4 Letnia córka mnie bije ...

Wiem głupio to brzmi.Chodzi o to,że odkąd córka jest w państwowym przedszkolu,to dziwnie się zachowuje.Wcześniej chodziła do prywatnego,a w państwowym była na liście rezerwowej.Od stycznia 3osoby zrezygnowały i córka została przyjęta.Zaczęło się od tego,że płakała po pierwszym dniu,że więcej tam nie pójdzie-nie chciała powiedzieć dlaczego.Sądziliśmy,że tak reaguje na zmianę-nowe dzieci,nauczycielki,ona była obca dla dzieci,które chodziły od września...Potem zaczęło się moczenie w nocy.A od dwóch tygodni jest agresywna-kilka razy się na mnie zamachnęła.Rozmawiałam z panią,która prowadzi ich grupę- Mila jest lubiana przez inne dzieci.Rozmawiałam z dyrektorem-twierdzi,że nie ma żadnych skarg.Ale wczoraj jak odbierałam córkę,to jedna z matek mnie zaczepiła,bo jej córka poskarżyła się,że pani w przedszkolu powiedziała,że da jej w pupę,jak nie pozbiera klocków i szarpnęła ją za rękę.Pytałam córki czy ktoś ją uderzył,ale ona nie chce nic mówić.Nie wiem co robić,coś się złego dzieje z córką i nie wiem czemu.

skoro corka teraz dopiero probuje bicia, gdzies musiala to zaobserwowac albo doswiadczyc. wszystko wskazuje na przedszkole. z jakiegos powodu wczesniejsze osoby zrezygnowaly. a jesli biciem kaze przedszkolanka-sama przeciez nie powie, to ja bije pani dziecko

/@!@\ -

Ja bym z corka porozmawiala i postaralabym sie zmienic jej przedszkole

No właśnie córka nigdy takich problemów nie sprawiała. Ale z tego co mówiła tamta mama to nikt z rodziców nie chciał z nią rozmawiać. Nie wiem-może iść z córką do psychologa,żeby nakłonił ją do mówienia o tym co się dzieje w przedszkolu. Do lutego miałam czas,żeby wrócić do prywatnego przedszkola,a teraz to nie wiem co zrobię jakbym musiała zrezygnować,bo coś by się działo. Córka jest oczywiście najważniejsza,ale będzie ciężko. Nie wiem czy wierzyć tej kobiecie,że jej dziecko było szarpane,a córka równie dobrze mogła zostać uderzona przez inne dziecko. W każdym razie u nas w domu nie ma przemocy i musiała przynieść takie zachowanie z przedszkola.

Moim zdaniem w tym przedszkolu dzieje się coś złego-ja bym nie ryzykowała i wynajęłabym opiekunkę lub zmieniła przedszkole.

Zmienić przedszkole, definitywnie.

juz to ze corka zaczela sie moczyc to powinno byc dla CIebie alarmujacym sygnalem!! cos jest nie tak w tym przedszkolu, moze ona czuje sie zastraszona. Pomijajac to czy inne dzieci mowia prawde czy nie to moczenie jest bardzo waznym objawem. Ja bym zabrala dziecko jak najpredzej stamtad. Wiadomo ze przeszkolanki i dyrekcja beda udawac ze wszytsko jest super ok, i nie powiedza Ci ze dziecko jest szarpane albo popychaneprzez przedszkolanke albo dostaje lanie od innych dzieci.

Poproś córkę by narysowała to co jej nie odpowiada w przedszkolu, może tak się otworzy.