Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moniak22

nie radze sobie z dzieckiem

Polecane posty

Gość moniak22

jak w temacie.Moje dziecko ma 5 mc. Jest wyczekiwanym dzieckiem i bardzo kochanym, ale niestety wizja macierzyństwa jaką miałam bardzo odbiega od rzeczywistości. Moje dziecko bardzo dużo płacze, nie potrafie sprawić żeby tego płaczu uniknąć. Nie potrafie sobie poradzić z tym że przy kazdym usypianiu placze. Probowalam juz wszystkiego wożenia w wózku, kołysania, zasypiania przy piesi. Kazde usypianie w dzien i wieczorem to dla mnie trauma. Jak już ziewa i widze ze jest pora usypiania to boli mnie brzuch z nerwów. Mąż mi pomaga bardzo duzo, ale pracuje i wiadomo ze wiekszosc dnia jestem sama. Jak czasem nie uda mi sie brzdąca uspic to potem jest marudny do nastepnej drzemki. Nie chce na rękach, na macie nigdzie i placze. Szybko sie nudzi wszystkim i caly dzien polega na zabawianiu w kazdej minucie. Nie daje juz z tym rady. Jak patrze na dzieci kolezanek które spia bez problemu,wiekszosc dnia usmiechniete, budza sie w nocy ze dwa razy- moje z 10 razy- to chce mi sie plakac. Czy to jest normalne. Do tego dochodzi teraz brak spacerów.Nie wiem czy moje dziecko jest takie absorbujace i wrazliwe czy ja nie radze sobie z rola matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje było takie samo
karmisz piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
Mój ma 14 miesięcy i nie przesypia całej nocy czasami budzi sie co 2 godziny tez nie wiem dla czego czy coś mu się sni czy coś,głodny nie jest bo nie chce jeść,ja juz nie mam siły czasami jestem tak zmeczona że mam ochote połozyć sied o łózka i spac cały dzień a tu sie nie da trzeba zajać się dzieckiem dla tego nie wyobrażam sobie miec więcej dzieci jak na razie,Kocham mojego synka ale jest taki niegrzeczny że szlak mni e trafia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izusia- u Ciebie pewnie sie budzi z powodu ząbków. Daj na próbę jakis lek przeciwbólowy- zobacz czy jest poprawa A autorko- dziecku cos po prostu dolega, pewinie z brzuszkiem ? może ma kolki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ganta
Masz na imię Monika, jesteś skazana na porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
kurcze sama nie wiem ma juz koło 20 zabków,bardzo w czesnie zaczoł zabkować ale tylko w nocy jest nie spokojny,czasami na pewno boli go brzuszek ale to widze bo sie preży ale nie raz tak dziwnie skuczy,nie płacze tylko takie nie spokojne odgłosy wydaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze ma alergie na coś ?? czegoś nie trawi ? pociesze Was- moj ma dwa lata i jeszcze nie spałam calej nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........""
miałam podobnie połozna mi poleciła właczac suszarke do włosów zeby mały słuchał jednostajnego dzwieku to działa na maluchy jak hipnoza wiem brzmi to głupio ale to najlepszy sposób gdy inne zawioda i naprawde działa spróbuj jak bedziesz go usypiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
W tedy biorę go do siębie i jest spokojniejszy ale nie chce go przyzwyczajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosemaryannn
a moze twoje dzieckoma kolki ? no i takie male dziecko tez potrzebuje czasu wolnego - zebys sie z nim nie bawila tylko zeby np. polezalo na macie edukacyjnej albo co i zajelo sie soba, jak juz nauczylas ze spedzasz kazda minute z dzieckiem na rekach itd. to juz sie pewnie przyzwyczailo, polecam co do spania wybrac sie do ksiegarnii i zobaczyc na ksiazki , jest metoda zeby dziecko nauczylo sie spania samo , wyprobowane na dziecku mojej siostry :) , i zadzialalo tylko tez zalezy ile masz sily , zeby zniesc placz swojego dziecka- ale nie wykluczone ze ma jakies problemy bo to nie normalne zeby dziecko tak caly czas plakalo jak jest nakarmione i przewiniete itd. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruselka
