juz wydaje wyrok ze nia masz mleka. Moze wybadaj jeszcze przed porodem jakiegos doradce laktacyjnego/poradnie w Twoim miejscu zamieszkania i jak tylko bedziesz czula ze po porodzie sprawy nie ida w dobra strone skontaktuj sie z nimi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze dla chcacego
nic trudnego.i trzeba sie zawziac jesli ci zalezy.i nie sluchac glupich rad tych,ktore nie potrafiły wykarmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzobymchciala
ale ja sie wtedy bałam ze mała umrze z głodu bo nic nie je , a jak dostała butelkę to spała po 4 godziny i przesypiała prawie całą noc, ale chce bardzo karmić , bede próbowac z całych sił , ttylko ze wtedy tez próbowalam i nic, sprowadzilam nawet specjalne leki, laktatorem udało mi sie sciagnąć 20 ml z obydwu piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko 2 dnia zycia jak i wogole przez pierwsze dni zycia dziecko ma tak maly brzuszek ze naprawde nie musi pic duzo mleka wec te Twoje 20ml , a pewnie i wiecej (bo nie da sie zmierzyc ile dziecko wyssysa bezposrednio z piersi a laktator nie jest tak skutecznym odssysaczem jak bobas) by mu wystarczylo. Ale rozumiem, porod, to duza jazda hormonalna, brak wsparcia doprowadzilo do tego ze sie poddalas, nie oceniam Cie przeciez. Ale jesli naprawde chcesz karmic to nie mysl ze ci sie nie uda tylko od poczatku przystawiaj ile sie da, duzo pij, kup herbatke na laktacje i mecz polozne ze maja ci pomagac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierwszego nie karmilam
chociaz bardzo chciałam, ale on nie chciał ;) nie umial pomimo dwóch pań z poradni laktacyjnej i kilku pań poloznych które męczyly sie 4 dni w szpitalu żeby mały jakoś zaczął ssać a drugi urodził sie miłośnik cyca :D ssał od razu po porodzie i potem przez 8 miesięcy go karmiłam piersią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkoooo
powiem tak: polozna spieprzyła sprawę, jak mozna niedługo po porodzie powiedziec ze nic z tego nie będzie, moja rada jest taka by wspomoc sobie laktatorem by ilosc pokarmu byla większa i przystawiac przystawiac przystawiac... wiele zalezy od tego czy naprawdę tego będziesz chciała, pewien lekarz powiedzial mi ze karmienie jest w głowie a nie w piersiach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura nie domowa.
po 1. to uważam, że trafiłaś wtedy na złą położną. Ja jak płakałam przy położnej, która przyszła na patronaż, że nie mam mleka i przejdę na mm, nacisnęła mi na sutek i powiedziała, że mam się nie poddawać, bo mleko mam jak budyń. A mi się wydawało, że nie mam. po 2. praca z laktatorem. Gdy juz upewniłam się, że to mleko jest zaczęła się paca z laktatorem, bo na początku też sciągałam po 20, 10 ml z obu. Bałam się zaufać swoim cyckom i karmic wyłączni nimi, wiec dopóki laktacja się nie rozbujała dokarmiałam mm. Po ciężkiej około 2 miesięcznej pracy mogłam zupełnie przejść na pierś. NIE PODDAWAJ SIĘ! Masz już dziecko, więc wiesz co Cię czeka. Jeśli chcesz karmić to walcz o to już od początku! I nie daj sobie wmówić, że nie masz mleka. dla tych larw, które opiekują sie nami w szpitalach nie mam słow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura nie domowa.
mi tez ta moja dobra położna powiedziała, że karmienie jest w głowie. I miała rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja właśnie funcjonuję
Może to że nie mógł złapać to kwiestia wypukłości brodawki? Czasem są mało wystające i noworodek który dopiero uczy się ssać nie mógł sobie poradzić? Jeżeli to mogłobyć problemem to tu z pomoca mogą przyjść albo nasadki silikonowe (kiedy ma się płaskie bądź wklęsłe brodawki) albo wczesniejsze przygotowanie brodawek wyciągając je nosząc takie specjalne nasadki niplette , przepraszam ale nie jestem pewna czy tak się nazywają. Mało mleka w pierwszych dniach po porodzie to nie skazanie na porażkę bo to poprostu taka uroda kobiety i wystarczy pobudzać dodatkowo laktatorem (regularnie) i przystawiać malucha by ssało a tu zabrakło ssania więc możliwe że powodem były te brodawki. Autorko dowiedz się czegoś więcej na necie albo w poradni i myślę że się uda zniwelowac twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura nie domowa.
ja też uważam, że Ci się uda, bo bardzo tego chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kura nie domowa, chcialabym zadac ci kilka pytan, czy moge prosic o jakis kontakt typu numer gg lub mail na priva? dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura nie domowa.
bardzo chętnie pomogę., tylko nie wiem w jakiej kwestii? bo doradca laktacyjny ze mnie marny :))))) sama miałam mnóstwo problemów z karmieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwsze dziecko chciałam karmić i nic z tego, drugie chciałam i też nic nie wyszło. Ale myślę że to jest indywidualna sprawa. Musisz poprostu się obserwować i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia karmiaca z radoscia
Jesli chcesz karmic, to masz duze szanse na to, ze bedziesz karmic. Przygotuj sie tylko przed porodem, zeby ci " madre "polozne nie prawily , ze nie masz mleka w drugiej dobie. ZAdna kobieta nie ma mleka w drugije dobie. mleko pojawia sie dopiero w trzeciej dobie. Taka jest fizjologia. Musisz sie pogodzic z tym, ze dizecko przez 3 oierwsz doby moze byc non stop przy piers, wlasnie zeby stymulowac laktacje. NIe musi tak byc, ale trzeba byc na to przygotowanym.Jesli dziecko nie mzoe zlapac sutka, kup zawczasu nakladki na piersi, taki kapturki silikonowe. Cezesto dzieci latwiej je lapia. POczytaj w necie, na specjalistycznych portalach o karmieniu, jak sie przygotowac. na forum , chyba Gazet jest dobry doradca laktacyjny, kotry odpowida na pytanie matek karmiacyh. Znajdz tez w swoim otoczeniu mame, kotra karmila swoje dzieci i da ci wsparcie. Unikaj matek co to " nie maily mleka" albo mialy " za malo wartosciowy pokarm" itp. trzymam kcviuki i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkhjjkjhijkhkh
kamyl zboczencu spadaj z tymi topikami o karmieniu!! podnieca cie to czy ja stary spocony wieprzu????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×