Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kajla84

28 lat, 166 i 108 kg:(

Polecane posty

Hej hej! Mi niestety wagowo nic, ale to nic nie spada! Może poza 0,5 kg. Na szczęście mam wagę z pomiarem tłuszczu, mięśni, itp. i widzę ubytek w tkance tłuszczowej :) Oby tak dalej! ;) No i uda przynajmniej w dolnej ich części robią się już coraz bardziej umięśnione i zgrabne! ;) Ahh i zapomniałabym się pochwalić! Mam już całkiem całkiem płaski i twardy brzuszek! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, pobudka! Jak minął weekend? Zaczynamy nowy tydzień. Zwieramy pośladki i zaczynamy kolejną turę boju z sadełkiem. Życzę wszystkim zapału do diety i ćwiczeń. Na tę ostatnią okoliczność kupiłam sobie hula hop i będę kręcić kółka. Dzisiaj w planie mam trochę fitnessu z elementami orientu, twister i jak dobrze pójdzie kije. Dziewczyny, udanego tygodnia i dobrego samopoczucia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda już 33 l.
kurka...dzisiaj nie miałam czasu do ćwiczeń, ale dzień się jeszcze nie skończył... robiłam pierogi z mąki razowej a do środka farsz z kaszy gryczanej +twaróg+cebulka i do zamrażalnika pycha !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej! Bilirubina Hula hop, to super sprawa! Wystarczy poczytać topik "Hula hop daje cuda!!" jak dziewczyny piszą ile cm zgubiły! Szok normalnie! ;) Nigdzie nie mogę znaleźć informacji, czy hula hop, to cardio czy nie (zdania są podzielone i sprzeczne), ale myślę, że tyle lasek z kafeterii nie może się mylić i warto dorzucić taki trening do zestawu domowych ćwiczeń odchudzających ;) magda już 33 l. Ale mi smaka na pierogi zrobiłaś! Może się skuszę w tym tygodniu na ruskie! Ociupinkę nie zaszkodzi! ;) Ja dziś miałam dzień ćwiczeń siłowych, więc zrobiłam całą serię 8 minute. Prowadzący jest bardzo sympatyczny, ale jak każe nam się uśmiechać przy wymachach nóg (gdzie mi doopa odpada), to mam ochotę go zabić! :D Daje popalić nie ma co! A jutro trening aerobowy i tak na zmianę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierogi, pierożki... mniam.... uwielbiam na słodko z serem i dobrym sosikiem....uuuu.... No ale wiadomo, trzeba wszystko w rozsądnych dawkach spożywać. Wybieram się do miasta, jeśli pogoda pozwoli, to wracając do domu, przelecę część drogi piechotą. Generalnie lubię chodzić. Przez dość długi czas wracałam z pracy na własnych nóżkach. Codziennie robiłam jakieś 9 km i to była dobra rzecz dla mnie. Wyrobiłam sobie niezła kondycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah a ja wreszcie się najadłam :D Ostatnio miałam taki nawał pracy, że zjedzenie w spokoju posiłku graniczyło z cudem! Postanowiłam dziś zrobić jakiś lekki fitness, wybrałam więc FIRM Ultimate Fat Burning. Całkiem łatwy i przyjemny ;) Trochę cardio, trochę ćwiczeń z ciężarkami - ogólnie całkiem w porządku. Zagości w mojej domowej "siłowni" ;) A jutro testuje "5 mile fat burning walk". Ot tak, żeby jakaś różnorodność była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko :) Chcemiecszczupłeciało, widzę że świetnie Ci idzie. Różnorodność w ćwiczeniach jest jak najbardziej wskazana, bo człowiek szybko się nuży jednostajnością i odchodzi mu ochota na robienie czegokolwiek. Ja sobie "fitnessuję" z tańcami arabskimi, albo indyjskimi, trochę urozmaicam zumbą. Teraz nawet nie trzeba biegać na jakieś zorganizowane zajęcia, bo można wiele rzeczy zrobić samemu w domu mając wirtualnego instruktora. Marzy mi sie własna sala do ćwiczeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak! Własna sala do ćwiczeń, to by było coś! I to taka z lustrami i matą na podłodze, żeby można było fikołki robić :D Takie lustra bardzo by mi się przydały, bo nie widzę siebie jak ćwiczę i nie wiem czy prawidłowo wykonuje ćwiczenia - czy tak samo wysoko jak instruktor robię wymachy, itp. Eh jakie marzenia :D Prawie jak jakichś fitnessek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jestem właśnie po godzince ćwiczeń! Bardzo, ale to bardzo polecam "Leslie Sansone's 5 Mile Fat Burning Walk" (opis: http://www.youtube.com/watch?v=ivYkIsao8UA)! Nic, tylko idziesz :D Sama prościzna, a daje popalić ;) Miła odmiana po ciężkich aerobikach :P Muszę sobie ustalić jakiś plan treningowy, bo tylko skacze po tych workoutach jak nienormalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcemiecszczupłeciało, skoczyłam sobie na podany przez ciebie link i bardzo mi się spodobało. Ściągnęłam sobie 5 części jej pokazu - jakieś 60 minut i zamierzam dzisiaj przetestować na sobie :) Mam jakąś chcicę na ruch:) Trzeba więc coś robić ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaaaaaa28latttt