wiesz dzieci nie placza bez powodu . Na pewno cos mu jest cos go boli. Moze faktycznie zabkuje ,nie piszesz od kiedy placze czy od urodzenia czy od msc np.? na noc dałabym czopki viburkol takie na uspokojenie albo cos przeciwbolowego z syropku. I zobacz czy bedzie spokojniejsze. No i idz do lekrza i powiedz ze ciagle placze i nie wiesz dlaczego. Moze głodne jest? jak karmisz butelka to zageszczaj kaszką np owocowa na poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laraklara
witam, mialam podobny problem, po 1 co do zasypiania do zamontowalam do lozeczka takie bujaki,na poczatku maly marudzil a teraz jest lux. ma 4 mies budzi sie raz w nocy. nie nosze go prawie w ogole na rekach,wiadomo ze czasem przy usypianiu placze ale ja zaczynam mu spiewac i bujam i jest ok. ja przeszlam na melko modyfikowane i od tego czasu jest super,musilam odstawic od piersi bo nie mialam zycia,w nocy budzil sie co chwile na piersi wisial ok 40 min a po jej odstawieniu po 30 min budzil sie na nowo. takze poleczm takie jakby "plozy" do lozeczka i zycze szczesliwego maciezynstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
A usypiasz przy muzyce bo ja zawsze i lepiej dziecko usypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwre
chyba "szlag" idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonjourrrrr*
A moze za duzo je adorujesz??? Dziecko, nawet takie małe, powinno umiec pobyc samo ze soba. Ja mam 3 dzieci i bez bicia przyznaje, ze moje pierwsze było tez bardzo absorbujace, moze nie płakało przy zasypianiu, ale nie usneło samo, trzeba było bujac w wózku lub za poduszkę :-O Z kolejną dwójka juz nie byłam taka głupia i od początku było z nimi o stokroć mniej problemów. Ładnie spały w nocy, same zasypiały, teraz potrafią sie soba zajac, wymyslają sobie zabawy itd... najwiecej uwagi nadal wymaga to pierwsze :-O Wiec przemyśl sprawę, troszke mniej uwagi poswiec dziecku, ciut wiecej sobie, by byla rownowaga. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia, ja też tak miałam jakiś czas, chciałam dosłownie skoczyć przez okno, co bym nie zrobiła to mały był cały czas skwaszony, niezadowolony i trzeszczący, bez przerwy. pomogły następujące rzeczy: - plan dnia: na początku dosłownie co do minuty przestrzeganie czasu posiłków, spacerów, drzemek i kąpieli (spanko co 3 godziny w dzień, wtedy był wystarczająco zmęczony i zasypiał bez problemów) - noszenie w chuście: dziecko potrzebuje być tulone i lubi się pogapić na to i owo, a samo się jeszcze nie porusza, ale ileż można targać je na rękach! więc chusta - przynajmniej 1,5 h na dworze, ale w porze drzemki - bo za dużo snu też rozbijało mu dzień - zasypianie na noc: spokojna zabawa, kąpiel, butelka i ziuziu. w przypadku problemów głaskanie po główce, śpiewanie kołysanek itp, ale dzidzia jest w łóżeczku! nie wyjmujemy! pierwszy dzień był najgorszy - dużo marmolenia, budzenia się w nocy itp, ale trzeciego dnia zasnął sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
cwre masz okres:) a mnie się podoba szlak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrwerwe
moze sliski kocyk mogłby byc rozwiązaniem? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 miesięczne dziecko to już raczej nie kolki, zęby prędzej. no i jak pisze bonjourrrrr*, za dużo uwagi mamy nie wpływa za dobrze na dziecko :) i mamę też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigoraaaaaa
nie wiem co jest dziecku, ale na pewno wyczuwa twoje zdenerwowanie. Miałam ostatnio okres buntu 2-latka i sama chodziłam przez to nabuzowana i nakręcałam przez to jeszcze bardziej swoje dziecko, które widząc mnie wkurzoną jeszcze bardziej rozrabiało. Takie nakręcające się koło. Zaczęłam przyjmować leki ziołowe na uspokojenie, liczyć w myślach do 10, albo wychodziłam na moment z pokoju by ochłonąć. Kiedy po paru dniach wróciłam do jako takiej równowagi, młody też zrobił się spokojniejszy! dzieciaki są nie głupie i wyczuwają nasze nastroje. Taka moja rada sama musisz się uspokoić to i dziecko będzie spokojniejsze. Dobre są np. tabletki ziołowe Valused, techniki relaksacyjne np. joga (własnie zaczynam ćwiczyć :) ) spokojna muzyka. Kolejna sprawa. Dziecko w tym wieku powinno mieć stały schemat dnia, czyli codziennie o tej samej godz. kąpiel, tej samej godzinie mleko etc. Chodzi o to, żeby dziecko było spokojne przez stały harmonogram dnia i staraj się tego nie zakłócać. To wszystko co mi przychodzi do głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigoraaaaaa
dodam że młody jak miał około 6m. też miał taki okres z miesiąc czasu, wrzask, płacz - też wtedy byłam poddenerwowana, sytuacje ratował wtedy mój mąż swoim spokojem i opanowaniem - młody przy nim się uspokajał - więc coś w tym jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigoraaaaaa
dodam że młody jak miał około 6m. też miał taki okres z miesiąc czasu, wrzask, płacz - też wtedy byłam poddenerwowana, sytuacje ratował wtedy mój mąż swoim spokojem i opanowaniem - młody przy nim się uspokajał - więc coś w tym jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniak moj maly ma 4,5 mies i tez chwilami mam dosc. w ciagu dnia jeszcze jakos daje rade ale noce to dla mnie masakra. chce mi sie wyc jak czytam ze w tym wieku dzieci juz w wiekszosci przesypiaja noc. ta akurat, moj na pewno jeszcze dlugo nie przespi. poki co potrafi zazyczyc sobie piers co 15 min przez prawie cala noc! i to nie kwestia glodu bo ledwo polize sutek i spi dalej i tak w kolko. probuje mu dac smoka (w dzien uzywa) to ryk. jestem tym juz tak zmeczona ze szok. najdluzej udalo mu sie przespac 4 godz odkad sie urodzil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniak22
miała juz kolkę, przeszła jakiś czas temu, badan miala duzo juz zrobionych, bo od malego tak placze- wszystkie wychodza ok.muzyki próbowalam- nie dziala. To nie jest tak ze placze caly dzien bez przerwy- tylko jak cos jej nie pasuje. Ja w miare mozliwosci staram sie ja zostawiac zeby sie pobawila sama ale dlugo takie male dziecko też nie wytrzyma. Ja poprostu jestem zmeczona tym ze na kazdym kroku trzeba uwazac zeby czegos nie zrobic co jej nie podpasuje bo jak juz zacznie plakac to trudno ja uspokoic. Ale to bym jakos przezyla gdyby nie to usypianie. Generalnie na poczatku byly kolki i w szoku bylam ze dziecko tyle placze, robilismy wszystko zeby nie plakala. Teraz juz jakis czas kolek nie ma a ona dalej placze. Karmie co prawda piersia ale mysle ze sie najada bo mleka mam duzo, a ona je co 3h i czesciej nie chce, problemów z brzuszkiem tez raczej nie ma. Ale jak ją kłade do łóżeczka to jest ryk. Smoczka nie chce. Bujania tez bym za bardzo nie chciala jej uczyc- wiadomo. Próbowalam różnych metod, chociaz jestem bardzo wrazliwa na jej placz udało mi sie wytrzymac pare razy, ale to nic nie daje np. metoda Tracy Hogg po takim odkładaniu i podnoszeniu jest taka rozdrazniona ze nie moge jej uspokoić. Jak usnie wieczorem to sie potrafi jeszcze przez 1,5 godziny budzic co 10-20min z placzem. Powinnam sie cieszyc ze spi i zajac soba ale ja tylko kraze i czekam kiedy sie obudzi, Jak meza nie ma to nawet sie porzadnie nie moge umyc czy do wc isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygygy
wrwrewe bardzo idotyczny żart, żal mi cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wigoraaaaaa
"Jak usnie wieczorem to sie potrafi jeszcze przez 1,5 godziny budzic co 10-20min z placzem. Powinnam sie cieszyc ze spi i zajac soba ale ja tylko kraze i czekam kiedy sie obudzi, Jak meza nie ma to nawet sie porzadnie nie moge umyc czy do wc isc." no to masz po części odpowiedż. Chodzisz nabuzowana, pomimo że dziecko śpi i tylko czekasz kiedy znów wstanie i będzie wyć. Sama jesteś poddenerwowana to i dziecko odczuwa. jak zaśnie to zajmij się sobą, idź się umyć, poczytać książkę, oglądnąc film, pomalować paznokcie etc., i nie wyczekuj od razu gradobicia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniśkaa
to cię nie pocieszę, bo ja tak ze swoją 15 miesiąc ciągnę. i powiem tak, że nigdy nie zasnęła sama w łóżeczku, ani popołudniu ani w nocy. zawsze muszę ją tulić, kołysać,pierś dawać itp. też często płacze i mało się uśmiecha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×