mój facet ma dziś urodziny i

poszedł z kolegami na piwo, a ja siedzę sama w domu, jutro wyprawiamy urodziny w domu, będą moi rodzice, zamówiłam tort, zrobiłam sałatkę ale jest mi tak cholernie strasznie smutno że jestem sama teraz

tak to jest jak sie daje dupy przed ślubem ;)

jem kupę

bardzo lotny podszwy glupku

wiecie co dzięki za miłe wsparcie

to nie nasza wina,że mu dalas du­py

No ale to nie są Twoje urodziny tylko jego :-) A nie chciałaś iść z nimi?

ja mam dzis urodziny a moj facet ma nocke i tez jestem sama;(

nawet mi tego nie zaproponował, obiecał że będzie godzinkę, góra 2 a już go nie ma 4 ech.... teraz widzę jaka jestem dla niego ważna

nie jestes dla nieego wazna bo on cie nie traktuje powaznie, nie powinnas sie puszczac to by cie szanował

smutnaa wszystkiego dobrego, ale zrozum o co mi chodzi, twój jest teraz w pracy a mój bawi się zapewne świetnie

gratuluje faceta :O

Oj wyluzuj :-) Daj mu zaszaleć w urodziny :-) Jak wróci to Ci to jakoś pewnie wynagrodzi. A Ty tak nie masz,że chcesz spotkać się z koleżankami bez facetów?

Twój chłopak poszedł sam. Tobie to przeszkadza. Czy on wie, że przeszkadza Ci takie wychodzenie? Rozmawiacie o tym? Bo wiesz, żaląc się na forum nie poprawisz waszych relacji ...

takk, tylko że ja nie mam żadnych koleżanek :( :( :( :( :(

No i tu tkwi problem bo przez to nie możesz postawić się w jego sytuacji. Ja robię sobie wieczorki damskie i mój facet nie ma nic przeciwko. Pogadaj z nim ale to i tak pewnie nic nie zmieni bo on będzie chciał utrzymywać kontakt z nimi a Ty nie możesz mu tego zabronić.

to są jego urodziny,ok. ale. skoro nie chciał tego dnia spędzać wyłącznie z Tobą, co jestem w stanie zrozumieć, to mógł zorganizować imprezę w większym gronie (albo Ty mogłaś mu to zorganizować, co byłoby jeszcze lepszym posunięciem), z kolegami i ich dziewczynami albo jakimiś koleżankami. ogólnie zebrać towarzystwo i fajnie się bawić. z samymi kolegami na browar albo wódkę może skoczyć w każdy inny dzień roku, a takie rzeczy jak urodziny czy inne rocznice powinno się obchodzić z bliskimi osobami. ja, gdybym miała faceta, chciałabym żeby był obecny w moje urodziny, nieważne, czy towarzystwo byłoby wyłącznie babskie, czy mieszane. albo nam na kimś zależy albo nie. i takie właśnie szczegóły (w nich diabeł tkwi naprawdę) pokazują, ile związek jest warty.

to ja mam wrecz przwciwnie:'(:'( :-(:-( Ja mam dzis urodzinki.i. nikt nie pamietal:-(:-(:-(:-( porazka...