hej dziewczyny ja juz po sniadanku, zjadlam 1 parowke pol kromki chleba ciemnego z ziarnami i kawa z mlekiem, czy takie sniadanie jest odpowiednie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcemiecszczupleciało, przetestowałam te pięć mil. To coś dla mnie, min. z braku przestrzeni do ćwiczeń. Można sobie nieźle kondycje wyrobić. Postaram się spacerować przez pięć dni w tygodniu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniaaaaaaa28latttt Śniadanko ilościowo ok, tylko ta parówka... Parówki to SAM TŁUSZCZ! Nawet psom nie wolno dawać parówek bo tyją :P Przetworzone wędliny z już wcześniej przetworzonych mięs podczas diety odpadają ;) Bilirubina Mnie też się bardzo spodobał ten walk! W sumie tylko się idzie przez te 8 kilometrów, a mimo to spala się kalorie ;) Muszę poszukać innych zestawów tej babeczki może znajdę jeszcze coś ciekawego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam w necie coś takiego: Żelazne zasady 1. Wyrzeknij się fast food'ów. To bomba węglowodanowo - tłuszczowa o wysokim indeksie glikemicznym (niedługo po zjedzeniu znowu czujesz się głodna, mimo że dostarczyłaś organizmowi mnóstwo kalorii). Poza tym wręcz "kipią" solą, która zatrzymuje wodę w organizmie (ważysz więcej i wyglądasz na opuchniętą). 2. Jedz mało a często. Najlepiej 5 razy dziennie. Zapomnij o nocnym podjadaniu, bo organizm zamienia wtedy w tłuszcz niemal wszystko, czego mu dostarczasz (nie ma kiedy spalić energii) 3. Możesz zapominać o kolacji, ale o śniadaniu - nigdy! Bez niego możesz być pewna, że wieczorem napadnie Cię wilczy głód. Energia, której dostarczasz organizmowi rano, przed wyjściem z domu, jest mu niezbędna do prawidłowego funkcjonowania (m.in. procesów koncentracji). 4. Nie podjadaj słodyczy między głównymi posiłkami. Organizm "uzależnia" się od cukru, stąd nie tylko mamy wahania nastrojów, ale i słynne "boczki", "oponki" oraz "fałdki". Jeśli już musisz coś przegryźć, jedz suszone owoce (morele, śliwki) oraz orzechy. Są kaloryczne, ale też dostarczają mnóstwa składników odżywczych i sycą na długo. Poza tym, zawierają tryptofan, który chroni przed stresem, a więc też przed jego "zajadaniem". 5. Wyklnij głodówki i diety cud! To one odpowiedzialne są za efekt jo-jo, powstawanie rozstępów i suchość skóry oraz uczucie osłabienia czy rozdrażniania. Stosuj wykładnię celowościową w podejściu do diety - przecież poddajesz się jej po to, by być szczęśliwszą, a nie umęczoną i mdlejącą. Racjonalna i zrównoważona dieta to słowa kluczowe dla osiągnięcia sukcesu w dążeniu do płaskiego brzucha i pięknej figury. 10 sztuczek by, zrealizować plan do końca Czy kiedykolwiek rozpoczynałaś odchudzanie i nie dotrwałaś do końca? Jeśli tak, to nie jesteś sama. Większość osób przestaje realizować plan, bo efekty nie przychodzą szybko lub plan treningowy jest zbyt monotonny. Mamy dla Ciebie 10 sztuczek by dotrwać do końca. 1. Ustal cele Zacznij od prostych i malutkich celów. Pamiętaj by były one realistyczne i osiągalne. Bardzo łatwo zrezygnować kiedy cele są zbyt ambitne i wielkie. Zacznij od małych celów, np. bieganie co drugi dzień po 30 minut rano lub wieczorem. 2. Zacznij powoli Jeśli od początku narzucisz sobie zbyt trudne wymagania możesz być zmuszona do rezygnacji poprzez przemęczenie lub kontuzje. Zacznij powoli i stopniowo wprowadzaj większą aktywność. 3. Urozmaicaj trening Nie pozwól by dopadła Cię nuda. Przygotuj sobie różne ćwiczenia, np., bieganie zastępuj rowerem. W przypadku brzydkiej pogody idź na fitness lub na siłownię. 