Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mietowa herbataa

Chyba jestem bluszczem.

Polecane posty

nie wiem byc moze czulbym sie zraniony ale pomyslalbym ile fajnego przez ten czas raze,m przezylismy i ze pewien okres w moim zyciu byl fajniejszy niz gdybym byl przez ten czas sam oczywiscie ze kazdy po jakis czasie planuje zalozyc rodzine i znalezc wreszcie tego ostaniego na cale zycie ale jak ta milosc nie przychodzi i nie przychodzi to czemu wciaz zyc w samotnosi z kims zawsze jakos lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
Miętowa, tak długo jak nei daje Ci podstaw by myśleć że między Wami się psuje, nei ma powodu byś się bała i miała schizy chyba faktycznie nie wierzysz że ktoś może chcieć z Tobą być niska samoocena ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamed I was an eskimo
Z tym podstawianiem prowiantu pod nos to jest ok. Reszta jest nie do zaakceptowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mietowa herbataa
Ponawiam pytanie jak czesto kontaktujecie sie z partnerami:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
Miętowa, nie gniewaj się na kolegę, on jest taki samotny, chce by go ktoś przytulił ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo
yyughiuh nie masz bliższych przyjaciół,przyjacółek znajomych?? iem dokładnie o co Ci chodzi ale to też ma jakiś wpływ na nasze życie mieć po prostu bliższych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
Raz, moze dwa dziennie, dzwoni raczej on, no chyba że ja mam bardzo pilną sprawę.....weź poprawkę że ja stara baba jestem, od 8 lat mężatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mietowa herbataa
Dosc niska, tak wiem, to takze ma wplyw na moje zachowanie, wiem tez ze takie zachowanie jest niedopuszczalne, zdaje sobie z tego sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miętowa - nie kracz :) yyyuigh - jeśli oboje tego chcecie, to super. Jeśli jedno się angażuje, a drugie nie - to już sprawa do rozważenia. U mnie w sumie tak jest. Jesteśmy bo jesteśmy, bez specjalnych deklaracji. Ja - bo jak pisałam wcześniej , wiele razy mi nie wyszło i przestałam wierzyć że uda mi sie stworzyć związek idealny i udaną rodzinę. W dizeci też już mi się nie chce bawić. jestem na to za stara. Jemu to pasuje, bo on dzieci też nie chce. Jak mnie kiedyś zostawi, czy będę płakała> Pewnie tak, ale na razie jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo
Mietowa herbataa he he gdy nie mieszkaliśmy razem na początku widzieliśmy się codziennie,później tylko w weekend dzwonił do mnie tylko on ja nie dzwonił czasem pisałam średnio 3 razy na dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
Miętowa, jesteście już razem prawie rok wiec chyba ten związek coś jest wart. Gdyby mu nie zależało na Tobie nie bylibyście razem. No i to ze ciągle wydzwania, świadczy ze nadal ma na Ciebie fazę ;-) yyughiuh, chłopie ładnie mi potaknij, podbuduj Miętowej samoocenę !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mietowa herbataa
O cholera:-D Ja potrafie sie odezwac z 4-5 razy normalnie, czasami 6-7:-D Jestem desperatka:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
Miętowa, pisałam, to jeszcze ta faza, potem pewnie oboje wyluzujecie, ale wtedy nie wpadaj w panikę ze skoro nie dzwoni 1252 razy dziennie to już nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mietowa herbataa
Dziewczynki bede Wam na bierzaco relacjonowala co i jak, czy robie postepy. Teraz gdy z Wami pisze jest mi lzej, mniej sie skupiam na nim, mniej o nim mysle, nie tak intensywnie jak zawsze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bluszczyk wlasnie ja tez juz nie oczekuje jakiejs wielkiej milosci i nie licze ze ktos moglby chciec ze mna zbudowac cos na powaznie a mimo wszystko nie chce byc samotny poprostu chcialbym kogos miec przynajmniej na jakis czas , zeby chociaz miec sie do kogo przytulic albo wyslac sms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
kłamiesz, bo gadasz o NIM ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo
yyughiuh ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
yyughiuh, ile masz lat, tak z ciekawości pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mietowa herbataa
Ale mi wtedy lzej;-) Zazdroszcze Wam, zazdroszcze ze jestescie takie spokojne, nie macie takich obaw jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyuigh - a masz kogoś takiego na oku? Jeśli i ona chce, to spróbujcie. Nie wiem ile masz lat, ale sam wiesz, że jak ma 20 kilka lat inaczej się myśli, niż jak ma sie lat 30+ albo 40+. A może się okazać, że z tej luźnej znajomości wyjdzie wielka, prawdziwa miłość oparta na szacunku, zaufaniu, przyjaźni. Moja szefowa poznała swoją wielką miłość w wieku 50 lat, a szukała tylko partnera na kurs tańca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mietowa herbataa
Bluszczyku tak dokładnie, razem chodzimy na basen, na pizze, do pubu na piwko, na imprezy, tak ogolnie wszedzie we dwoje gdy sie spotykamy. Kolego owszem,kocham go bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo
yyughiuh kochany 23 lata:) Jesteś młody życie przed Tobą,lecz znam ten ból samotności i powiem szczerze że nie raz ja czuję się samotna gdy nie mam do kogo się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
yyughiuh, eee chłopie ale farmazonisz, narzekasz jakbyś był tuż przed 40stką i już całą młodość miał za sobą słuchaj uważnie staruszki: " ja w Twoim wieku właśnie poznałam miłosć swojego życia..." tylko Ci się wydaje że jest tak beznadziejnie, jesteś młody i całe życie przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie urodzi sie zadna milosc watpie ze ktos moglby mnie potraktowac na powarznie. Nikt nie wie co mnie czeka rownie dobrze moge byc sam przez kolejne 23 lata i wcale bym sie nie zdziwil. Pozatym gdyby taka kolezanka byla ze mna a zakochala by sie w kims to droga wolna nie ma wreszcie to na co zasluguje a do czasu ja moglbym jej dawac namistke i sam miec kogos bliskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie co by rzec
no, bardzo jakne określenie Niagara uczuciowa....zgadzam się yyughiuh, spotkasz pewnie jeszcze niejedną fajną dziewczynę ech, chiałabym znowu mieć 23 lata, chociaż wtedy też byłam samotna jak palec, nie byłam na randce od 18 roku życia i myślałam sobie ale kiła....no i potem nic się nie spodziewając spotkałam GO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×