swiat mi sie zawalil juz calkiem

jestem z chlopakiem spory czas byl dla mnie bardzo dobry , wszystko bylo ok odkad nie zaczal smsowa do swojej bylej , kazalam mu przestac przestal a wczoraj zagladam do jego tel a tam sms od niej i do niej i jeszcze ja inaczej zapisal ona jest wciazy z innym , ale kocha mojego facera a on do mnie ztekstem ze gdyby mnienie bylo i tamten facet ja zostawi to by sie nia zajal. powiedzial ze czuje cos do niej ,ale nie wie czy to millosc przyjezdzal codziennie do mnie na kazde zawolanie, 150 km prawie codziennie widac bylo ze mu zalezy mowi ze mnie kocha i do niej cos czuje boze co robic?? ? pomozcie ja nie daje rady siedze i placze kazalam mu to przemyslec i milczy od wczoraj pomocy blagam

Dla mnie sprawa jest jasna. Kopnęłabym go w dupsko już dawno, a nie kazała o tym myśleć

to dlatego ze mu nie robisz loda

No cóż. Mój na początku związku usłyszał jasno i wyraźnie, że ja się nim z nikim dzielić nie będę :] Jakby się okazało, że nie zrozumiał, to żegnaj bejbe.