4. Baw się dobrze Kiedy trening to będzie dobra zabawa łatwo będzie Ci go realizować. Sporty takie jak siatkówka, taniec sprzyjają dobrej zabawie, wykorzystaj to. 5. Dołącz aktywność do codziennej rutyny Nie zawsze jest czas by zrealizować trening danego dnia. Zamiast tego możesz korzystać ze schodów zamiast windy. Zamiast podjechania samochodem czy autobusem możesz przejść w szybkim tempie ten dystans. Bądź kreatywna! 6. Wypisz korzyści Wypisz na kartce wszystkie możliwe korzyści jakie przyniesie Ci realizacja planu i za każdym razem kiedy dopadnie Cię rezygnacja czytaj je. 7. Szukaj wsparcia W grupie łatwiej dotrwać do końca i nie tak łatwo się poddać. Zaproś swoje przyjaciółki, męża, dzieci do wspólnych treningów. 8. Śledź postępy Stwórz sobie dziennik treningowy i zapisuj w nim każdą aktywność jaką zrealizowałaś i jak czułaś się po jej wykonaniu. Widząc na papierze, że rozwijasz się i kilogramów ubywa będziesz dodatkowo zmotywowana do dalszego działania. 9. Nagradzaj siebie Wyznacz sobie nagrody za osiągnięte cele. Po każdym treningu podaruj sobie chwilę relaksu. Po dotarciu do większych celów podaruj sobie nową parę butów do biegania. 10. Bądź elastyczna Jeśli jesteś zbyt zajęta by trenować lub zbyt zmęczona zrób sobie dzień czy dwa przerwy. Najważniejsze by znów jak najszybciej wrócić do treningów i realizować swoje zamierzenia. Teraz kiedy jesteś pozytywnie nastawiona zabierz się do wyznaczenia celów i baw się dobrze. Odchudzanie zaczyna się w głowie Jest kilka rzeczy, które możesz zrobić oprócz jedzenia i treningu, które przyśpieszą twoje odchudzanie. 1. Myśl pozytywnie Ile to razy czytałaś niesamowite historie o ludziach, którym się udało? A przecież to tacy sami ludzie jak ty. Tobie też mogą się udać rzeczy, o których nawet nie marzyłaś. Od początku myśl pozytywnie, bądź pewna tego, że możesz się zmienić, a życie zacznie być kolorowe. To ty jesteś sobie sterem, żeglarzem, okrętem. 2. Stawiaj sobie realne cele Nie możesz oczekiwać zbyt wiele w krótkim czasie, bo to prowadzi tylko do zniechęcenia. Określ swój cel na dany okres realnie, jeśli masz większy cel podziel go na mniejsze cele i realizuj. 3. Realizuj cel stopniowo Kiedy zaczniesz myśleć o efekcie końcowym zacznie cię on przytłaczać, jak to daleko do niego. Myśl jak Adam Małysz, który osiągnął sukces i skupiał się tylko na oddaniu jednego dobrego skoku, a później następnego. Tak samo ty traktuj swój każdy dzień, realizuj go jak najlepiej, później następny a wielki efekt przyjdzie małymi krokami. 4. Usuń pokusy Usuń ze swojego otoczenia rzeczy, które cię rozpraszają, takie jak jedzenie, którego nie powinnaś jeść. Zacznij zadawać się z ludźmi, którzy odzwierciedlają zmiany, które chcesz osiągnąć. Otaczaj się ludźmi, którzy przynoszą radość, którzy żyją zdrowo. 5. Przestań używać wymówek Zawsze istnieją jakieś wymówki, jeśli nie, to na pewno zaczniesz je wymyślać. Kiedy zaczną się pojawiać zacznij myśleć o tym co osiągniesz, jeśli zrealizujesz swój cel, jakie będziesz miała z tego korzyści, jak bardzo zmieni się twoje życie, a odejdą one w niepamięć. By mieć większą motywację do osiągnięcia swojego celu, podziel się ze znajomymi tym, co zamierzasz osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcemiecszczuplecialo, bardzo przypadły mi do gustu te pięciomilowe spacerki. Przy tej pogodzie to jak najbardziej coś dla mnie :) A jak Tobie idzie z ćwiczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze moja wypowiedz pomoze
Witam :) Przeczytalam wasz topic od deski do deski i jesli pozwolicie dolacze sie :) Mam 30lat i jakies 35kg za duzo na liczniku. Przytylam bardzo duzo w ciazy, potem doszly jeszcze problemy z tarczyca i jest jak jest. Ostatnio schudlam o rozmiar ubran- nie wiem ile kg bo sie nie waze od dawna= depresja. Zaczynam od wysokobialkowej diety i ruch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, jak mnie irytuje to gadulstwo Leslie. Gada przez całą godzinę praktycznie bez przerwy :) Mimo wszystko lubie sobie pospacerować z nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam inne pokazowe filmiki z jej udziałem z ćwiczeniami na macie. Zbiorę i wrzucę linki do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się uczę na nowo kręcić :) Idzie mi strasznie opornie :) Zawsze miałam problem z hulaniem w pasie, najlepiej wychodziło mi na udach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×